Twoje BMI jest powyżej 25?? przyłącz się do Wirtualnego Clubu XXL!!!
jeżeli uważasz, że odchudzanie w grupie ma sens - zapisz się już dziś :)
Wirtualny Club XXL - wielka reaktywacja :)
Wersja do druku
Twoje BMI jest powyżej 25?? przyłącz się do Wirtualnego Clubu XXL!!!
jeżeli uważasz, że odchudzanie w grupie ma sens - zapisz się już dziś :)
Wirtualny Club XXL - wielka reaktywacja :)
Och, Magpru, tam musi byc cudnie nad tym jeziorkiem! Fajnie ze odkrylas takie miejsce. A tak w ogole to na brak jezior w okolicach Olsztyna chyba nie mozesz narzekac? :wink: Ja co prawda jezdzilam troszke dalej bo do Rucianego ale pamietam ze to sa przepiekne okolice i kiedys chcialabym znowu spedzic tam jakies wakacje.
A co to za bulka specjalka? :shock:
Zycze milego i dietetycznego tygodnia :D
http://i73.photobucket.com/albums/i2...isthankyou.gif
jeziorko.... mmm... błogość :):) zazdroszcze Ci....
Jesteś? Jakieś burze podobno u Was były, mam nadzieję, ze nie wyłączyły CI prądu?
Witajcie, kochane dziewuszki (no i Rodzynku Też :D ) :lol:
Prądu mi nie wyłączyli, co to za burze.. wczoraj trochę postraszyło wieczorem piorunkami, deszczyk popadał tylko 15 minut - i zaraz wyparował... a dziś wieczorem postraszyło już większymi piorunami... ale nie spadła ani kropla... :(
a mnie serce boli, jak patrze na te pożary w lasach w TV, na spaloną trawę w mieście... :cry: tak bardzo przyroda płacze za deszczem.. cierpi.. że już nie chcę myśleć o biednych psach na wsiach, o których mało kto myśli, żeby schować je w cieniu i dać wodę - jak zobaczyłam psa z sierścią jak bernardyn przywiązanego na samym palącym słońcu do budu, a w misce.. pusto... miałam ochotę zamordować jego właścicieli :evil:
oj, smutno dziś zaczęłam, ale niewesoło mi, jak to widzę.... lżej, jak napisałam..
:?
co do dietki - nie będę pisać na razie jadłospisu - trochę było więcej niż planowane (ale bez słodyczy na szczęście) - a chcę dawać przykład, więc tego nie pokażę... :roll: jedyna pociecha jest taka, że naprawdę baardzo dużo się ruszałam, więc to jakoś spaliłam - większy ruch jednak zwiększa też apetyt - trudno wytrzymać na malutkich porcyjkach, no nie?...
Nawet nie mam jakichś wyrzutów, bo nie czuję się pełna, a poza tym wiem, że ruch przyspiesza metabolizm od 4 do 20 nawet razy! :)
zaraz też przed snem jeszcze się pogimnastykuję, pospalam, żeby nic a nic nie zostało do odkładania się w tłuszczyk na noc :wink:
właściwa to dobra dewiza - zjadłaś za dużo - to poruszaj się potem więcej :D a nawet może na korzyść ci pójść :D
jutro jednak postanowiłam mimo nawet ruchu wytrzymać na tysiaku, już zapisałam plan - i obiecuję z dwoma paluszkami na górze, że nie zawiode ani siebie ani Was :lol: :lol:
Przestan mi tutaj jeczec :) Nie jestes slonica przy mnie ,kazdy ma inna budowe trzeba tez sie z tym liczyc.. :) .. u mnie tez ostatnio jakies wyhylanie sie z diety ekhym ..ale ze slodyczami :)
a ostatnio jak byla burza to mi sie telefon zepsul :P
A czy ja tutaj jęczę, Boxerek?? :roll:
grzecznie tylko się porównałam z Tobą u Ciebie.. :wink:
Buttermilk - ta bułka specjałka to tu nazywają taką okrągłą bułkę z róznymi ziarnami, ale to nie wieloziarnista, bo taka też jest... ona jest większa i ma tych ziaren mniej niż tamta... ale z mleczkiem albo maślanką - poezja :lol:
a co do jezior, to mam w czym przebierać, wszak w samym Olsztynie jest tych jezior kilkanaście, a kąpielisk jeszcze więcej... :lol: poza Olsztynem za to mnóstwo rezerwatów z takimi krystalicznie czystymi oczkami.. trochę poszukać , pojeździć na rowerze - oj, jest gdzie się zawsze zatrzymać dla ochłody..
dlatego kocham mój region i nie chciałabym nigdy stąd wyjechać, ale korzystać z tych uroków pełną parą każdego roku :lol: :lol:
pomysleć, że pochodzę z miasta 360km stąd, ale przyjechałam tu na studia i .. zostałam :D
Sissi, ale na długo jedziesz???? będziesz miała dostęp do neta..?
tak się boję, jak mi pouciekacie w wakacje, to muszę czekać po kolei na moje dziewczyny kochane...a już się przywiązałam.. :)
Wpadam na chwilę i od razu mówię, że ja nikogo nie opuszczam, najwyżej wydam majątek na kafejki netowe na wyjazdach. Na razie siedzę w domu i gryzę palce ze zdenerwowania. Co piąta osoba nie zdała matury. I na co ja szukałam dziś tych statystyk?? Jeśli się nie będę odzywać przez kilka dni, to znaczy, że umarłam ze stresu :)
Jak nie było burz, to znaczy, że telewizja kłamie ;) Też odkrycie zrobiłam. Niedawno powódź u nas była i jakbym to widziała tylko w telewizji, to bym była przerażona ;)