:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :D :D
Wersja do druku
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :D :D
Dobre! Pewnie też bym zemdlała :)
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Nie wiem co sie ze mna stalo,nie mam w sobie juz tyle energii do odchudzania jak wczesniej :cry: Moje odchudzanie mam wrazenie zeszlo na drugi lub trzeci plan,stalo sie nie tak wazne jak kiedys.. :oops: :oops: Czy to wina urlopu,ze tak zaczelam "inaczej" jesc i rozlegulowalam dietowy tryb zycia?? Nie wiem dlaczego uciekla ode mnie ta motywacja,ktora mialam na samym poczatku??? Na weekend calkowicie sie zapomnialam i znowu sporo jadlam zakazanych rzeczy....Musze sie znowu pozbierac...
No Sissi, zbieraj się szybciutko, może ilość tych igraszek z avatarka należy zwiększyć, by więcej kalorii spalać :wink: . A tak nawiasem mówiąc to mordka mi się cieszy od ucha do ucha, ilekroć na ten avatarek patrzę. :)
Czyli jeśli zlot wrocławski będzie pomiędzy świętami a Nowym Rokiem, to będziemy na nim świętować Twoje urodziny? :D
Uściski :)
Nie poddawaj sie też przez to przechodziłam.
Pozbieraj sie szybciutko
i do walki
pozdrawiam
sisska - a moze by trzeba bylo 3 dni urlopu sobie strzelic? Nie myslec o niczym, jesc co chcesz, miec w nosie wszystko. Jasne, ze mozesz wtedy miec kilogram wiecej, ale za to pozniej nowa energie do diety. Bo jak motywacja opadnie, to ciezko sie do czegokolwiek zmusic :? :?
Jesli nie, to ja cie zaraz zmotywuje! Ty wiesz, ze po 1 zaczynalysmy niemal od tej samej wagi(tzn ja zaczynalam od tej, ktora Ty masz teraz ) :roll: a po 2 mieszkamy od siebie rzut beretem :roll: :roll: :roll:
To jak mi tu zaraz nie zaczniesz mnie gonic (a szanse masz spore, bo ja we wrzesniu jade na chwile do Polski :lol: :lol: :lol: ) to zaraz Cie przycisne, zebys sie ze mna na kawe umowila i w dodatku jeszcze przyjde z jakims przystojnym chlopakiem :lol: :lol: :lol: A wtedy to juz nie ma litosci!!
:wink: :wink: :wink:
oj nie Siss, ja mam tę samą chorobę co Ty: nawrót obżarstwa. Ale walczę dzielnie, bo co z tego, że majonez jest taki dobry, skoro droga do mojego celu przez majonez nie prowadzi? Dzisiaj nawet zmusiłam się do ćwiczeń. Po wyjeździe zupełnie nie miałam do nich siły. Weź się w garść dziewczyno!
Będziesz szczuplutka, wymaga to tylko odrobiny wysilku! Trzymam kciuki
To jak Sissi??? na co chcesz przejść od jutra?? przejdę razem z Tobą, nawet na tydzień norweskiej, zdopingujemy się - jak będziemy razem :D
mówię serio :wink:
no Sissa - ja za magpru powtarzam....jak chcesz, to idziemy z Toba nawet na Kopenhaska :shock: :shock: :shock: :? :? :roll: :roll: :roll: