KORNI STARAŁAM SIE JAKOŚ PODPOWIEDZIEĆ , ALE
ZNAWCĄ NIE JESTEM.
BUZIACZKI.http://img486.imageshack.us/img486/5351/ladyg5wf.gif
Wersja do druku
KORNI STARAŁAM SIE JAKOŚ PODPOWIEDZIEĆ , ALE
ZNAWCĄ NIE JESTEM.
BUZIACZKI.http://img486.imageshack.us/img486/5351/ladyg5wf.gif
Powiem Ci, że niechetnie myślę o poniedziałkowej chwili prawdy :wink:
Mam nadzieję, że nie wylezie żadne szydlo z worka :wink: :lol:
kuruj to swoje gardlo zaatakowane przez jakąś tam bandę gryzących potworków :cry:
miłego weekendu H
Powiedz Korni , czy nie boli Cie kark przy ćwiczeniu szóskeczki .Ja miałam taki ból potworny i w czasie i po ćwiczeniach, że niestety nie mogłam do Was dołączyć.A szkoda.
Powiedz Korni , czy nie boli Cie kark przy ćwiczeniu szóskeczki .Ja miałam taki ból potworny i w czasie i po ćwiczeniach, że niestety nie mogłam do Was dołączyć.A szkoda.
Miłego dnia Kornuś :* :D
http://www.strykowski.net/kawa/Kawa_...latte_1473.jpg
:lol: :lol: :lol: Skąd ja to znam.. albo tak bardzo się jaram wizualizacjami,że nie mogę zasnać :roll: ze skrajności w skrajność...Cytat:
Zamieszczone przez Korni
A jak będzie stówa ?????? :cry:
Korni dzieki...
Twoje raporciki też sa świetne
dobrze Ci idzie
ćwiczenia bardzo pomagają
i jak ktoś powiedział lepiej jakikolwiek ruch niż żadny
dlatego jak np. leci jakiś film, czy program , który chce obejrzeć, to przez cały czas
naprzemian maszeruje i truchtam - polecam
pozdrawiam
hm...wszystko wskazuje na to że wytrwam w pracy na samym grejpfrucie, jak to ładnie Buttuś mówi: chcieć to móc :wink:
herbat i wody nie liczę, zaparzam w kółko.... :D
zapomniałam się wczoraj pochwalić że d. do kuraka jadł kajzerki a ja z madzią samo mięcho z surówką....ufff...mała się nie upomniała o bułę i już jakby jej brzucho zmalał :wink: mała ma ważenie w niedzielę 8) cel madzi: nie przytyć :D
***************
hindi: normalnie długo musiałam myśleć o co ci chodzi z tą stówą :twisted: kurde, jaka stówa? jak bedziesz miała stówę to ją wydasz na fajne gacie i tle...nawet się nie waż myśleć że zobaczysz stówę na wadze 8) nooo...chyba że oszukiwałaś :twisted: albo zbliża się @ :?
qunia: dobrze że cię słodycze już nie kuszą :D dasz radę i wytrwasz w dietce, i pamiętaj że ruch tylko ci w tym pomoże :wink:
madziu, psotko: dziękuję!
Vienne: trzeba wizualizować i oswajać się z nową sylwetką, choć nie ukrywam trudno mi się jeszcze wyobrazić do końca :wink:
dorcia: odpowiedziałam u ciebie :wink:
hiii: dziękuję za pomoc :) zwróciłam się do ciebie mając na uwadze roksankę :wink: bo ona taka dzielna :D
buttuś: mnie już nic nie zniechęci do dietkowania :twisted: (przypomnij mi te słowa jakbym zapomniała :wink: ) a tak serio to ja przedwczoraj właśnie przez zimne nogi się budziłam...więc ubrałam wczoraj skarpetki :D jakieś niedogrzane jesteśmy :wink:
kasiucz: zobaczyłam twoje zdjęcia i jestem w szoku...delikatnie mówiąc...faktycznie jedynie ci pozostaje ich rzeźbienie...nic dodać nic ująć :D
forma: dzięki bogu obyło się bez otrąb z wodą...ufff :wink:
kardloz: zaraź się szóstką...zaraź...będzie raźniej :wink:
Korni dzieki...
