Kardloz,ty wydzielaj zonke ,a ona ciebie :wink: :lol:
Wersja do druku
Kardloz,ty wydzielaj zonke ,a ona ciebie :wink: :lol:
Kardloz,ty wydzielaj zonke ,a ona ciebie :wink: :lol:
Sałatka z tuńczykiem...brzmi smacznie ;)
Wlasnie, wlasnie niech zona panuje nad twoim apetytem na slodkosci , skoro Tobie sprawia to trudnosci :). Ja niestety nie mam nad soba nikogo , kto by stal nademna z batem i dlatego ostatnio szalalam z zarciem ( stresy rodzinne). Teraz znowu nie jem prawie w ogole ( tez stresy rodzinne). Masakra po prostu, ale postaram sie wszystko uporzadkowac i zabrac za normalna diete , a nie wpadac ze skrajnosci w skrajnosc.
pozdrawiam serdecznie
To nie jest takie proste jak się wydaje, ja i mój miły to my dwa łasuchy i jak się dobierzemy...to ciastka w mig znikają... :oops:
Huuurrraaa wróciłam -komp już sprawny -pozdrawiam :D :D :D :!:
http://www.sirmi.ic.cz/laska/80.gif
Hi Kardloz, pozdrawiam serdecznie. :P
Miłego dnia Kardlozku Ci zycze!!!
:P :P :P
nooo, widzę że wróciłeś na dietkowe menu... jak naładujesz się ładowarką to mi ją oddaj :wink: bo coś mi się rezerwa świeci 8)
Kardlosik wrócisz do bałwankowej krainy, mnie się udało to i Tobie, pójdzie jak z płatka :D musisz tylko na nowo odzykać motywację, ten trybik który Cię nakręcał do działania :D
siatkówka, och ja też chce, ja też :D 8)
buźka