-
Magpru Kochana,juz mialam tak pieknego posta dla Ciebie i go mi wcielo :evil: :twisted: :twisted: :evil: :!: Rozpislam sie o zwierzatkach biednych,o roslinnosci ,o suszy,o powodziach ... :twisted: :evil: :twisted: :!:U mnie wczoraj troche popadalo to odrazu jest czym oddychac...
Jade na wakacje na 2 tygodnie,nie bede miala niestety dostepu do neta,ale postaram sie odwiedzic kawiarenke internetowa i choc troche poczytac co u Was!!!!
Buziaki! sisska
http://img82.imageshack.us/img82/9651/fot212ij.gif
-
Oj, jaka szkoda, tak bym chciała wiedzieć, co napisałaś.. :cry:
nareszcie forum się doblokowało i chyba widzę, że jestem dziś pierwsza - nie było ty żadnego postu z dzisiejszą datą.. :wink:
wczoraj chciałam czymś się pochwalić, to nie mogłam się zalogować, no.. :?
a mianowicie tym, że wczoraj na wadze był 1 kilogram mniej, czyli 80!
a już miałam nadzieję że przeskoczę do siódemki - tak myślałam, że takie proste to nie będzie... :wink:
dietkowo wczoraj było OK:
I śn: jogurt naturalny +musli
II śn: jabłko
lunch: groszek+makrela w sosie pomidorowym+ogórek surowy
obiad:krupnik
kol: serek wiejski+pomidor
Było ok. 1100 chyba kcal...
i Dużo rowerku :lol: :lol:
zaraz spróbuję przesunąć suwak do przodu :lol:
-
ups, sorry, pomyliły mi się daty... nie wiem czemu ubzdurało mi się że dziś jest 14-sty i tak się zdziwiłam, że nie ma żadnego postu z tą datą.. :shock:
eh.. ta dieta i upał chyba na mnie tak działają... ostatnio jestem zresztą jakaś nieobliczalna.. :wink:
-
Witaj Magpru!!! :D
No ja niestety wpadlam sie pozegnac na trzy tygodnie. :( W sobote wyjezdzamy na wakacje do Polski na ktore juz od dawna nie moge sie doczekac. Niestety nie ebde miala dostepu do internetu i bede tesknila. Mam nadzieje, ze jakos sobie poradze bez Waszego wsparcia. :roll:
Pozrowionka Magpru i zycze Ci dalszych sukcesow w gubieniu kilogramkow!!! Bardzo ladnie!!! :D :D :D
http://imagecache2.allposters.com/images/NIM/AF406.jpg
-
-
Z forum to ogólnie nie wiem co się dzieje, niektórych wątków nie mogę odnaleźć, albo jakieś cuda inne się robią :) Tajemniczo ;)
Gratuluję kilograma zostawionego za sobą. To nic, że nie ma 7, teraz każdy pojedynczy gram w dół, będzie miał 7 ;) . 79,999 ; 79,998 itd :)
-
Magpru, masz przepiekna okraglutka osemeczke i koleczko, ktore juz niedlugo tylko bedziesz ogladac! Dietkujesz dzielnie i sie ruszasz wiec siodemka jak kosa osemke wykosi.
Ja sie pozegnam tylko na tydzien i to dopiero za niecale 2 tygodnie a wiec jeszcze mnie bedziesz miala troszke na glowie :wink:
-
Ale mnie niesie!! :lol:
dziś waga pokazała .. 79!!!! :D
o rety, nareszcie odzyskałam utraconą siódemkę!! :D :lol:
najlepsze jest to, że takie odchudzanie sprawia mi autentyczną przyjemność - głodu nie czuję, czasem tylko leciutkie ssanie wieczorem, ale polubiłam już to uczucie :shock:
Do tego ruch stał się też czymś bardzo fajnym, jak nie zmęczę się danego dnia, to zasnąć nie mogę :shock:
i... zaczęły mi się powoli podobać moje własne.. nogi.. :shock: ze słoniowatych zaczynają odzyskiwać zgrabny profil.. :wink: jeszcze jest tam troszkę wałeczków, ale jakieś fajne zarysy widać :D
Wczoraj dietka była OK: to było tak:
1: jogurt naturalny+musli
2: jabłko
3: groszek z puszki+papryka+tuńczyk w sosie własnym
4: krupnik,2 kromki chrupkiego chlebka z serkeim twarogowym z ziołami+pomidor
5: grapefruit+banan
6: przed snem jeszcze pól szklanki mleka 2% + kromka żytniego chleba (działka mnie osłabiła.. :) )
czyli w normie do 1200 się zmieściłam... (postanowiłam do 1200 dobijać a nie 1000, bo przy sporym ruchu to mi lepiej pasuje - i tak przecież chudnę :wink: )
Był rowerek jak codziennie do pracy, do tego wieczorem intensywne grabienie skoszonej trawy na działce... oj, dało mi w kość :wink:
Dzisiejsze menu będzie wieczorkiem albo jutro rano :lol:
dziękuję Wam bardzo za ten doping i że mnie namówiłyście na ten wątek - to wszystko dzięki Wam :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :wink:
-
Magpru, gratulacje ogromne, wykosilas osemke!
Widze ze dieta Ci sluzy, cala promieniejesz, az widze oczyma wyobrazni ze skaczesz sobie jak ta Twoja panda :D Az mi sie buzia usmiecha jak czytam Twojego posta :D
Zycze Ci wspanialego weekendu z ciagle towarzyszacym uczuciem przyjemnosci z dietki!
-
Witaj Magpru :) My się chyba jeszcze nie znamy :) Ale spodobał mi się tytuł Twojego wątku, bo mamy coś wspólnego. Ja sobie o motylku marzę poprzez mój suwaczek :D
No więc nie pozostaje mi nic innego jak życzyć nam powodzenia w stawaniu się motylkami :D
A teraz gratuluję 7. To taka ładna cyferka :)
Buziaki!