-
powrót do źródeł
Witajcie kochani, kilka dni temu postanowiłem powiedziec sobie dość, krople goryczy przelał widok 110 kg na mojej wadze co przy moich 176 cm wzrostu pozostaje bez komentarza. Idealną wagą dla mnie to 75kg ale moim marzeniem jest powrót do wagi jaką miałem 11 lat temu czyli w dniu ślubu a więc do 85kg. Walke o ten cel rozpoczołem wczoraj mam nadzieje że pojutrze go nie skoncze. To jak pomozecie??
No proszę zapomniałbym sie przedstawić mam na imię Tomek, mam 3 dzieci,kochająca Żone i kocurka.
Pozdrawiam serdecznie
-
dzisiaj czeka mnie ciezki dzien: imieniny Mamy, z tego co wiem na gosci czeka juz tort, ozorki w sosie chrzanowym i grill -hmm nie wiem jak to zrobić żeby choc dzisiaj wyjsc na zero z kaloriami (zjedzone-->spalone)
-
Impreza imienionowa się udala, wszyscy byli zadowolenie moj brzuszek mniej: karczek z grilla i porcja salatki znacznie podbily liczbe kalorii ponad magiczne 1000 - na szczescie malym zwyciestwem skonczyl sie moj boj z tortem, obylo sie bez niego !! Z niecierpliwoscia czekam drgniecia wagi
-
hmm dziwna cisza czyby facet nie pasował do tego miejsca?, no nic poodchudzam sie w ciszy
-
Hej kardloz
facet to inna inszość stąd może problem w uzykaniu odpowiedzi.
Opowiadaj,
jak tam po imieninach Mamy? wszystko ok? Skusiłes się choć odrobinę na malego kęsa grzechu żywieniowego ?
I nie zdziw się brakiem zainteresowania Twoją osobą. Tu są same feministki
Zapraszam
W.
-
Hi Kardloz, gratuluję oparciu się tortu. Tylko jako facet powinienieś chyba przyjąć większy limit niż 1000 kalorii. 11-letni tłuszczyk będzie trudno zrzucić, ale w końcu bedzie musiał wyparować. Trzymaj się!
-
O nareszcie jakis ruch, co do 1000 kalorii to niestety narazie są nieosiągalne ostatnie dnie konczylem z 1200-1250 na liczniku...najgorzej jest wieczorem, tym bardziej ze ja chodze dosc puźno spac, na szczescie siatka marchewki jest pod reką wiec jak za bardzo ssie to sie za nią zabieram
Ciekawe skąd wynika tak male zainteresowanie facetow odchudzaniem? Pewno jest nam trudniej przyznac się do slabosci.
Narazie koncze ide spalic troche w tancu z odkurzaczem a wieczorkiem na basen
Pozdrawiam wszystkich i zycze powodzenia w walce ze sobą
Ps.
Od przyszlego tygodnia jak wroci moj rower z naprawy planuje odstawic samochód i do pracy dojezdzac na 2 kolkach
-
Fakt, facet na forum to nie czesto spotykany "okaz"
Gratulacje za tort
Dojazd do pracy na rowerze to rewelacyjny pomysł. 3mam kciuki
Ps. Mam nadzieje, ze nie czujesz się urażony za tego "okaza"
-
Pozwólcie ze zacytuje naszego premiera:
YES YES YES
Waga drgneła jest 109 - to byl maly krok w wielkiej sprawie !
Tak sie ucieszylem ze kupilem sobie krem ujędrniający, szkoda ze nie widzieliscie mini mojej żonki :P
Ps.
Martynkkaaa: gdzie tam urażony, bycie okazem nawet mi schlebia
-
Przemyslałem troche swoje podejscie do mojego odchudzania szczególnie w kontekscie postawionych sobie celów, w moim przypadku 85 kg. Wiem ze warto stawiac przed sobą duze cele i uparcie do nich dążyć, sęk w tym ze ja juz sie nie raz na tym przejechalem, stawialem sobie poprzeczke barzo wysoko a później zniechecalem sie kolejnymi porazkami.
Dlatego postanowilem zrewidowac i zmienic swój plan, dzieląc go na 3 etapy:
1 etap: 99 kg
2 etap: 89 kg
3 atap: 79 kg
Mam nadzieje ze tak będzie lepiej
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki