Wersja do druku
Big lady czesc!!!!! ściskaj sciskaj :D :D ale to chyba musisz miec bardzo długie ręce :D :D :D
A co do ciąży to postaraj sie i ty masz jednego dzieciaczka tak???
Beatko też ciebie witam wiesz co nie myslałam o jakiejkolwiek diecie na pierwsze 3 miesiące a potem to nie wiem co mi odbije :D :D
Beatko a gdzie jest twój wątek bo nigdzie go nie ma???? Albo ja jestem taki matoł
Witaj Xenusiu! Widzę ,że nastrój u Ciebie dużo lepszy . No i oczywiście gratuluję wagi - jak tak dalej pójdzie to nie będziesz musiała się stresować wagą u lekarza :wink: . Prawdę mówiąc też troszeczkę Ci zazdroszczę....
Sciskam mocno!
Xenusia :lol: :lol: na priva ci pisałam,że w zeszłe lato urodziłam córeczkę cesarskim cięciem,miałam chyba około 160 kilo ale nakłamałam :oops: :oops: :oops: ,że tylko 145 bo nie wiedziałam ,ile waże tak naprawde i nie chciałam tego wiedzieć,ale było to straszne głupstwo z mojej strony, miałam taką anestezję do kręgosłupa,gdyby to było całkowite uśpienie i ja się obudziałam w trakcie cięcia,wolę nie myśleć,co by było ...
Ale głównie pisałam,że zrobili mi cięcie bikini, wszystko się bardzo dobrze zgoiło,bez komplikacji...
moja siostra ,chudsza ode mnie,też rodziła cesarką,zrobili jej cięcie podłużne ,środkiem brzucha i chociaż to było w zimie,gorzej się goiło.
Tobie,kochana życzę z całego serca,by ciąża się dobrze rozwijała a tobie by się udało zapanować nad zdwojonym apetytem,jak będziesz jadła zdrowe jedzonko,to na pewno schudniesz,tylko sobie nie popuść ,bo ja niestety nie miałam motywacji ,ani wsparcia wspaniałych dziewczyn z forum.Trzymaj się.
Aniu jaka ja jestem zapominalska! Ja takze gratuluje tych 5 kiloskow zgubionych, brawo!!!! :D
pozdrowka
cześć xenusiu, no i te 33 stronki zleciały w ponad godzinkę :wink: a motywację miałam tego dzieciaczka którego nosisz pod serduchem...tzn chciałam zobaczyć kiedy w końcu zaszłaś bo twój tickerek mnie zaintrygował :wink:
ja oczywiście z jednej strony rozumiem twoje obawy i problemy, a z drugiej strony bardzo ci gratuluję (sama przymierzam się do drugiego, ale raczej właśnie chce je na lato :wink: ) i w tym zgadzam się z innymi forumowiczkami :wink:
myślę że z naszą wagą mozemy sie w ciąży odchudzać ale dostarczając w mini ilości wszyskich składników odżywczych. Myślę też. że musisz mieć zaufanego lekarza który cię bezproblemowo przez ciążę poprowadzi...aaa i znam kilka przypadków gdzie dziewczyny chudły w ciąży!!! i to sporo:)
co do twojej córy, to pod koniec ciąży będzie duuużo starsza i spokojniejsza, wiem to z autopsji :wink:
a teraz tak wracając:
1. ja mam w łydce 41, udo 74, więc chyba do klubu mnie przyjmiecie :wink:
2. moja madzia kończy w październiku 3 latka, waży 17kg :? też biorę pod lupę to co je, bo jest wszystko zerna i zje tyle ile jej się nałoży.
to chyba tyle, chyba że coś przeoczyłam...bo na temat ciuchów, to chodze w jednym i tym samym na zmianę...a chudsze rzeczy w szafie :wink:
będzie dobrze i gratuluję spadku wagi, będę cię wspierać ile się da :D
O rety dziękuję wam wszystkim za miłe słowa wielkie buzi :lol: :lol: :lol:
Balbina2 juz tam pisałam ze chciałabym iś do porodu z wagą 135kg ale to śą moje marzenia :) ale czego mi zazdrościsz ciązy???? to do roboty :D :D :D
To jest moja ostatnia szansa na wszystko i na ciąze i na odchudzanie .
Megamaxi ciesze się że jestes niestety nie dostałam wiadomości.
U mnie nie chcą zrobi cesarki bo nadnercza i tarczyca i megga otyłosc i nadciśnienie.
Ja w pierwszej ciązy poszłam na całosc juz w chyba w 2 miesiącu waga lekarska która jest do 150kg nie pokazała nic. :oops:
Moj poród hmmm też już wam pisałam trwał 19 godzin już prawie odlatywałam :lol: :lol:
Nandodziękuję ci serdecznie oby tak dalej co????
Korni witaj kochana w klubie megałydy :D :D :D
Widze że od deski do deski przeczytałąs wątek ja teraz z ubraniami nie powinnam miec problemu bo mam nadzieje ze schudnę i to co teraz nosze będzie dobre całą zime i wiosnę.
dziękuję za miłe słowa.
O boże jestem po spacerku i znowu Wikta mi dała dyla w stronę ulicy wrrrrrrr śmiesznie musi wygladac baba 150kg (że tak powiem ) :lol: :lol: :lol: biegnąca za 2 latkiem szybciutko biegnącym no ale trudno tak musi byc. Jestem całą mokra pot mi leci nien powiem po czym :oops:
Zaraz biore się za gotowanie potrawki i ryżu dzisiaj chciałam wysadzic Wiktę na trawe bo mowiła eee eee ale nie udało sie przyniosłysmy siusiu do domu ale jak podniosłąm 17 kg to troche mnie zabolało .
AA miałam wam napisac do przed- przedszkola jeszcze nie chodzimy dopiero mają sie zaczą zajęcia w listopadzie.
teraz siedze i rozmyślam jak ustawie wszystko w pokoju moje łozko , Wiktorii ,nowego człowieka , szafe i komodę i nic mi sie wychodzi jakoś za mao miejsca .
I siedze i rozmyślam jestem świr ale mam zajecie .
Bardzo bym chciała dziewczynke ale jest takie przysłowie co Bog da to ksiądz ochrzci .
Ale... gdyby była dziewczynka miałabym wszystko od zera dla nie a jak chłopiec to do ubrania nic!!!!! A ja ma świra na punkcie ubierania dzieci i Wikta ma wszystko cukierkowe rózowe albo pastelowe . Może jednak bedzie dziewczynka?????? ale tego dowiem sie dopiero w styczniu niestety
:)))
mała da ci wycisk na spacerkach...super potraktuj to jako niezłe ćwiczenie :wink:
co do ubranek, to ja też zbieram po mojej...ale dla bobasa mam raczej umiarkowane kolory...
...ale i tak życzę ci dziewczynki, sama bym się nie obraziła z dwóch :wink:
a co do umeblowania to najlepiej zajechać do ikei i tam popodpatrywać, oni czynią cuda na małej powierzchni, może i tobie uda się np jakieś szafki popodwieszać :wink:
hej Xenusia
Nie było mnie u ciebie od weekednu a tu takie zmiany.przede wszystkim bardzo ci gratuluje dzidziusia.Ciąża to jest coś najwspanielszego, najwiekszy cud świata.Wiem że sie martwisz i rozumiemk to.Alejęsli będzeiesz odżywiać się tak jak ci pisza dziewczyny to i nie przytyjesz i nie bedzie żądnych komlikacji.Myśl pozytywnie i nie pzrejmuj się na zapas.
Zazdroszczę ci troszkę tego dzidziusia.Bardzo chciałabym mieć dziecko ale niestety chyba nie będzie mi to dane.
Gratuluje utraconych kilogramów- idziesz jak burza.
pozdrawiam
http://www.gify.org/obrazki/08/025.gif
Xenusia! Oczywiście,że chodziło mi o ciąże.... W moim przypadku to niestety niezbyt realne, ale nie zarzekam się...
Pa!
Cześć Xenusia . Ja też zbieram ciuszki od Izabeli , a nuż się wpadnie . A poz tym ciuchy od córki są nąstop w obiegu .Z dwoma moimi koleżankami wymieniamy się ciuchami , bo mamy małe miejwięcej tago samego wieku.A pozatym , na podwórko czy na rower ,przynajmniej się mniej rzeczy niszczy jak się ma ich więcej .
A spacerki z córcią zawsze Ci coś pomogą , a zarazem dotlenią maluszka w brzuszku .
:roll: :wink:
No Xenusiu, prawie 6 kg mniej :?: Super, brawo, gratulacje :!: ale takie informacje cieszą jak nie wiem co :wink:
3mam kciuki za ciebie i dzidzię, buziaczki :P
Xenusiu :) gratuluje zgubienia 5-ciu kilo :), a ja się tak rzadko odzywam, bo po pierwsze: maszyna ruszyła ze studiami i mam milion prac do napisania a po drugie nie chce siedzieć po pięć godzin dziennie na forum :(, ale wciąż pamiętam o Tobie i co najmniej raz w tygodniu będe do Ciebie zaglądać :)
http://maazia.fm.interia.pl/sweet%20baby.JPG
Hej Xen, ale mnie tu dawno nie było. Chyba Ci jeszcze nie gratulowałam dzidziusia! Nic się nie martw, bo wszystko pójdzie świetnie. Już dużo wiesz o sobie i o swoim ciele, więc spokojnie, wszystko się uda. A co do lekarzy, to często niestety tak miałam ja, czy moja rodzina, że sami się diagnozowali. Mówili, hmm... a może to od nerek. Lekarz na to, że nie nie, ale robił badania no i proszę: nerki! Tak samo było z moimi hormonami. Wrrr, ale nie ma co o tym długo gadać. Pozdrawiam!
Już po weekendzie dzięki Bogu!!!!!
Ja przez weekend musiałam byc w pracy bo miałam lilka imprezek , spacerki z Wiktą a to byłam u mamy, o zrobiłam sobe kolor włosów na ciemny bardzo ciemny !!!
A co do diety wczoraj zjadłąm 2 x potrawkę z kurczaka z ryżem na sniadanie i na obiad a dzisziaj z 1 kg jabłek i zapiekankę bo nie miałam czasu nic innego zrobic .
Teraz musiałam usiąśc i nadrobic zaległości w mailach i co się dzieje na forum .
Teraz w tym tygodniu mam lekarzy wiec wszystko wam opiszę.
Dobrze kończe te wypociny i jutro będę rano przy kawce pozdrawiam wszystkich bardzo serdrcznie i dziekuję za odwiedzinki
HEJ XENUSIU!!!!
Kilogramy ładnie Ci spadły!!!
odzywiaj sie zdrowo,a wszystko bedzie dobrze!!
zycze Ci miłego tygodnia i dobrych wiesci od lekarzy!!
BUZIAK!!
Dzieki za odwiedzinki na moim wateczku :P
http://img54.imageshack.us/img54/60/18ae3.jpg
No dziewczyny od jutra zaczynam! Chlop ma mi isc kupic wage, wiec jutro popoludniu pierwsze wazenie od bardzoooo dlugiego czasu i mam nadzieje, ze nie dostane zawalu :) Potrzebuje wsparcia, motywacji, w razie czego,zeby ktora opierniczyla!
Tu jestem:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=67363&highlight=
Już wstałyśmy :D :D :D .
Wczoraj wieczorem postawiłą swojego męża do pionu bo już nie miałam siły go słuchac myślę że usłyszał wiele wczoraj i będą ciche dni. Ja rozumiem że on wataje do pracy o 5 i jest w domu dopiero 17.30 i jest zmęczony ale ja też do góry brzuchem nie leże.
Więc wczoraj sie dowiedział że albo będzie sie zachowywał jak normalny mąż i ojciec albo niech się wynosi do rodziców albo ja się wyprowadze do mamy i będę tam mieszkałam do września. Zobaczymyco będzie dzisiaj.
W niedziele zaczęłam 6 tydzień ciąży :lol: :lol: :lol:
Mam do was pytanie czy któraś z was miała przyu porodzie położną?????????????
Hej Xenusiu!
te problemy "zmezami" to sa chyba w kazdym domu co jakis czas!
ale lepiej porozmawiaj i wytłumacz,czego od niego oczekujesz,a co Ci sie nie podoba!praca w domu przy garach i dziecku,to tez meczaca sprawa!ale to tylko my kobiety o tym wiemy!
Ty teraz w tym stanie lepiej,zebys sie nie denerwowała!bo urodzisz małego nerwuska!
a co do połoznej,to dobrze miec swoja!ja miałam!to ona odwala cała robote!lekarz tylko szyje!!!ja dzieki poloznej tak szybko urodziłam Michała!Wiec Ci polecam!!!
zycze milego dnia!!!
http://img204.imageshack.us/img204/4214/74dr6.gif
hej xenusiu...
...ja najpierw sprostowanie apropos łydy: 43 a nie 41 :twisted:
co do mężów...to dobrze że nim wstrząsłaś...oni czasem tak mają...mój też, że trzeba nim zatrząść...hm...myślę ze będzie dobrze, tylko doceń jego ewentualną próbę zrehabilitowania siebie :wink: :lol: pamiętaj że to tyyylko duże dzieci :lol:
a co do dzidzi...to ja po 8h miałam cesarkę...więc ci raczej nie pomogę...chyba że powiesz o co chodzi, to może tak ogólnie popytam :wink:
miłego poniedziałku :wink:
Już pisze o co mi chodzi.
