walka 100-dniowa (od str 24) 5.06-13.09.2008

Nadia – dzięki za namiary na ten sklep zapewne się tam wybiore

Kusy – przecież po to jest forum by się na nim wypowiadać, więc wtrącaj swoje wpisy. Obecnie chodze w rozmiar 46/48 i naprawde czasami trudno jest znaleźć coś ładnego (w moim guście) w tym rozmiarze, może chodzę nie do tych sklepów co powinnam ;) Ja na pewno nie czuje się Twoim wpisem urażona ale przyłączam się do powyższego wpisu Aguli która mnie uprzedziła ale niezwykle trafnie to napisała jest bardzo wiele firm które zapominają o nas duuużych dziewczynkach

Sisia a może spróbuj spotkać się z dziewczynami z forum, które mieszkają niedaleko Ciebie, naprawde polecam :D

Arletap – popatrz jaki ten świat mały :) ja też pracuje na Grunwaldzie kawałeczek dalej i idąc do pracy przechodzę koło MOPRu. Ja na pogaduchy jestem zawsze chętna :D więc wszystko przed nami :)

arletap Następnym razem zapraszamy do nas :))

Agitek Zamówiłam sobie wagę elektroniczną na allegro na 76 zł (z kosztami wysyłki). Jutro dam Ci znać czy było warto :)

a ja się jeszcze zastanawiam nad tą cudną wagą..... póki co, mam taką starą tradycyjną wage, która może mało precyzyjnie ale jakoś waży ;) ale zapewne też zaszaleje i kupie elektroniczną.
Agulka a jak już będziesz mieć tą wagę to ja ci życzę by ona jak już na nią wejdziesz pokazała troszkę mniej kg niż masz zaznaczone na suwaczku :!:

Widzę,że wszyscy zaczynają od wagi.Ja też właśnie dzisiaj zamówiłam wagę na allegro za 66zł + koszt przesyłki.Narazie mam starą tradycyjną wagę.Ważę się zawsze rano przed ubraniem się.Pewnie w ubraniu bym ważyła o 1kg więcej.

Witam!

Sama z chęcią kupiła bym sobie taką wagę ale dla mnie to niestety za drogi gips :) Muszę zadowolić się zwykłą :lol:

Buziaki

Agitek80, bardzo dziekuję za nie wyrzucenie mnie ze swojej stronki. Ja tylko chciałam żebyście się przez te ubrania nie dołowały , bo nie warto. Wiem , wiem jak jest fajny modny dopasowany , i seksowny ciuszek to się wtedy lepiej czujemy i mamy lepsze samopoczucie i śwat wygłąda wtedy że jest lepszy .
:P :lol: 8)
Co do ciuchów , to faktycznie niby mieszka się w większych aglomeracjach a też jest problem z ciuchami . Naszczęście w Tychach jako tak nie mam problemu z ubraniami , nawet dzisiaj kupiłam sobie kozaczki pod kolana . :lol: :lol: :lol:

Agitek zobacz, chyba musisz jechać do Tychów po kozaczki! Kusy kupiła takie o jakich marzysz :)

Waga jest spoko! Pokazała o 3kg mniej niż 2 tyg temu!!! Następne ważenie znowu za 2 tyg, żeby pokazała podobny wynik :)

Zapraszam , jak będziecie kiedyś czasem zapraszam . :D :lol:
Agitek a nie ma u was , czasem sklepu obuwniczego: CCC . Tam właśnie są buty wysokie na grubsze nogi. Poszukaj takiego sklepu , polecam.
8)

Cartagena – ja jeszcze sobie nie kupiłam wagi elektronicznej właśnie z tego względu, że nie kosztują one 20,- a rozsądek podpowiada „po co ci nowa waga skoro masz się na czym ważyć” ;) ale pewnie zwycięży chęć posiadania wagi pokazującej spadek wagi o każde 100g ;)

Agula i właśnie tego Tobie życzę by za każdym razem pokazywała mniej :) a nabyłaś elektroniczną wagę z jakimiś bajerami typu %wody i tłuszczu

Kusy mnie się marzą takie fajniutkie dopasowane kozaczki pod kolana, na szpileczce :) a tutaj nigdzie nie mogę dostać takich w które by miały mój rozmiar i do tego by się moja łydka mieściła, więc albo muszę szybciutko zmniejszyć obwód moich łydek albo tak jak napisała Aga będę się musiała wybrać w Twoje strony ;) :D ;) tylko szkoda że Tychy są tak daleko :(
U nas też są sklepy CCC i to nawet całkiem ich sporo, tylko, że ja nie tylko musze dopasować obwód cholewki do mojej łydki, lecz także rozmiar obuwia a nosze numer buta 41/42, ale myśle, że kiedyś z pewnością uda mi się nabyć takie kozaczki.

Coś mi Dietkowanie ostatnio nie idzie za dobrze :roll: :( ale obiecałam sobie poprawe :!: :!: :!: :!: :!:

Hej Agitko!
Kurcze dziewczyny, ja to mam problemy z kupowaniem ciuchow na siebie. Wierzcie mi , ze znalezienie czegos fajnego w rozmiarze 56, nie jak na 80 letnia babcie jest praktycznie niemozliwe. Szukalam ostatnio kurtki i znalazlam w sklepie dla puszystych,. Kosztowala 230 zl. a byla ohydna, rozowa. No po prostu koszmar. Na razie wiec chodze w swetrze i polarze. Nie wiem jak dlugo tak pociagne bo chce kupic cos co mi sie bedzie podobalo, a to pewnie potrwa. A co do butow to sie poddalam i nie patrzylam czy mi sie podobaja czy nie. Po prostu kupilam pierwsze jakie weszly mi na nogi, byly cieple i mnie nie obciskaly. Ale kiedys jak schudne to sobie to odbije! Bede kupowala tylko fajne, modne rzeczy :D
pozdrawiam