Puk,Puk ...
Xenusiu gdzie jestes??
http://img207.imageshack.us/img207/5059/dzieckoyn0.jpg
Wersja do druku
Puk,Puk ...
Xenusiu gdzie jestes??
http://img207.imageshack.us/img207/5059/dzieckoyn0.jpg
no puk, puk...przyszłam donieść że wczoraj zjadłam pierwsze to na F :wink:
Co słychać Xenusiu?Zapracowana,mam nadzieję,że wszystko wporządku.
Miłego wtorku.
Hellouuuuuuuuuuuuuu :?:
Gdzie jesteś, dobra kobieto :?:
Jestem hm.... wpadam w przelocie. :(
Jestem w giga gołku na diecie cukrzycowej ejstemm z jednym małym ale od dwoch ni zjadam paczkę orzeszkow piostacowych.(w poprzedniej ciązy jadłąm migdały a teraz te :oops: )
poprostu zastanawiam sie le dam rade jeszcze wytrzymac ja jestem tylko człowiekiem i taz chce zyc a awantury i klimat jaki jest u mnie w domu nie zyczyłąbym największemu wrogowi.
istny koszmar :twisted: :twisted: :twisted:
Nie ukrywam ze oj maz jest chorym człowiekiem no ale jakos powoli mi sie to wszystko przelewa :roll: :roll: :roll:
Nie ukrywam że jest mi teraz cholernie ciezko bo i ja mam zmiennosc nastrojow no ale wymiękam :? :?
Nie chce mi sie dzisiaj juz nic pisac
ale dzieli ze pamiętacie o mnie
Nikt nie che słuchac moich wywodów bo po c kazdy ma dosc duzo swoich prblemow.
Hej Aniu!
Smutno czytac, ze masz dola i Ci zle. Mam tylko nadzieje, ze wszystko sie jakos ulozy i humorek Ci sie poprawi. Dla dzidziusia wazne jest, zeby jego mama byla mama szczesliwa i usmiechnieta i tego wlasnie Ci zycze !!!! :)
pozdrawiam i mocno sciskam
HM... CHYBA SIE JUZ NIE UłOZY ALE NIE POTRAFIę TEMU CZłOWIEKOWI POEIDZIEC DOSC!!!!! :cry: :cry: :oops: :oops: :( :(
Xenusiu tak mi przyko,ze masz takie problemy :( ale nie mozesz sie denerwowac!
teraz skup sie na dzidziulku,a pozniej zaczniesz robic ze wszystkim porzadek!!
Zycze Ci miłego dnia!!
ps.nie moge cos Cie zastac na GG :cry:
http://img93.imageshack.us/img93/606...duifjesma2.gif
Podziwiam samą siebie za wytrwałosc. :!: :!: :!: :!: :!: :!:
Moje kłopoty sie już ciągną od od 5 lat a po urodzeniu Wikty one sie megga nasiliły.
Mojego meża lekarz powiedział mojej mamie że podziwia mnie ze zdecydowałąm sie na dziecko hm..... nie wiem dlaczego przecież i tak on nie ma wkładu w wychowywanie Wikty.
Zero wkładu oprocz nasienia :D ze tak powiem.
No to jutro dowiem sie ile sztuk nosze w sobie :D :D :D
Na początku stycznia bedę brała rzeczy do WIkty do pokoju w Wikei wszystkie zakupy bedą kosztowac ok 1000zł hm.... do porodu powinnam to spłaci :D :D :D
Przepraszam was że nie pisze nic u was na wąteczkach ale jakoś nie mam weny :oops: :oops:
Napewno to nadrobię za kilka dni
Xenusia masz mojego skypa,i co :?: :?: :?: