dzien dobry:)
ja zaczelam liczyc kcal, wiec staram sie 1200/1300 nie przekraczac, bo inaczej tylek rosnie.
Sniadanko jeszcze w lodowce:) jesc mi sie nie chce :D ale zrobie to, bo inaczej pozniej rzuce sie na to, co niedozwolone.
Wersja do druku
dzien dobry:)
ja zaczelam liczyc kcal, wiec staram sie 1200/1300 nie przekraczac, bo inaczej tylek rosnie.
Sniadanko jeszcze w lodowce:) jesc mi sie nie chce :D ale zrobie to, bo inaczej pozniej rzuce sie na to, co niedozwolone.
:oops: xixa: z tym limitem to jest tak, że je wpisuję, ale wczoraj ten limit np. wyniósł 19oo kcal chyba. więc sporo za dużo :P
no ale okej. dzisiaj już się staram jeść ładne 15oo. ani mniej, ani więcej :P
chce piwka!! :D Już niedlugo, hehe. życzę miłej niedzieli, wpadne pózniej :D
gru --> 1200/1300 jest ok, tzn. nie jest źle, bo nie wiem, czy ćwiczysz, wtedy mogłabyć [bezkarnie] jeść nieco więcej :D :roll:
yasmin --> no to czekam na ciebie później :twisted: :D
agassi --> eeee, kto jak kto, ale ty wiesz, że takie ilości kalorii nie powodują tycia :roll: i to fajnie, że czasem można "zaszaleć", zjeść swoje normalne zapotrzebowanie, a potem cuś jakby rusza, częstsze chodzenie do wc itp :roll:
a ja juz po ćwiczeniach [dawno], wcale mi się dzisiaj nie nudziło, cwiczyłam, szalałam, tańczyłam, skakałam głównie przy Lostprophets, Evanescence [tutaj był większy lajcik :mrgreen:], a potem Nightwish [uuuuu.....] i na koniec LAM i TON :roll: :twisted: fajnie się wyszalałam. uffff, a na koniec jeszcze ćwiczonka rozciągające i 10 min. hula hop :roll: :shock: bo dawno nie kręciłam, ponieważ na moją pseudotalię było za wąskie, choć pewnie mam hulę o najszerszej średnicy :lol: :lol: :lol: ale dziś kręciłam normalnie i ani razu nie spadła :shock: :D :roll: to chyba kolejny dobry znak, hehe. niedługo będę miała lepszą kondycję/... :roll: :!:
i już po obiadku, w sumie to czekałam 40 min. po cwiczeniach. ugotowałam sobie makaron, ha, nawet znalazłam w necie dokładnie taki sam, jaki ja jadłam, i wielkość ta sama ,oto on: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...cc3a7ee83.html zjadłam jakieś 15 rurek, czyli takie 3 garsteczki. to tego sałatka z pomidora, kapusty, SZYNKI [ma być białko, nie...? :roll: ], jogurtu naturalnego, dodałam też przyprawy i...znalazłam moje SIEMIĘ LNIANE, więc dosypałam pół łyżeczki, bo to coś ma sporo kalorii :roll: no i nienasycone tłuszcze. wszamałam ze smakiem, teraz jestem syta, ale i tak trochę mnie brzuch boli, z powodu miesiączki, ale jak ćwiczyłam brzuszki i skłony, wcale mnie nie bolało :shock:
wiecie, przeczytałam ciekawą rzecz - podobno jeśli nie chcemy, żeby nam mocno piersi schudły podczas ROZSĄDNEJ diety, musimy pić olej lniany czy sezamowy, zaraz sprawdzę dokładnie :roll: w sumie niezły pomysł. a to dlatego, że olej ten ma hormony podobne do żeńskich estrogenów, które, jak wiadomo, sa odpowiedzialne za kobieca sylwetkę. no i to są dobre nienasycone tłuszcze, więc jak najbardziej są polecane.
czuję się cudownie, za oknem świeci słońce [nawet ja, mroczna istota, lubię słońce :shock: :wink: ], od razu mi się humor poprawia :mrgreen:
no chodziło o olej lniany :mrgreen: musze go poszukac na sklepowych półkach, bo bardzo chcę, żeby moje piękne cudowne piersi [hehe, ale jestem skromna!] takie zostały, nie chcę stracić biustu :roll: :twisted: i nie chcę stracić okresu :shock:
Xixa- kupuj tego oleju jak najmniej bo jest on zdatny do spożycia ok. miesiąc a potem robi się gorzki
Wiem coś o tym :?
a ile tego oleju trzeba jeść? może też sobie taki sprawię 8) bo też chcę, żeby mój bius został taki, jaki jest
m.in. dlatego jem więcej i ćwiczę głównie na nogi. góry już nie chcę raczej wyszczuplać, tylko te wstrętne udziska :o
west --> ok, kupię na początek mniej, choć i tak wiem, że będę dodawac tylko do sałatek, bo smażę mało :roll:
agassi --> no ja chciałabym, baaaardzo bym chciała, żeby jak już schudnę do 60 kg [eeee...schudnę...?], moje piersi zostałyby dosyć duże i jędrne, jędrność - ok, są ćwiczenia, ale rozmiar...chciałabym, żeby został C, a nie B :x nie wiem, ile nalezy spożywać tego oleju, przeczytałam to na jakimś forum sportowym, ale myślę, że jedna łyżeczka dziennie wystarczy, przeciez to sporo kalorii :roll:
http://wiekszepiersi.phorum.pl/ :lol: :lol: :lol:
nie czytałam, ale może zajrzę w wolnej chwili :twisted:
ehhh, moje schudly, ale ciesze sie, bo byly za wielkie juz :evil: oby teraz tylko bardziej nie zwiotczaly, trzeba je cwiczyc i masowac :twisted: