-
kumeczku, bardzo się cieszę że jesteś i gratuluję inż.
co do magisterki to myślę że warto zrobić...choć skoro twoi rodzice są jakoś sceptycznie nastawieni to może faktycznie się wyprowadź, znajdz taką pracę żebyś mogła sobie te studia sama opłacić i walcz i się ucz...swoją drogą dziwną postawę mają twoi rodzice, zwykle zależy im na edukacji swoich dzieci...choć hm...może mają swoje powodu...
najważniejsze kumeczku żebyś przemyślała sobie wszystko co chcesz tak na prawdę robić i powoli wszystko temu podporządkowywała...wiem że człowiek czuje się czasem jak na rozstaju dróg i ma wrażenie że gdziekolwiek pójdzie to zrobi źle, ale może trzeba iść na przekór wszystkiemu po prostu siecem??
miłego dnia
-
Witam Cię Korni.
Tak masz racje, ale ja tez muszę zrozumieć moich rodziców.
Jak by nie było to siedze im na głowie ja, moje dziecko i mąż.
Bo musieliśmy sprzedać mieszkanie.
Do tego jeszcze mój brat przyprowadza nień w dzień 2 swoich synów.
Więc Oni tez maja prawo być zmęczeni
jeden ma 4 lata
drugi 21 miesięcy
i trzeci co ma 5 miesięcy.
Ja też juz mam 30 lat na karku i nauka mi nie idzie tak łatwo jak kiedyś - chyba za dużo problemów.
CO do mieszkanka to czekamy jak dobrze pójdzie to na wielkanoc będę już u siebie.
Jak dobrze pójdzie czyli jak będą pieniądzę bo jeśli nie to wszystko się przedciągnie strasznie w czasie.
A ja na dłuższą metę tego raczej nie wytarzymam.
Pozdrawiam
-
no to faktyzcnie mają twoi rodzice wesolo..
hm...ja też się im zamierzam zwalić na głowę, ale przejmę pół domku...i obiecałam mamie nie podsyać zbyt często dzieci, tzn na razie jest jedno, ale jak się przeprowadzimy pomyśłimy o drugim, choć wtedy moja mama na pewno będzie "musiała" być przy nim:)
no ale cóż...niech się cieszą że nie wyjechałaś, i że cię mają pod ręką:)
a jak dietka?? :wink:
-
Cześć,
dzięki za słowa otuchy.
U Ciebie to będzie zupełnie inna sytuacja - ma swoje zalety i wady, ale to później już ocebisz sama.
Moja dieta nie istnieje.
Chyba że wezmiemy pod uwagę zjedzone ciasteczko firmowe i pół czekolady. :oops:
Pozdrawiam
Kumek
-
No co ty Kumku :lol:
Jak to nie istnieje ????
jest :lol: tylko nieco wzbogacona o czekoladę i jedno glupie male ciasteczko firmowe :wink: :evil:
buziaki H