Jak już wcześniej pisałąm miałam poród wywoływany i trwał 19 godzin to możecie wyobrazic sobie co sie działo.
Natomiast dziewczyny mowiły które rodziły 2 lub 3 godziny że gdyby nie połozna to tez rodiłyby tyle co ja Pomijam że cena położnej na Karowej to 1000zł
+ znieczulenie 500 to już mam 1500 i jak bedę chciała żeby był moj mąż to + jeszcze 400 czyli za sam poród 1900zł peka :(
Więc teraz zastanawiam się po co jest ta połozna co ona zrobi ze porod może trwac 2 godziny a nie 19
co ona robi i jak to jest??????????????????????????????????
Xenusia - nie bardzo rozumiem - czyżby u Was poród w towarzystwie męża był płatny? Ja idąc do porodu ważyłam 122 kg, brałam leki na nadciśnienie , ale miałam zrobioną cesarkę ( szew bikini , który świetnie się goił ).
Pozdrowionka!
Wszystko jest płatne
znieczulenie 500
połozna 1000zł
poród rodzinyyu 400
koszmar
Xenia!
Ja miałam swoją położną
Jak już pisałam wcześniej, byłam 3 razy na patologii ciąży z powodu nadciśnienia tętniczego. Też miałam poród wywoływany oksytocyną, bo lekarze nie chcieli już dłużej czekać i Dominika urodziła się w 38 tygodniu ciąży. Pamiętam, że pierwsze skórcze poczułam o godz. 8 rano (takie delikatne), a urodziłam o godz. 16-tej.
Czyli poród trwał 8 godzin :D
Położna bardzo mi pomogła:
Po pierwsze: dała mi coś na szybsze rozwarcie szyjki :D
Po drugie: wykonała tzw. masaż szyjki ( który był bardzo bolesny, ale skuteczny)
Po trzecie: toszkę mnie oszukała :wink: bo powiedziała, że jeszcze dwie godzinki i się dzidziuś urodzi, po czym za 15 minut powiedziała, że już rodzimy i ja dostałam takiego seeda, że pojęcia nie masz!!!
Sumując: obecność położnej oszczędziła mi na pewno dużo czasu i bólu. Dała poczucie bezpieczeństwa dla mnie i dla dziecka.
Xenusiu - GRATULUJĘ dziecka! Nic się nie martw, bedzie dobrze. Mogę Co tylko powiedzieć że moja kolezanka w ciązy bya na diecie 1500 kcal (dużo warzyw i owoców) i chodziłą na dłuuugie spacery.. Sama ważyła 120 kg, a poza tym przeczytała, że w czasie życia płodowego wyrabiają się "smaki" dziecka i nie chciała, by się przywiązało do słodyczy i pieczonego. Schudła! Do 90 kg! (Na szczęście miała w GB bardzo dobrego lekarza, któy jej pilnował) a chłopczyk urodził się 4,5 kg - obłęd, nie?
Twoje dziecko będzie miało mnóstwo przyszywanych cioć...
Chyba będę musiała z anią zapłacic ja tez miałam wywoływany oxytocyną i propezem.
Xenusiu, cudownie!! Kilogramy na minusie widzę i to nie bagatelne. Gratuluję!!!
Boże jaka ja jestem głodna mam takie głupie zachcianki dzisiaj chodzą za mna frytki i włąsnie dlatego poszłam i kupiłam 1kg jabłek i 1 kg fasolki szparagowej i zaraz to wszystko bedę jadła
Skarbie nie daj się. To tylko wyobrażenie, że chce Ci się tych okropnych frtek. Są bardzo beeeeeeee. Ale ty o tym wiesz i nie będziesz tego świństwa brała do ust. Twoja dzidzia też ich nienawidzi. Dobry wybój !!!- jabłuszka i fasolka!!!. Boże tylko nie wszystko na raz :wink:. Buziaki
Nie dam rady zjeśc wszystkiego :D :D :D ale dzisiaj jestem od rana głodna i nic mi sie nie chce robic byłam juz 1.5 godziny na spacwegku czyli jeden mam już zaliczony uf :D Musze ogarnąc mieszkanie , zrobic obiad isc na jeszcze jeden spacer i koniec dnia a jutro i pojutrze lekarze, załatwiadnie kolejki no istny koszmar ale dam rade nie dam sie!!!!!!!!!!!!!!
Wiecie gdzie można kupic fajną komodę w normalnej cenie która ma ok 100cm wysokości???
i nie taka żeby rozpadłą sie po miesiącu :D :D :D .
Dobra juz nie pisze nic dzisiaj no moze wieczorkiem bo gadam jakies juz bzdury
Xenusiu, a może zamiast frytek upieczesz sobie ze dwa ziemniaczki i zaspokoisz swoje podniebienie?Pewnie to byłoby lepsze, niż odmawiać sobie przyjemności w tak pieknym macierzyńskim stanie :)
XSENIU!!
Ja rodzilam bez znieczulenia!!
i obydwoch!!dla mnie bylo najwazniejsze zeby urodzili sie szybko i zdrowi! nie zaplacilabym tyle za znieczulenie!przepraszam jesli sie obrazilas!ale na to szkoda kasy!!
najwazniejsza jest połozna!ona wszystko moze i pomaga!!
uwierz mi!zycze Ci jak najlepiej!
BUZKA!!
No coś ty nie obraziłam sie !!!!!!!!!!!!
Mi też jest szkoda kasy no ale jak mam przed sobą 19 godzin porodu to chyba jestem w stanie zapłacic mam czas mogę zaczą zbierac wiem jedno odpada mi poród rodzinny bo Michał nie chce iśc czyli 400zł mam w kieszeni. :D :D :D
Przedtem leżałam na Karowej 1 miesiąc i wcale mi sie nie spieszyło do domu natomiast teraz zrobie wszystko co sie da zeby lezec tylko tydzień.
Najadłam się wczoraj tej fasoli :D :D :D aż brzuch mnie bolał no i do tego dochodzi bol głowy ale zawsze tak mam jak zmieniem proszki na nadciśnienie.
O 12. 30 czeka mnie koszmar muszę dojecha z Saskiej Kępy do Bielańskiego a Wikta nie znosi jeździc samochodem no i oczywiście wszyscy są chętni do pomocy jak zwykle
:twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
Tylko jak ktoś coś chce ode mnie to jest miły i uczynny ale tak t cisza................
Brak słów tylko to powiem będę ganiałą małą u lekarza ale chyba najgorsze to pobieranie krwi które trwa wiecznośc!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Niestety nie udało mi się wygrac kurteczki na allegro hmmmm no trudno będę szukała dalej albo przechodzę w tym co mam będę ubierała sie na cebulke i jakos we dwoje damy rade:>>>>
OOO zapomniałam wam powiedziec wczoraj miałam kolejne spiecie z siwkiem obok sklepu
Idzie siwek ja przechodze obok podchodzi do niej męski siwek i odkręcają sie za mna i ona mowi to trzeba byc nienormalnym żeby byc się tak utuczyc wiec ja cofnęłam sie i znowu uusłyszłą kolejna siwogłowa co ja o niej mysle ze jest źle wychowana, ze miazdzyca jej porbiła zmiany w głowie bo to wstyd żeby tak stara osoba pokazywała taki btrak kultury A ona na to że ona opowiadał znajomemu o kolezance i ja zaczęłam sie śmiac i powiedziałam jej że nie dośc ze brak kultury to jeszcze kłamie i widziałam na jej ryju rosnącą paloną cegłe.
A tak swoją drogą to te śiwki , które już miały ze mną przyjemnośc rozmawiac :D jak mnie widzą odkręcają głowę w drugą strone.
BRAWO, BRAWO, BRAWO - gratuluję odwagi - BRAWOCytat:
Zamieszczone przez XENUSIA28
Ty jestem: TAKIJA z 116 chcę mieć 64
36 lat – 164 cm wzrostu
Start 03.07.2006 – 116 kg – BMI 43,13 – otyłość
Planowana meta 03.09.2007 – 64 kg
Ostatnie ważenie: 18.09.2006 – 107 kg – BMI 39,78
POWOLI, POWOLI NAWET SŁOŃ DOJDZIE NA METĘ
! I BARZDZO DOBRZE XENIA, BARDZO DOBRZE!!!!! :evil: :twisted:Cytat:
Zamieszczone przez TAKIJA
Dziękuję wam za poparcie ale ja sie straszna teraz zrobiłam .
No i jestem po kolejnej przygodzie wyszłam rano na poczte żeby wysłac list mojej mamy a tam siwków co nie miara .