Twoje raporciki też sa świetne
dobrze Ci idzie
ćwiczenia bardzo pomagają
i jak ktoś powiedział lepiej jakikolwiek ruch niż żadny
dlatego jak np. leci jakiś film, czy program , który chce obejrzeć, to przez cały czas
naprzemian maszeruje i truchtam - polecam
pozdrawiam
kasiukasz: przedwczoraj na moment nie usiadłam w domu - sprzątałam, wczoraj zaległam ale po łażeniu po marketach...hm...ale się d. uśmieje jak będę truchtać na filmie...ale masz rację TO DZIAŁA :wink:
MIŁEGO WEEKENDU
i do zobaczenia w poniedziałek :wink:
Kasiu Cz. dziekuje za wyjasnienia. Juz przekazalam mezowi bo to dla niego byla ta informacja i szczerze, to nie byl zadowolony. :wink:
Korni, ale nas ta Kasiakasz mobilizuje, cio?? Az mi sie chce ruszac jak czytam jej raporciki, niestety nie mam jej determinacji. :( A Ty sie moja droga kuruj przez weekend i wracaj do nas w poniedzialek zdrowiutenka.
A ile Madzia wazy?? Bo moj Daniel 22 kg. :wink: :D
Buziaki. :D
Korni ale masz powera.................. Oby na długo, długo.................
Nie wiem, czy powinnaś siedzieć w pracy na jednym grejfrucie, bo potem jest niebezpieczeństwo, że rzucisz się na jedzenie......... Ja tam w pracy jem sporo, przeważnie 3 lub 4 razy ( za jeden raz liczę np. jabłko ) a po powrocie do domu , jak nie jestem bardzo głodna , tylko jakąś niewielką ciepłą obiado-kolację...........Mam nadzieję , że chorobę szybko przepędzisz i w poniedziałek wrócisz zdrowa, szczuplejsza i jeszcze bardziej zmotywowana..................
Miłego weekendu życzę
POZDRAWIAM SERDECZNIE I ZYCZE DUZO ZDROWKA :)
http://republika.pl/blog_qg_1393148/2900746/tr/1434.jpg
nie oszukiwałam i grzecznie dietkowałam, ale nie wiem ile poszlo do przodu po świątątecznym i sylwestrowym dozeramniu resztek i ostatnich pozegnaniach weekendowych ze słodyczami :evil: noooooooooooo :lol: :D :D :D :D :D
buziolce H
wieje jak :evil: :evil: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
Miłego weekendu :D :D :!:
http://www.edycja.pl/upload/kartki/339.jpeg
Hej!
Jak ładnie Ci idzie. A do tego jeszcze Weider. No no... Pięknie :) Bułom mówimy nie, a będzie superowo :) No i żeby choróbsko sobie poszło!
http://imagecache2.allposters.com/im...k_1150-723.jpg
Korniś, pozdrawiam piątkowo :D
ps
dziękuję za pamięć o mnie :D
Ja dzisiaj na samej siłowni wypiłam 1,5 litra wody :shock: Zwykle jako spożyte płyny dziennie liczę tylko mineralną, jakbym miała doliczyć jeszcze te kawy i herbaty, wo wyszłoby wiaderko dziennie :lol: :lol: :lol:
Hi Korni, zatem trzymamy się dzielnie. :P :P :P U mnie najgorzej z tymi ćwiczeniami, ale też powoli się wdrażam. 6W jak dla mnie naprawdę bardzo trudne, nigdy nie miałam mięśni brzucha, niestety. :? Trzymaj się dzielnie w weekend! :P :P :P
http://www.meltfat.org/COLORIP.jpg
Korniś, na zimowe wietrzne wieczory, najlepszy ciepły kaloryfer :lol: :wink:
pozdrawiam :D
Korni buziolki niedzielne przesyłam!!!!
http://img53.imageshack.us/img53/9935/gif05px4.gif
Korni ...wysłałam do Ciebie emeila .....nie wiem czy doszedł ....bo jak nie to mi napisz a ponownie napiszę czemu na jakiś czas znikłam...PA ..POSYŁAM CIEPLUTKIE I SŁONECZNE POZDROWIENIA.... :lol:
MAM NADZIEJE ,ZE MILO SPEDZASZ NIEDZIELE :)
http://gifybejbi85.blox.pl/resource/billed_1__1_.gif
KORNI POZDRAWIAM NIEDZIELNIE OD PONIEDZIALKU ZACZYNAM 6WEIDERA MOZE SIĘ PRZYŁĄCZYSZ CZY JUZ DZIELNIE ĆWICZYSZ??
http://images.encarta.msn.com/xrefme...7/T037891A.jpg
Korniś, pozdrawiam dietkowo :D
KORNI MIŁEGO DIETKOWEGO TYGODNIA.http://gifybejbi85.blox.pl/resource/delfin2.gif
Pozdrawiam i melduje ,że wróciłam.
Hi Korniczku, jak minął weekend, pozdrawiam cieplutko w nowym tygodniu. :P :P :P
Korni, ja Cie serdecznie pozdrawiam juz z Polandu..
tylko coś wieje nad tymi Katowicami :) huśtało przy lądowaniu :)
niestety jutro już wracam, ale miałaś rację, że taki wypad to mi podładuje bateryjki.
Trzymaj sie ciepło :)
:) ZYCZE UDANEGO TYGODNIA :)
http://www.gify.nou.cz/mini_ikon4_soubory/162.gif
Bry:)
8 dzień dietki/5 A6W
(tzn 6rano nie zrobiłam, ale zrobię :wink: )
wczoraj było małe carb-up :oops: ale się tym nie przejmuję bo poprawiło mi to nastrój a rezulataty i tak są:
stan na dziś (na 08.01.2007)
waga: 98kg (100kg) -2
udo: 73 (75) -2
biodra: 120 (120) 0
talia: 103 (105) -2
pod biustem: 97 (100) -3
no :D
ale ćwiczyłam ślicznie...po udzie to widać 8)
wczoraj mordowałam się z 6W bo mi się odwidziewało, ale dałam radę i byłam potem z tego strasznie dumna.
co do choroby, to trwa, dalej mam bolące gardło, do tego jakieś dziwne pokasływania i co nieco pełny nos...hm...nic trza się leczyć dalej :?
no i magda padła...znów chora...a musi przecież wyzdrowieć do 29go :shock: więc siedzi w domu, jak mnie szef nie będzie puszczał 1,5h wcześniej do domu za 1 dzień urlopu chcę przechandlować, to będę musiała ją wywieźć (i siebie :twisted: ) do rodziców :? na całe dwa tygodnie! bo teraz d. ma na popołudnie, ale w nast. tygodniu niestety na rano :?
*****************
hal'ko: ooo, super ze tu jesteś 8) a faktycznie wiało, wiało i to mocno :? Super że akumulatorki się ładują i wrócisz pełna optymizmu :wink:
daniczek: ano kasiakasz do ćwiczeń bardzo motywuje :wink: może ty też się skusisz?? ciekawe jak twojemu mężowi idzie 6?? :wink:
Vienne: silka to dobra rzecz, a 1,5 litra...super! na pewno drugie tyle wypociłaś :wink:
bianca: ano bułom mówimy nie...hm...tylko dlaczego wczoraj o tym zapomniałam :wink: och ten d. mnie nie słucha, mówiłam mu żeby ignorował moje prośby o kajzerki :twisted:
hindi: dziś chwila prawdy......nooo....pamiętajmy o 21 czerwca 8) trzymam za ciebie kciuki :D
belluś: minął tak na 4+ :wink: co do ćwiczeń, to myślę że ani się obejrzysz a będziesz śmigać 6W do końca :D
stopcia: super że jesteś :!: :D zaraz spr. czemu cie tak długo nie było :wink:
hiii, psotka, lunka, magda, katsonik: dzięki :D
bikuś: te twoje kaloryfery są bardzo motywujące :wink: hm...d. też kiedyś taki miał...ale nie za moich czasów...rozpasłam go :twisted:
kusy: spr doszło, zaraz przeczytam i odpiszę...bo jeszcze nie zdążyłam :wink: aż się boję :? buziaczki :D
asia: oczywiście już w mojej głowie różne myśli krążą....ale będę starać się "robić swoje"...będzie powoli ale w prawo przesuwany ticerek :wink:
Gratulacje! Dwucyfrówka! Piękny wynik. I pięknie się trzymasz, no i te ćwiczenia. Jestem pełna ochów i achów :)
A D. powiedz, co myślisz o tym jego kupowaniu bułek dosadnie :) To znaczy, powiedz mu dosadnie :) Przecież czerwiec się zbliża :)
Zero choroby życzę, trzymam kciuki za poprawę, Madziową też oczywiście :)
Oj coś nie chcą te chorobska opuścić twojego domu... brawo za ćwiczenia - byle tak dalej - u mnie narazie wszystko w zawieszeniu - ale obiecuje że się poprawię (kiedyś) :lol: :lol:
36 lat – 164 cm wzrostu
Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość
Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg
Ostatnie ważenie: 15.01.2007 – 108 kg – przybrałam 1 kg - straszne
GRATULUJę Korni!!!
Piękny wynik :D :P Brawo!!!
Dla chcącego nic trudnego :lol: :lol: :lol: :lol:
Miłego dnia i tygodnia! :D
Korni! :oops: nie uwierzysz, ale na smierc zapomnialam o naszej szostce! :oops: No i bede musiala zaczynac na nowo! :twisted:
Gratuluje ubytku kiloskow i centymetrow, jak widzisz grzecznosc dietkowa poplaca :wink: :lol: Szkoda, ze chorobsko Cie meczy no i ze Madzia sie rozlozyla, moze faktycznie to wyciecie migdalkow cos pomoze - o ile wyzdrowieje do terminu :twisted:
Co do bulek - to moj maz urzadzil wielkie pieczenie w sobote gdy nie bylo mnie w domu. I tak sie bidok przejal ze powazyl wszystkie skladniki i triumfalnie oglosil ile kalorii ma kazdy gram bulki, zeby zonka mogla sobie policzyc do limitu :D
Hi korni, wielkie brawa, dwa kiloski to naprawdę świetny wynik, aby każdy poniedziałek z takim ubytkiem wagi Cię zastawał, no przynajmniej jeszcze przez trzy miesiące. :wink: Dietkowanie naprawdę popłaca. :P :P :P Świetnie Ci idzie, znów dwucyfrówka u Ciebie. :P :P :P :P Teraz to już siłą rozpędu. :P :P :P Buziolec wielki do Ciebie pędzi wraz z szczyptą esencji dobrego zdrowia. :wink: :P
Czeeeeeeeeeeść Korni :D
Muysiałm nadrobić troszkę zaległości ale już jestem na bieżąco :D
Mam nadzieję że pozarażasz mnie troszkę motywacją i optymizmem.
Buzi buzi :D
Dzięki Korniszonku :lol:
kciuki pomogły :lol: nie zobaczylam stówki :lol:
chociaż wiem , że gdybym w niedzielę sobie jedzeniowo nie pofolgowala , zobaczylabym pewnie jeszcze trochę mniej . ale :evil: kusiciel mnie skusił :twisted: :twisted:
A Tobie GRATKI wielkie :lol: jesteś bardzo dzielna
Swietne miałaś to dzisiejsze ważonko :lol: :D nieprawdaż ??? :lol: :D
buziaki H
witaj Korni :wink:
super gratuluje, spadku wagi, i trzymam kciuki za 6 weidera. pozdrawiam