-
hm...czy ja tez mogę zwalić swoje +2kg na zbliżającą się @ :wink: :lol: :lol: :lol:
ty chyba tak, ale ja chyba nie :twisted: :wink:
co do prasowania to mi przypomniałaś o moim hehehe, dwa automaty na mnie czekają :D
cieszę się że już jesteś i mam nadzieję że będziesz częściej i zaczniemy ładnie przesuwać suwaczki w prawo, czyli w jedynym słusznym kierunku :D
-
chciałabym ...chciała... :lol: :lol: :lol:
-
meguś ja myślę że trzeba uwierzyć i wziąć się w garść...ja chyba jeszcze muszę trochę poczekąć...aż wezmę się w garść, ale uwierzyć mogę już dziś, nie??
więc latem wyskakujemy w bikini 8)
buziaczki
-
-
Wiesz, jestem prawie pewna, że to przez zbliżającą się @ woda Ci się w organiźmie zatrzymała. Wiesz, że nie masz sobie niczego do zarzucenia, więc nie ma innej możliwości, niż złośliwe knowania @. Niestety, nie ma na to innej rady, jak przeczekać, choć wiem, jak bardzo takie czekanie potrafi być deprymujące.
Mocno Cię ściskam i życzę ruchów wagi już tylko w tą właściwą stronę. :)
-
Megamaxi,pozdrawiam i trzymam kciuki za ciebie!Wiem,ze ciezko jest plynac pod prad,ale przynajmniej wiesz dokad zmierzasz,czego nie moga powiedziec ci,ktorzy daja sie poniesc nurtowi.
-
Mój suwaczek też nawala ,o ja nieszczęsna :cry:
@-to wszystko sprawiła ,ale dobrze,że jest ,bo to by była jeszcze gorsza sprawa :wink:
Pozdrawiam :D
-
Korni,Trini,Psotulko,Stopciu,Fraxi :lol: :lol: :lol: kochane ,dziękuję za miłe słowa pocieszenia,nie mam odwagi stawać na wadze,ale dietkuje dalej,dziś do mnie jakiś megapower wstąpił ,bo od rana pracowałam ,jak szalona,5 dużych okien umyłam wszystkie kurze po remoncie zmyłam ,dziedziakom porządki porobiłam i nie wiem skąd tyle siły na to wszystko miałam,ale teraz mi zimno,mąż mówi,że z przemęczenia....ale mam poważniejszy problem,@jak na razie nie ma,jestem bardzo zaniepokojona.....wolę nawet nie myśleć,dlatego chyba tyle pracowałam,żeby mi głupie myśli po głowie nie chodziły.Mała przed chwilą zasnęła,ale już znów obudzona,bo się zdenerwowałam na młodszego syna,miał brak zadania domowego,który rzecz jasna zataił,a teraz zamiast odrobić brak,leżał w łóżku i czytał sobie :? :!: :!: Poniosły mnie nerwy i głos podwyśszyłam,i mała się obudziła :cry: chciałabym ,żeby ta @nie strajkowała,może jestem teraz taka rozdrażniona przez nią ,bo mam kiepski ,wybuchowy nastrój :oops:
Wam natomiast przesyłam buziaki,bo tu na forum wszystkie złe chmury znikają i dzięki wam lepiej się czuję . :lol:
-
Megus, ja wlasnie jestem w trakcie @ i tez latam wsciekla jak osa. Nie wiem czemu zawsze mam takie napady zlego humoru przed @ i w trakcie. Po prostu istne szalenstwo, a wszyscy mi z drogi schodza. Kurcze mam nadzieje, ze Ci @ przestanie strajkowac i nadejdzie w koncu, a Ty osiagniesz spokoj ducha :D. Na pewno tak bedzie!!!
pozdrawiam Cie mocno i zycze milego wieczoru
-
Meggi żeby brak @ nie był powodem igraszek pod kocykiem :lol: :lol: :lol:
Powiem ci że jestes bardzo dzielna 4 szt u domu brawo brawo chylę czoło przed Tobą.
Dziękuję za odwiedzinki mojego wateczku i za ciepłe słowa.