Odchudzania czas

Jestem z Wami juz od dosc dawna, jednak niespecjalnie aktywnie uczestniczylam w zyciu tego forum. Bylam bardziej biernym czytaczem. Pozniej obowiazki, brak czasu i checi sprawil ze przestalam odwiedzac Was w ogole. Dieta oczywiscie poszla w kat. Nie wytrzymalam narzuconych sobie restrykcji dietetycznych. Legl w gruzach systematyczny wysilek. Szyko sie zniechecilam brakiem efektow. W czasie ciwczen lustrzana plyta segmentu pokazywala mi tylko jak podryguje sadlo. I niczego poza tym nie wiedzialam.

Poddalam sie.

Obowiazki, male i wieksze zawirownia zyciowe (np przeprowadzka na czas pracy do innego miasta)... Powodow wiele. Generalnie jednak wszystkie prowadzace do jednego: braku konsekwencji, umiejetnosci zorganizowania tego procesu tak zeby byl skuteczny.

Na diecie jestem od 31-10-2006. Przypomnialam sobie o forum...

Wrocilam.

Nie ukrywam, ze licze na Wasz odzew.

Wrocilam.

Znow patrze na Wasze suwaczki i mysle, one potrafily to ja tez MOGE. Potrzebuje tylko wsparcia. Wymiany mysli, dzielenia sie doswiadczeniami, pomyslami na rozwiazywanie problemow "technicznych", ktore przeciez sa wlasciwie kazdej osobie odchudzajacej sie.

Jak pogodzic odchudzanie z praca, kiedy przebywa sie poza domem 10-11h dziennie, wraca zmeczonym, zjada jedyny cieply posilek, co prawda przed 18, ale po ktorym nie ma sie juz ochoty na ciwczenia? Wczesnie pada na twarz... Bo wczesnie rano znow trzeba wstac.

Jak pogodzić odchudzanie ze studiami?

Mnie strasznie trudno zorganizowac to wszystko zeby to mialo rece i nogi.

Mam jeszcze jeden klopot, a raczej oboawe. Antykoncepcja. Czy na czas diety rezygnowalysice z tabletek? Poprosilam sowjego lekarza o takie, od ktorych nie przytyje. Teoretycznie nie zatrzymuja wody w organizmie, ale nie mam pojecia, na ile faktycznie nie beda blokwac procesu chudniecia. Yasmin.

Jakie sa Wasze doswiadczenia w tym temacie?

.hjghjg

to ja sie odzywam!!! startujemy prawe z tej samej wagi, ja mam kilogram wiecej:( wiec z pewnoscia bede obserwowac twoja walke:)

a diete zaczynam od jutra choc juz od dzis sie ograniczam:)

No ja tez mam prawie tyle co ty , bo jutro mam nadzieje popchac ten durny suwaczek , wlasnie zaczynam byc glodna hehe i mysle czym by sie tu zapchac .Na pocxieszenie ci powiem ze ja kiedys wazylam 120 kg wiec teraz to nasze 90 to prawie pikus , ale do wiosny chce byc w koncu normalna , tymbardziej ze z powodu wagi tydzien temu dostalam kopas w dupas od faceta

Witam surowa!

Może napisz coś więcej o sobie ile masz lat, ile wzrostu..
Chodź mamy różne wagi jednak zmaganie z kilogramami takie samo więc wspierajmy się.

Trzymam za Ciebie mocno kciuki.

Hejo, fajnie że tu jesteś.

Będziemy Cię odwiedzać (piszę w liczbie mnogiej - bo jestem matka-wariatka co wszędzie wtynia swoje biedne dziecko) :D

Pozdrawiam serdecznie
Ola

O kurcze.
Ale milo. Ledwo zdazylam poprawic jeden post zazalenie ze nie piszecie, a tu juz tyle wpisow.

O mnie...
Hmm. Kochane. Studiuje i pracuje. Mieszkam w Łodzi od pol roku. Moje zycie wzglednie sie ustabilizowalo, wiec pomyslalam o zmianie wagi :].

Nie wiem na ile to dobry moment bo powinnam pisac prace mgr, a to stres i przede wszystkim wymaga czasu. Bede musiala jakos dzielic go na obowiazki przyjemnosci i wszystko co zwiazane z odchudzaniem.

Z metrazowych danych:
rocznik 1982 - 24 lata, przy wzroscie 170 waze 92 kg. Zdjecie widac. :]

Skoro to twoje zdjęcie moge śmiało napisać bardzo ładna buzia, naprawde ładna z Ciebie dziewczyna :D

witaj, my darling :D to ja też się przyłączę. już postanowiłam. długo nie mogłam się pozbierać, ale myślę, że juz czas. nie chcę czytac tego, co kiedys pisałam na tym forum, a było tego duzo, bo jestem tu 1.5 roku :D ale do rzeczy.

tez mam 170 cm, ważę...nie wiem... :roll: jutro się zważę, będzie szok, wiem, ale co tam,. do tej pory nie chciałam się ważyc *nie miałam odwagi*, ale na pewno ważę tyle co ty, a może więcej :twisted: :roll: nie chcę diet - cud, wiem, że ty tez nie 8) musimy dac rade, nie mówię, że będzie łatwo, bo wiem, że nie będize, ale dogadajmy się, że: dieta nie będzie rządzić naszym zyciem!!! też jestem studentką, 4 rok polonistyki, muszę pisać dyplomową, ale mi się nie chce :roll: czekam na natchnienie...zawsze czekam :roll:

no, to też nie mamy za dużo czasu na ćwiczenia, co? ale możemy przecież pójść kilka przystanków pieszo do pracy lub na uczelnię :roll: ech, a w jaki sposób mam zamiar się odchudzać? może nie tak spytałam - od czego zaczniesz zmieniać swe nawyki? bo przecież dieta ma być sposobem na życie, nie karą :roll:

marietta27

Faceci :/

Tylko nie zajadaj prosze tego smutku. Wiem jak wiele potrafi jedzenia pochlonac. Nie bede pisala ze nie warto, bo to mowi samo przez sie. Poza tym wiem, tez ze w takich chwilach jednak nie pomaga.
Nie wiem czy chcesz "posluchac" o moich historiach z facetami. Ja, kiedy czulam sie zraniona, odepchnieta i to z powodu wagi nie mialam ochoty wysluchiwac jak to komus sie ulozylo.

Jesli chcesz daj cynk.

A na razie powiem: ze potrafie sobie wyobrazic jak mozesz sie czuc.
Trzymaj sie cieplutko.

no to sie odchudzamy:)

Ja bedąc na Yasmin zaszłam w ciążę :D .
Ok, to była tylko moja wina i teraz nic a nic nie żałuję, ale to jedna z moich ulubionych historyjek, więc będę ją opowiadać w kółko :P :D
Same tabletki są ok (pod warunkiem, że jednak czytasz ulotkę :wink: ) i nigdy będąc na nich nie zauważyłam najmniejszego wzrostu wagi. Cera, włosy, paznokcie się poprawiają, więc ogólnie same plusy. Ja przeskoczyłam teraz na jakiś czas na Diane 35, trochę silniejszy, ale z tej samej grupy leków i dietkuje mi się świetnie. Najlepiej będzie chyba jednak samemu się trochę poodchudzać i zobaczyć jak twój organizm reaguje. Jeśli efekty będą średnie, dopiero zacznij się martwić:) .

I w ogóle to witamy na forum :D

Nadja22
To jak to bylo z ta ciaza? Bo mnie w pierwszej chwili po przeczytaniu zdania ze bedac na tych lekach zaszlas, az oczy zrobily jak 5 zlotych. Wpadki nie chce nie moge, to bylaby katastrofa ;) Wiec?
A powiedz mi te taby Diane 35 ile kosztuja? Jakies efekty uboczne? Mnie po Yasmin ciagle mdli, ostanio mniej, chyba wiec sie przyzwyczajam do nich, poza tym wydaje mi sie ze rosna mi piersi... Wiekszych naprawde nie potrzebuje. :oops:

GlamGirl
Odchudzamy!

xixatushka69
Oj znam to z autopsji. Bardzo czesto wolalam nie wchodzic na wage, zeby nie wiedziec dokladnie ile waze. Musialam przy rozpoczeciu diety, zeby wiedziec czy sa jakies efekty.

Studiujesz dziennie? Ja niestety zaocznie. Zlodzijeskie uczelnie. Co do prac dyplomowych - jedna juz napisalam, wiec czekanie na natchnienie tez mi jest znajome. DObrze ze w ogole przyszlo. A czekalam prawie do ostatniego dzwonka. Tak bardzo ze prace drukowalam o 6 rano w sobote, zeby o 8 zawiezc do oprawy a o 10 na uczelnie. Oddalam w ostaniej chwiwli przed zamknieciem dziekanatu.
Ale nie polecam. Ile ja sie wtedy najadlam stresu.

Plan na odchudzenie?
Hm. Buszujac po tym forum, zalazlam bardzo ciekawe posty, m.in. margolki, a w nich wzor na indywidualne zapotrzebowanie kaloryczne organizmu, w zaleznosci od wieku, wzrostu i aktualnej masy ciala i oczywiscie trybu zycia. Wyliczylam swoje zapotrzebowanie...
Mysle ze nie ma innej mozliwosci schudnac jak ograniczyc wartosc kaloryczna posilkow. Przynajmniej na poczatek, az zjade do pewnej wagi, przy ktorej to przestanie wystarczac. Wtedy trzeba bedzie sie zaczac ruszac. Generalnie chodzi o to, by bilans kaloroczyny wynosil ok 1000kcal na minusie (dziennie). Zgodnie z tym czego sie tu dowiedzialam, powinno mi to zagwarantowac spadek wagi ok 4kg na miesiac.

Z tym ruchem u mnie moze byc ciezko. Z jazdy tramwajami nie zamierzam rezygnowac bo to oddala mnie i to znacznie od powrotu do domu. Wiem ze mowa tylko o kilku przysankach... Ale mam serdecznie dosc wracania pozniej niz po 17, kiedy wychodze z domu przed 7. Myslalam raczej o gimnastyce wieczorami. Ok godzinnej. Ale to jeszcze nie teraz. Gdzies tam w planach.
Wczesniej chodzilam na aquaaerobik. Swietna sprawa, ciwczysz w wodzie pocisz sie meczysz, ale nie czujesz tego tak bardzo jak na zwyklym aerobicku a efekt ten sam, jesli nie lepszy. I o wiele to zdrowsze/bezpieczniejsze przy takiej masie ciala, dla kosca. Ale basen pochlanial mi za duzo czasu. Wlacznie z dojazdem itd. 2 h. Wracalam do domu ok 21 i juz niczego pozytecznego nie moglam zrobic. A o 6 dnia nastepnego pobudka. Poniewaz potrzebuje przynajmniej 8h snu o 22 musialam juz klasc sie spac. Niestety czas, a raczej jego brak nie ulatwia odchudzania. Ale mysle ze spanie w duzej ilosci jest sprzyjajace.

Olenak
A zapraszam zapraszam. Rozniez zeby sie wyzalic pedagogicznie ;). NIe mam dzieci, ale mysle ze nie musze ich miec, zeby miec pojecie o pedagogice. W koncu po cos na te studia chodzilam :).

cartagena
Dziekuje za cieple slowa. Co do walki z kilogramami... Owszem trudne, ale mysle ze osobom "szczuplejszym" jest ciut trudniej. Glownie ze wzgledu na uzyskanie wysokiego ujemnego bilnasu kalorycznego. Szczuplejsi po prostu zeby nie stracic wlosow i pazurkow, nie popsuc skory i koscia musza , MUSZA ciwczyc. To chyba trudniejsze niz samo ograniczanie jedzenia.
Rowniez trzymam za CIebie kciuki i zapraszam jak naczesciej.

no to juz wiem, jakie masz plany...ja mam podobne, tyle że nie będę ograniczać dziennej dawki aż o 1000 kcal, mnie wystarczy 500 min. 8) bo jestem zarłokiem i nie dałaym rady, wiem to. no i codziennie mam trochę ruchu, staram się wszędzie chodzić na piechotę, ale niedługo zacznę wydłużać dystanse, muszę tylko kupić futerko albo palto, żeym nie marzła (hmm...i tak muszę je kupić) :roll:

trzymam kciukasy :wink:

xixatushka69
To jakiego rozmiaru bedziesz szukac? Ja pmaietam jak jakis czas temu chorowalam, na cos takiego kobiecego, plaszczyk w czarnobiala jodelke, ocieplany welenka, za kolanko, ladnie skrojony. Widzialam sie w skorzanych kozaczkach zakrywajacych lydki, na malutkim obcasie... oczywiscie plaszcza nie kupilam. Nie moglam dostac w swoim rozmiarze. W dodatku byly cholernie drogie. W ostatecznosci kupilam kurtko-plaszczyk, z ktorego jestem zadowolona, bo tez wygladam kobieco.. i mysle ze jest cieplejszy niz te wszystkie plaszczyki.
A kozakow skorzanych zaluje jak cholera. Wydalam 200 zl - wtedy z mojej pierwszej wyplaty. Przechodzilam rok, poranilam stopy, narobilam sobie odciskow, a w tym roku zlamal mi sie obcas. Postawiowilam kupic nowe, bardziej praktyczne buty. Cieplejsze i wygodniejsze. Szukalam czegosc bardziej kobiecego wczoraj. Zeszlam z moim kochanie pol Lodzi i nic nie moglam na siebie znalezc, albo paskudne, albo niepraktyczne, bo na plastikowych spodach, albo nie dopinalam sie w lydce. Smutne. Postanwoilam wiec odejsc troche od zimowej wizji siebie i kupic bardziej praktyczne buty. Przypominaja troche glany, ale sa na suwak od wewnetrzenej- sznurowadlami moge dopasowac ich szerokosc go lydki - Zastanawiam sie nad kolorem czarne czy bezowe i zamszowe czy skorzane? Jutro jesli tylko bedzie moj rozmiar biore.

kurcze kurcze, takiego posta napisąłam i komp mi się wyłączył :evil: ok, to teraz będzie skrót :D

nie wiem, w jakim rozmiarze będzie płaszczyk, 8) wiem tylko, że jak zwykle będzie z tym problem. no i jeśli (!) schudnę to będzie na mnie potem za duzy :twisted: z butami nie mam problemów, bo noszę GLANY 8)

No to powodzenia w polowaniu zycze :]
a glany swoje wychodzilam, w czasach szkoly sredniej. teraz juz z nich "wyroslam" :]

ja chyba z nich nigdy nie wyrosnę :lol: są cholernie wygodne (nie mówię o pierwszych tygodniach noszenia :lol: ), ciepłe i fajne :D hhmmm, no to jak coś upoluję, to się pochwalę 8) jak dzisiejszy dzionek mija>?

Leniwie forumowo :] Powinnam wziac sie za cos pozytecznego :] ale taaaak mi sie nie chce... :]

no i jak? bo ja lubię czaseem pobyć dłużej na forum, dzisiaj np. prawie tylko to i robię :lol: nawet zapomniałam o kolacji 8)

Cytat:

---

To jak to bylo z ta ciaza? Bo mnie w pierwszej chwili po przeczytaniu zdania ze bedac na tych lekach zaszlas, az oczy zrobily jak 5 zlotych. Wpadki nie chce nie moge, to bylaby katastrofa Wink Wiec?
A powiedz mi te taby Diane 35 ile kosztuja? Jakies efekty uboczne? Mnie po Yasmin ciagle mdli, ostanio mniej, chyba wiec sie przyzwyczajam do nich, poza tym wydaje mi sie ze rosna mi piersi... Wiekszych naprawde nie potrzebuje. Embarassed

---

Rozchorowałam się i zupełnie pogmatwałam sprawę z antybiotykami... Okazuje się, że osłabiają one z lekka działanie tabletek antykoncepcyjnych...;). Poza tym na ulotce jest coś o nie robieniu 7 dniowej przerwy, gdy jesteś na antybiotykach, tylko przejściu zaraz do kolejnego cyklu. To też mi jakoś umknęło :roll:. No, ale ja się zwykłam uczyć na własnych błędach, więc...
Diane kosztuje jakieś 10zł za opakowanie, czyli jakby nie patrzeć jest tańsza. Mi początkowo po Yasmin też było niedobrze, ale po tygodniu wszystko się ustabilizowało. A Diane biorę już 2 miesiąc i jedyny skutek uboczny, jaki odnotowałam to nadwrażliwość na soczewki kontaktowe. Ma to podobno kiedyś zniknąć, a ja sobie do tego czasu ponoszę okularki :).

