OSTATNI DZWONEK !!!!- start 156kg !!!!!!! to nie żart!!!!
Xenusia , to my może z tym odchudzaniem trochę zwolnimy , po 2 kg na miesiąc . Przynajmniej nie będzie efektu jojo. Tak przynajmniej zdrowo i nie tak drastycznie .
Przystajesz na moją propozycję .....
My choinkę obieramy tydzień przed świętami- dwie . Jedna w dużym pokoju, a druga u małej . Wieszamy mnóstwo słodyczy :lol:
Pamiętam w tamtym roku też wieszaliśmy słodycze , miałam paczkę tych mlecznych Kinderów . Mała je wieszała sama , my wieszaliśmy resztę i nie wzracaliśmy gdzie ona wiesza te wszystkie cukierki .
:lol: :lol:
Jakoś tak wieczorem keidy mała już spała , zaświeciliśmy lampki, a ja swoim zwyczajem połorzyłam się pod choinką , a tam patrze....Ta mała cwaniara wszystkie Kindery powiesiła między bąbkami w kupce.... He... he...
A ja ty mału brzdącu ja ci dam , porozwieszałam cukierki po całej choince . I tylko czekałam jak zareguje .
Na nastepny dzień po szkole , siędzę w pokoju i słyszę krzyk : Mama , ale jesteś ...He ...he ...