Wersja do druku
:arrow: czesc monisiu jestem z powrotem od dzisiaj zaczelam cwiczyc jestem obecnie po cwiczeniach jeszcze mam zamiar pobiegac i poplywac ale czy to zrobie okaze sie puzniej :D a jak tobie idzie przeslij mi na poczte zdjecia jak mozesz obecnie jak wygladasz bylo by swietnie
:arrow: oto moja poczta m27misia@o2.pl
Nie wiem mam wrażenie,że tonę i nie widzę już deski ratunku.Jeśli się nie wezmę za siebie to kolejna klapa i rozczarowanie :evil: Może znacie dobre rady jak wyjść szybko z dołka :) Pomocy dziewczyny ratujcie!
:arrow: czesc monisiu slonce nie mozesz sie teraz poddac :? to jest tylko kryzys chwilowy wes sie w garsc i powiedz sobie dos tego :x slabosci zemna nie wygraja jestem silną i piekna dziewczyna :D i teraz jak sie poddasz to dasz wielu ludziom z twojego otoczenia duzo satysfakcji do tego zeby smiali sie z ciebie i wytykali cie palcami ze ci sie kolejny raz nie udalo niedaj im powodu do radosci z powodu jakiegos malego dola kochanie ruszamy do boju mnie tez jest ciezko bo mnie nikt nie wspiera mowie o adamie czy innych tu osobach kazdy patrzy tylko kiedy mi sie noga powinie dzisiaj mam cholerne zakwasy ze glowa boli :( i jeszcze dzisiaj nie cwiczylam ale wieczorkiem mam zamiar mimo zakwasow i planuje pobiegac monisiu jestes dzielna jak nikt inny glowa do gory :D buziaczki :wink:
JA TRZYMAM MOCNO KCIUAKASYYYY....I PROSZE CIĘ NIE PODDAWAJ SIĘ WALCZ....WIEM WIEM CZASEM SĄ TE GORSZE DNI.....GDZIE NAM COS NIE WYCHODZI I SIĘ ZAJADAMY 1 DZIEŃ 2 DZIEŃ.....ALE PAMIĘTAJ TRZEBA SIE WZIĄŚC W GARŚC I POPATRZEC ILE JUZ NAM SIĘ UDAŁO ZDOBY ILE SCHUDNĄC........SZKODA MARNOWAC TEGO WYSIŁKU...
MONICZKO NIE PODDAWAJ SIĘ ŁAP SIĘ TEJ DESKI I PŁYŃ DO BRZEGO SZYBCIUTKO!!!!!!PAMIĘTAJ JA CIĘ BĘDE ZAWSZE WSPIERAC
HALLLLOOOOO!!!!! JA JUZ JESTEM!!!!!