Znaczy sie jestes szczesliwa mamusia?
co do ceny to roznica jest znaczna, yasmin kupuje za prawie 40 zl.

Bardzo szczęśliwą :D .
A różnica w cenie jest taka, głównie dlatego, że to są przede wszystkim tabletki hormonalne, a antykoncepcje dostajesz niejako w formie bonusu. NFZ refunduje 50% ceny. Minus, że nie powinno się ich brać dłużej niż 0.5 roku, rok. Najlepiej pogadaj z lekarką. Pewnie zna się na tym lepiej niż ja :wink:

Ja za diane place 8 zl ale to wiadomo zalezy od apteki a teraz zrobilam tez numer i mam nadzieje ze nie bedzie konsekwencji , gfdzies zapomnialam jedna zjesc no i dzikie harce w polowie cyklu wiec prosze trzymac kciukasy obyscie nie zostaly ciociami

Jasne ze mam ochote pogadac z toba i to nie tylko o facetach jak masz ochote moje gg zawsze czeka 3289813

Kochane.

Kolejny dzien diety.
Siedze przed kompem, jeszcze przed wyjsciem z pracy, majac nadzieje, ze dzis tez bedziecie czesto pisac. Popijam goraca hebrate. Sniadanie zjem w pracy... Do tego czasu bedzie burczec mi w brzuchu, teraz i w tramwaju, az do okolic godziny 9tej.

Mysle ot ym by wpisac sobie wszystkie kosmetyki o jakich pisalyscie na poscie margolki123 "cel: ladne cialo", zrobic zestawienie, poszukac nasieci ich cen, pozniej rozjerzec sie za nimi w sklepach.

Tymczasem moze napiszecie jakich Wy kosmetykow uzywacie, na ile sa dla Was skuteczne? Co robicie zeby uniknac zwisajacego pomarszczonego plata skory na brzuchu? Jak sie zabezpieczacie przed taka szpetota?

Ja używam tego, dokładnie od tygodnia -> http://www.strawberrynet.com/product...x?ProdId=47877 . Miałam ogromny problem z cellulitem, a o wiszącym brzuchu to już mi lepiej nie mów. Lancome poleciła mi babka w sklepie, gdy powiedziałam, że jestem zdesperowana i chcę coś, co zacznie działać od zaraz. Jest to serum, więc teoretycznie wchłania się szybciej niż przeciętnie. No i ma działanie ujędrniające, co w sumie też powinno pomóc.
Zaczęłam to w siebie wklepywać w zeszły wtorek, a dzisiaj po basenie ze zdziwieniem stwierdziłam, że cellulitu na nogach już nie mam. Powiem ci jednak szczerze, że nie wiem na ile jest to zasługa kremu, a na ile pływania i skakanki. Pewnie wszystkiego po trochu. Ogólnie te kosmetyki działają lepiej, gdy włączy się ruch i dietę. Inaczej to chyba jednak wyrzucanie kasy w błoto.
Mi zostały jeszcze 3 tyg. smarowania. Sama jestem ciekawa jaki będzie efekt końcowy :wink:

kurczę ja nie widziałam w żadnej drogerii takiego serum... musi być bardzo drogie...
mam pytanko :arrow: czy po jasmin się tyje :?: :?: kiedyś brałam regulon i przytyłam bardzo :( :( :(
poradźcie coś :?

Witam. teraz i ja się przyłączam.
Drogi qwasku po yasminie nie przybrałam ani deko :) Jednak koleżanka nadja zestresowała mnie z tą ciążą :)
Wcześniej brałam cilest - bo mój ginekolog już były ginekolog zapisał mi je i całyczas kazał brać grożąc że bez tego nie zostanę już nigdy matką bo mam tak wielką cyste na jajniku. Martusia czyli ja :) brała grzecznie i w rezultacie 16kg więcej na rok :!:
Późni8ej poszłam do innego i powiedział mi że nie muszę w3cale brać ale skoro preferuję tą metodę antykoncepcji to przepisze mi yasmin (u mnie w aptece 31zł)


Co do glanów to również je kochałam, ale miłość do glanów zwalczył we mnie mój chłopak teraz nażeczony, w przyszłym roku mąż :)
Zamieniłam je na niebotyczne szpilki bez których teraz nie potrafię się obejść.
Cóż.... wszystko jest kwestią przyzwyczajenia.
Zresztą dla niego również porzuciłam długie swetry i drewniane koraliki - hipisiątko stało się kobietą jak mówi, bawełniane gatki zamieniłąm na sexowne koronki a sztruksy dzwony na zdecdowanie bardziej kobiece spódniczki i spodnie. Aż wstyd się przyznać że tak się dałam zmienić :)

Surowa startujemy z podobnej wagi więc musimy się trzymać razem, damy radę zwalczyć grubasa który nas dopadł i znów wyglądać tak jak chcemy ;)

Witam cie i mam nadzieje ze ze nastepny tydzien razem jakos przetrwamy bez grzechow , no moze z malymi grzeszkami . przyznaje ja czasem wsuwam kilka kostek gorzkiej czekolady do kawy , za to ostatnio mialam dzika chec na babke poszlam do sklepu przyszlam , sprawdzialam ile ma kalorii i na tym moja ochota sie skonczyla . Strama sie teraz dziennie zliczac ile zjadam na diecie i czasem mnie ogarnia przerazenie ile jadlam :roll:

Cytat:

---

kurczę ja nie widziałam w żadnej drogerii takiego serum... musi być bardzo drogie...

---

Proponuję sprawdzić duże drogerie w dużych centrach handlowych. Ja kupowałam w Sephorze. Cena ok. 190zł. Sporo. Zwłaszcza, ze wydaje mi się już, że jedna butelka starczy mi na ok. 2tyg. Ale jak mówię -> desperacja. I przynajmniej ładnie pachnie :) .

Cytat:

---

Jednak koleżanka nadja zestresowała mnie z tą ciążą Smile

---

Ludzie z jakiegoś powodu tak reagują... Jak Boga kocham, nie wiem czemu :wink:

i jak mija dzień? w brzuszkach nie burczy? u mnie trochę :roll: ale to dobrze.

p.s. ja się nie zmieniam dla innych :D jestem sobą :!: lenka, ale może prawdziwa "ty" to właśnie ta kobieca? :roll:

ups

Hej kobietki!
Ciagle jeszcze nie mam rozeznania w tych kosmetykach, zaczelam wypisac w pracy jakas tam liste kosmetykow, glownie tych, z ktorych korzystala margolka123- dla Was tez stala sie autorytetem odchudzania? - ale jak mysle ze mam wydac tyle pieniedzy na jakies glupie kosmetyki... w glowie mi sie nie miesci ... 200 na jakies serum, balsamy i inne takie.

Jakis czas temu kupilam sobie L'oreal Nutrilift, dla skory bardzo suchej bo wlasnie taka mam. Zapach jest znosny - jestem bardzo wybredna jesli o zapachy chodzi, np nie lubie kosmetykow o owocowych zapachach, zwlaszcza cytrusowch, bo mi sie z plynem do zmywania naczyn kojarza, nie lubie tez lilii i wszystkich mdlo slodkich, pizmowych tez = trudno mi dogodzic.

Czy jestem zadowlona...
stosowalam wyrywkowo, systematycznie moze z tydzien. Faktycznie skora po nim przestala wygladac na sucha, ale akurat mnie ta cienka warstewka, o ktorej pisala jedna z Was, dranzila. Mialam wrazenie ze sie od tego lepie. Zmian pod katem jedrnosci nie zauwazylam zadnych, ale moze za ktrotko stosowalam. Bo temu, co pisza na opakowaniach, ze juz po 1 uzyciu widac efekt ujedrnienia, to absolutnie wierzyc nie nalezy. Mysle ze w tym wypadku zaplacilam choc wzglednie nie duzo, bo butla ma 400ml +150ml gratis, za 23 zl - to jednak mimo wszystko za napis: L'oreal.

O ćwiczeniach
Jeju, nie umiem sie zmobilizowac, zwlaszcza bedac po obiedzie. Jak pomysle, ze jestem najedzona, mam sie rozciagach, meczyc... sprawiac sobie fizyczny bol - jak sie jest tak zastalym jak ja to nawet zwykly sklon sprawia bol. Poza tym juz pozno, teraz to wlasciwie jest czas na kapiel, balsamowanie - poprosze chlopaka ;) - i moze bedzie nawet inna gimnastyka ;)

O tabletkach antykocnepcyjnych Yasmin
Ja na razie zadnego przyrostu wagi nie zauwayzlam. Mam nadzieje, ze po miesiacu diety bedzie rowniez widac jakis spadek. Jesli nie trzeba bedzie je zmienic. Co tam polecacie.. DIANE, zapamietam.

O prawidlowym jedzeniu w trakcie diety
Słuchajcie, mam gigantyczny problem. Jak rozkladac posilki kalorycznie zeby wszystkobylo ok? Ze wzgledu na prace, praktycznie przez caly dzien jestem na dwoch poslikach o lacznej wartosci kalorycznej ok 300-400 kcal. Obiad - czyli 3 i ostani posilek zjadlam miedzy 17:30 - 18:00 - ok 500-600 kcal. To chyba nie jest najbardziej szczesliwe roziwazanie. Jak Wy sobie z tym radzicie, kiedy nie ma jak zabrac obiadu do pracy?

Luzne
Eh kobietki kobietki, takjuz jest ze w drodze do szukania samej siebie ekerymentuje sie, m.in. z cichami, ktore przeciez stanowia ekspresje nas sanych. Ja tez z black power flower przemienilam sie w w w .. jak to nazwac - koronkowe majrki, staniczki, bucki na obcach (w tym roku na zime, ale to tylko i wylacznie z czysto praktycznych pobudek zakupilam a'la glany zamszowe z dlugolasna cholewka) Spodniczki i seksowne lekko przeroczyste bluzeczki...
Szkoda tylko ze wazac 90 pare kg tak trudno znalezc cos seksownego co nie przypomina worka i mozna podkreslic wciecie w talii, dopiac sie w piersiach.. i zeby nie siegalo do kolan :/

PS.
Tez jestescie tak zmeczone jak ja?

po tym jak zasnelam na pol godziny w wannie ide spac do lozka. chyba mam zla diete, bo ciagle jestem senna.
dobranoc wszystkim

siemka surowa jak mija dzień??

Czesc groodka

Leniwie.
W pracy wysiadly linie telefoniczne, wczesniej internet. Praktycznie caly dzien nic nie robilam (moaj praca jest niewykonalna jesli zabraknie choc jednego z 3: internet, telefon, komputer). Przygotowalam szablon do obliczen rocznego budzetu firmy. DObrze ze chociaz komp dziala, bo ostanio z dyskiem cos sie dzieje, bywa ze przychodze ranod o pracy i nie moge wlaczyc kompa.

Tepsa sie postarala i juz 6h od momentu zgloszenia usunela problem. Internet dalej mi czka. ale na to bedzie musial zaradzic informatyk, jutro :]
Tymczasem mysle o powrocie do domu i obiedzie. Jestem taka glodna, zapomnialam dzis jablek na przekaski...

A poza tym to chyba waga drgnela, wazylam sie rano przed wyjsciem do pracy, 2 x :] 3ci nie wchodzilam, bo balam sie ze sie wyda ze tylko wskazowka byla zle ustawiona :]
Pozdrawiam.

gratuluje :) w tą dobrą stronę waga zadziałała :D musisz mieć ciekawą prace :) ja niestety chwilowo bezrobotna... :( oj nie ładnie że zapomniałaś jedzenia to nie zdrowe ja zjadłam 4 kotleciki sojowe i pękam w szwach ;)

ABSOLUTNIE
Mam fatalna prace. Gdybym tylko mogla zmienilabym ja natychmiast. Mam za zadanie prowadzic biuro, zdobywac telefonicznie klientow, prowadzic bazy z potencjalnymi klientami, uamwiac na spotkanie w sprawie wspolpracy jesli ktokolwiek jest zianteresowany skorzystaniem z uslug firmy, czasem zorganizowac wyjazdy sluzbowe, albo ekip robotniczych do pracy, kiedy wreszcie jakis klient sie zdecyduje na usluge, a szef nie bedzie krecil nosem i nie oleje klienta.
Duzo stresu, duzo spierania sie z szefem.
Ah, no i smieszne pieniadze, najnizsza krajowa na papierze i troche na czarno do reki - wynegocjowalam jakis czas temu.