Hi Korni, wczoraj dałam sobie taki wycisk, że nawet we śnie mnie dooopsko bolało. :lol: Ależ ubawiłam się tym chomikiem i ciasteczkiem, naprawdę długo myslałam, ale nie wpadłam na to, o co chodziło, dzieci mają wyższą szkołę kojarzeń niż my już nieco zgniusniałe osóbki. :wink: Moje też czasami jak coś powiedzą, to zupełnie nie wiem, o co im chodzi, a jak się jeszcze pięklą jak za nimi nie nadążam, aż się boję, co będzie, kiedy zaczną juz na poważnie wplatać swoje argumenty. :lol: :lol: :lol: Powodzenia trzynastego. :P