Wszystkie jedna za drugą gesiego wrrrrr. Wiec pytam się grzecznie czy mogłyby mnie Panie przepuscic bo jestem z dzieckiem i w ciązy a one na to ze nie bo one tez kiedys były w ciązy!!!! Już sie zagotowałąm bo Wikta wyrywa sie bo poszłam bez wózka wiec powiedziałam im ze współczuje ich dzieciom że mają takie mamy. I zaczęło sie wszystkie jak jeden mąż wsiadły na mnie na poczcie wiec z ironicznym uśmiechoem wyszłam z kolejki i podeszłąm do okienka i powiedziałam tej pani bardzo prosze o przyjecie mnie bez kolejki i wysłąłąm list.
Siiwkom wszystkie włosy choc maja ich niewoiele stanęły ze złosci na głowie jeszcze jak zamykałam drzwi było głosno na poczcie.
Ja nie wiem czy one nie mają co robic w domach na poczcie ich pełno w sklepie ich pełnoo mam nadzieje ze ja na straarosc nie bede miałą takiego świra .
To jest jaka plaga tu śą same siwki gdzie ja mieszkam :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
xenusiu,
dzielna jesteś...oj te baby "siwki" to chbya faktycznie sklerozę mają jak trza;/
a co do porodu...
...to ja byłam w szpitalu w katowicach na ul. markiefki (polecam)
nie zapłaciłam nikomu ani pół grosza, opiekę miałam super, lekarza miałam swojego prowadzącego, po 6 dniach od terminu, masowaniu szyjki i takich tam, ruszyło na 2 cm, potem przebił mi wody i zaczęła się akcja, po 8 h z mężem, odwiedzinach co godzina położnej podskoczyło mi ciśnienie i była decyzja o cesarce...
a miałam do dyspozycji piłkę, poduszki, sak, wannę z wodą, wszystko za friko:D
...potem opiekę też miałam super i dużo mi pomogli z madzią, która okazała się małym żarłoczkiem i brzucho ją bolał z przejedzenia :wink: ...
...zmierzam do tego żebyś wybrała się na stronę www.rodzicpoludzku.pl czy jakoś tak i zobaczyła czy jest w twojej okolicy normalny szpital...bo takie się zdarzają!!!
będzie dobrze laska:)
pozdrawiam
Za daleko kochcna :D
Ja tylko moge rodzic w IMD lub na Karowej bo tylko tam maja pojecie o moich chorobach i ew. powikłaniach po tym u dziecka ( oby nic sie nie stało) ale gdyby to tylko te dwa szpitale coś mogą zrobic Wszystkie inne szpitale obawiają sie takich przypadków i załamują ręce.
Zaraz wybija godzina W ile bedzie mnie nerw kosztowała ta drogado tego szpitala bo to kawał drogi!!!!!!!!!!!!!
Pytanie z innej półki co można zrobic żeby dziecko załatwiało sie codziennie bez czopków!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
jestem tutaj pierwszy raz. Xenusiu przeczytałam właśnie cała historie odchudzania twojego na tej stronie. naturalnie gratuluję ci z całego serca dzidziusia. Wierzę, ze bedzie zdrowy i silny. Wierze w Ciebie ze waga powolutku a jednak w dół pójdzie. A po porodzie poleci jak z bicza strzelił :)
ciesz się ciążą to tki wspaniały okesw życiu i bądź twarda nie daj się siwkom.
Serdecne pozdrowienia dla ciebie i dzidziusia
CZEŚĆ XENUSIA . Dawno u ciebie nie byłam .
Co do porodu :
Ja nie miałam położnej , ale miałam dwie piełegniarki . rodziłam z moim mężem i nic nie płaciłam za poród rodzinny . Ta opłata za poród jest nieprwnie pobierana przez szpitale .
Co do samego , rodzenia to sam poród trwał niecałe 15 minut , a bóle porodowe miałam 4 godziny .
Dodając fakt że do szpitała poszłam 11 dni po terminie bez bóli w poniedziałek to rodziłam w środę . w tym dniu miałam masowaną szyjkę maciczną , dostałam sastrzyk przyspieszający poród - bez płacenia - to jeszcze perzed samym porodam (miałam już rozwarcie 4 cm ) kazali mi chodzić . A jeszcze skakałam sobie na piłeczce .
A tydzień przed rozwiazaniem sprzątałam cały dom i myłam okna na 6 piętrze . :lol: :lol: :lol: