robaczek41 atakuje :) foty: str 10, 19 (my face) ;)

czesc:)

zakladam swoj temat. nie chce juz pisac w cudzych topikach, bo zasmiecam je swoimi wywodami. bede pisac tutaj,zeby nie bylo:)

jak to sie zaczelo z byciem grubasem??

zaczelo sie wszyskto baaardzo prosto i zwykle. nigdy nie bylam chuda, ale normalna. w gimnazjum wazylam jakies 80 kg. przechodzilam diete cambridge (makabra to byla) gdzie schudlam 8 kg, potem bylo sanatorium w osiecznej kolo leszna gdzie schudlam z 88 (roztylam sie po cambridge) do 84.

apogeum osiagnelam w te wakacje. przy wzroscie 168 wazylam ok 90 kg. potem pojechalam na miesiac na wies,do rodziny i tam przytylam kolejne 4. w sumie nic dziwnego. jestem weganką i jadlam tam tylko chleb z ketchupem, chleb z ketchupem i dla odmiany chleb z ketchupem. poza tym codziennie zupki blyskawiczne(po nocy to jadlam) i chipsy w nadmiernej ilosci. i tak mi sie utylo.

7.10 pojechalam z rodzicami do wroclawia, jest tam taka firma ktora zajmuje sie odchudzaniem ludzi. kupa kasy,ale warto, bo tak wlasciwie to zmienia sie sposob zywienia i zycie. mam swoja osobista dietetyczke,ktora diete mi ukladala. glownie jest to montigniac ale jakis taki pomieszany. potrzebny byl mi mocny kopniak,sama bym w zyciu sie nie zmobilizowala. niby najtrudniej jest zaczac. to prawda. ale czuje ze na polmetku tez jest ciezko. ostatni raz do wrocka jade 13 stycznia (sobota) a potem odchudzam sie sama. rodzice i dziadkowie bardzo ciesza sie z moich sukcesow w odchudzaniu a ja jestem im wdzieczna ze pojechali ze mna do wrocka. tata jezdzi ze mna tam co soboty. wstydzialam sie napisac ze jezdze do wrocka i ze sama sie nie odchudzam, chociaz wlasciwie to moja wola czy chce schudnac czy nie,ale jakos tak glupio mi bylo ze wiekszosc jak nie wszyscy odchudzaja sie samodzielnie, a ja glupek nie umiem,

teraz juz wiem,ze zle jadlam. niregularne pory posilkow, chipsy, nocne zarcie (nwet o 2.3), duzo zupek blyskawicznych.

chyba koniec mojego wywodu:)

mysle ze duzo osiagnelam,choc nikt w szkole mi tego nie mowi. chcialabym zjechac kiedys do 59 kg to bylby cud. teraz wiem ze osiagalny. na studniowke mam zamiar wybrac sie z 7 na wadze. zostaly mi jeszcze 4 kilogramy. mam nadzieje ze ktos bedzie mnie wspieral w tych zmaganiach.


weszlam na forum nastolatki i sie prawie rozplakalam. tam dziewczyny chca schudnac z 58 na 48 albo z 60 na 50. ja mam wiekszy problem. strasznie mnie to denerwuje i jak wiadomo zazdroszcze im. dlatego nie chcąc sie dolowac zalozylam temat na 20 kg i wiecej. bo jeszcze 24 kg mi zostaly do zrzucenia.

zaraz wkleje swoje zdjecia.te starsze.sprzed 11 kg. makabryczne są:)

jak to sie zaczelo z byciem grubasem??

zaczelo sie wszyskto baaardzo prosto i zwykle. nigdy nie bylam chuda, ale normalna. w gimnazjum wazylam jakies 80 kg. przechodzilam diete cambridge (makabra to byla) gdzie schudlam 8 kg, potem bylo sanatorium w osiecznej kolo leszna gdzie schudlam z 88 (roztylam sie po cambridge) do 84.


zle sie wyrazilam:)

chodzi mi o to,ze jak bylam mniejsza bylam normalna, moze troszku ponad norme. dopiero w gimnazjum zaczela sie tragedia.

;)

http://images2.fotosik.pl/293/b8c6110d41559392.jpg

zapora na solinie sierpien 2006

ps. uwaga na miny,bo strzelam strasznie glupie:)

http://images2.fotosik.pl/293/0150ab5a32390c3cm.jpg

http://images2.fotosik.pl/293/0dd420cde0ec090am.jpg

w drodze do werlasu w bieszczadach

http://images2.fotosik.pl/293/299bab5074575664m.jpg

tu ważylam 94 kg,moze nawet o 2 kg wiecej. straszne,straszne zdjęcie.

PS. nienawidze swoich grubych,wielkich,tlustych łydek.

i tak w ogóle:

wiek: 18 lat
waga początkowa: 94 kg
waga obecna: 83
cel I: 79 kg do 5.01.2007 (studniowka)
cel II: 69 kg do 9.03.2007 (koniec szkoly)
cel III: 59 kg 4.05.2007 (matura)
cel IV: utrzymanie wagi 59 kg do 5.09.2007 (slub kuzynki)
wzrost: 168

http://images1.fotosik.pl/301/9ec6654267cd429d.jpg

:roll:

Czesc Robaczku!

Chleb z ketchupem, niezla desperacja :). Sama jem mase weganskich posilkow, ale od kiedy jestem na diecie, bardzo pilnuje ilosci bialka, czyli wrzucam tofu, mleko sojowe, ciecierzyce, fasole etc. do kazdego dania, i chudnie mi sie na takiej diecie bardzo przyjemnie. No i zero bialej maki, ziemniakow, bialego cukru i nadmiernie przetworzonej zywnosci, czyli tego, od czego utylam. Bardzo dobrze, ze masz wlasna dietetyczke, mozesz sie sporo od niej nauczyc i wykorzystywac, jak juz sama bedziesz komponowac sobie posilki. Ja sama sie odchudzac tez nie umiem, korzystam z internetu i ze znajomosci wlasnego ciala, ale na pewno bezpieczniej i zdrowiej jest korzystac z pomocy profesjonalistow.

Na zdjeciach widac ogromna zmiane, gratuluje i trzymaj tak dalej

P.S. Zapomnialam dodac, ze bardzo mi sie podoba Twoj avatar, bo lubie Blur :).

Cytat:

---

Zamieszczone przez saccharine

Czesc Robaczku!

Chleb z ketchupem, niezla desperacja :). Sama jem mase weganskich posilkow, ale od kiedy jestem na diecie, bardzo pilnuje ilosci bialka, czyli wrzucam tofu, mleko sojowe, ciecierzyce, fasole etc. do kazdego dania, i chudnie mi sie na takiej diecie bardzo przyjemnie. No i zero bialej maki, ziemniakow, bialego cukru i nadmiernie przetworzonej zywnosci, czyli tego, od czego utylam. Bardzo dobrze, ze masz wlasna dietetyczke, mozesz sie sporo od niej nauczyc i wykorzystywac, jak juz sama bedziesz komponowac sobie posilki. Ja sama sie odchudzac tez nie umiem, korzystam z internetu i ze znajomosci wlasnego ciala, ale na pewno bezpieczniej i zdrowiej jest korzystac z pomocy profesjonalistow.

Na zdjeciach widac ogromna zmiane, gratuluje i trzymaj tak dalej

P.S. Zapomnialam dodac, ze bardzo mi sie podoba Twoj avatar, bo lubie Blur :).

---

dzieki za pierwszy wpis:) czyli moze ktos bedzie to czytal:) to nie sa chudsze zdjecia:) te w zielonej bluzie i to gdzie wcinam kanapke to bylo wtedy gdy wazylam 90 kg a to na sianie to 94 kg i to jest zdjecie sprzed odchudzania:)

a nowe zdjecia wrzuce 7 stycznia po studniowce:)

taki suprise bedzie:)

tez lubie blura,ten teledysk taaaki smutny jest :(

;) :D

Wygladasz o wiele szczuplej na tym zdjeciu na zaporze niz na tym na sianie, wiec sie ciesz :).

Czekam na ta siodemkowa surprise :). Ja mam wkleic nowe zdjecie, jak zejde do 6 z przodu, ale to jeszcze moze potrwac.

Życzę powodzenia w odchudzaniu i trzymam Kciuki:* Będzie dobrze i na studniówce będziesz wyglądac olśniewająco:):)

hej!

na tym pierwszym zdjęciu wyszłaś bardzo fajnie, wcale nie wyglądasz na nim na 90 kg :wink:

również czekam na te po studniówce :D

tak po za tym to trzymam mocno kciuki za ciebie..bardzo dobrze ze jeździłaś do Wrocławia bo nauczyłaś się zdrowej diety i już wiesz jak i co wiec możesz spokojnie sama się odchudzać :)

buziaki

hej:) ja rowneiz trzymam mocno kciuki :) i napewno bedzie dobrze :) pozdrawiam :)

Cytat:

---

Zamieszczone przez saccharine

Wygladasz o wiele szczuplej na tym zdjeciu na zaporze niz na tym na sianie, wiec sie ciesz :).

Czekam na ta siodemkowa surprise :). Ja mam wkleic nowe zdjecie, jak zejde do 6 z przodu, ale to jeszcze moze potrwac.

---

dzieki:) zapora wczesniej byla o jakies 21 dni dlatego szczuplej wyszlam:) w moim przypadku wies pogrubia:)

to ja tez czekam na twa fotkę z 6 :D:D

dzięki wszystkim za życzenia powodzenia:) mobilizujące:D:D:D

jak to mówila moja babka od chemi: trzymajmy sie razem bo w kupie sila !!! :D :D :D :D

CZESC fajny ten twoj watek bo kolorowy :wink:
szukam kogos do odchudzania BO W KUPIE SILA a ze : mamy podobna wage tzn waze 86 ale jak sie postaram to szybko cie dogonie i mam 168cm a moja WAGA DOCELOWA TO 65, TYLKO ZE WIEKOWO JESTEM JUZ ZAWANSOWANA BO MAM 24 LATA :lol:, COZ BYM DALA ZA TO TWOJE 18 LAT
ZACZYNAM OD JUTRA WIEC TRZYMAJ KCIUKI, WPADNE JUTRO WIECZOREM

Hej :) To moze ja tez sie z Wami poodchudzam, bo w kupie sila :) robaczku widze ze jestes strasznie zmotywowana i dobrze :) napewno Ci sie uda :) POWODZENIA

Cytat:

---

Zamieszczone przez robaczek41

jak to mówila moja babka od chemi: trzymajmy sie razem bo w kupie sila !!! :D :D :D :D

---

dobre hehe :lol: :lol: :lol: :D

matko co za męczący dzień,ten piątek:) w mieście byłam prezenty kupic i zakupilam podwiazk w triumphie. ło mateńko i w solarium byłam na 5 minut. blada nadal jestem,chyba nastepnym razem pojde na 10 minut,albo na mocniejszą lampe:)

wczoraj zjadlam 720 kcal i wcisnelam aero (mialam chetkę:)) gupie aero mialo 191 kcal. ale jeszcze bylam na cwiczeniach wczoraj, cwiczylam godzine. moze nie jest tak zle :?: :?: :roll:

dzis bedzie zjedzone jakies 700 i juz wcisnelam batonik bevita sztuk 2 w jednym opakowaniu. sztuka jedna ma 15 g razem mają jakies 160 kcal


zapraszam,zapraszam do wpolnego odchudzania, a jakże moglabym nie zapraszac:)

musi w sobote spasc 1 kg bo sie zabije :cry:

wczoraj wazylam sie na domowej wadze i wyszlo ze waze 84 kg. sie zdolowalam troche,ale mam nadzieje ze to nieprawda.

do studniowki ma byc 79. nawet jak bedzie79,9 bede sie cieszyc bo z przodu 7. wyjdzie w praniu czy dam rade:)

700 kalorii :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
za mało :!: :!: :!: :evil: :evil: zdecydowanie za mało , tym bardziej , ze ćwiczysz .
To nie ejst zdrowe , mimimalnie powinnaś jeść 1000 kalorii.
Przy 700 zwalnia ci metabolizm i zamiast chudnąc to zacznie Ci odkładac na "czarną" godzinę.
Wiec lepiej sie zastanów co wolisz .

[quote="chybaty"]700 kalorii :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
za mało :!: :!: :!: :evil: :evil: zdecydowanie za mało , tym bardziej , ze ćwiczysz .
To nie ejst zdrowe , mimimalnie powinnaś jeść 1000 kalorii.
Przy 700 zwalnia ci metabolizm i zamiast chudnąc to zacznie Ci odkładac na "czarną" godzinę.
Wiec lepiej sie zastanów co wolisz .[/quote

wiem,ze malo.ale jakos do tego 1000 nie moge dobic a ta magiczna liczba 79 mnie przyciąga ... :roll:

dzis zjadlam grzeska bez czekolady i bevitę i kawalek chleba bialego i normalnie wychodzi mi zjedzonych kalorii 720. nawet jesc mi sie nie chce i znajac zycie ten kilogram nie spadnie jutro. moze chociaz z 1 cm w pepku poleci i wkrotce zniknie ta okropna oponka??

chybaty ile dokladnie trwalo twoje odchudzanie?? do takiej wagi przy ktorej wygladasz normalnie??

E TAM CHYBATY!!! DZIEWCZYNA MA STUDNIOWKE-DAJ SPOKOJ,

Cytat:

---

Zamieszczone przez trefle

E TAM CHYBATY!!! DZIEWCZYNA MA STUDNIOWKE-DAJ SPOKOJ,

---

studniówka mym usprawiedliwieniem :D

ale musze powiedziec ze zrec cche mi sie slodyczy, ło matko. strasznie,strasznie.
jak bedzie jutro 1kg mniej to sobie pofolguje i kupie marsa czy snikersa albo 3-bita. 1 kg tygodniowo byloby cool.

kurde zawsze stresa przed wazeniem mam :? :?

Cytat:

---

Zamieszczone przez trefle

CZESC fajny ten twoj watek bo kolorowy :wink:
szukam kogos do odchudzania BO W KUPIE SILA a ze : mamy podobna wage tzn waze 86 ale jak sie postaram to szybko cie dogonie i mam 168cm a moja WAGA DOCELOWA TO 65, TYLKO ZE WIEKOWO JESTEM JUZ ZAWANSOWANA BO MAM 24 LATA :lol:, COZ BYM DALA ZA TO TWOJE 18 LAT
ZACZYNAM OD JUTRA WIEC TRZYMAJ KCIUKI, WPADNE JUTRO WIECZOREM

---

wcale taka stara nie jestes:) naprawde:) ja bym chciala miec te 24 lata :) wszystko przede mną:)

dasz rad. trza brac d... w troki i sie odchudzac bo nie mozna tak dluzej tluszczem porastac!!! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :lol: :lol:

jeszcze bedziemy laski na 102!! jak zum beispiel chybaty ;)

Witaj Robaczku!!!
TRZYMAM ZA CIEBIE KCIUKI!!!
Pozdrawiam!!

No nie przesadzajmy kurcze. Przez takie odchudzanie można się w poważne kłopoty ze zdrowiem wpędzić , no ale w końcu dorosła jesteś i wiesz co robisz. Do normalnego wg mnie wyglądu doszłam w hmm 7 miesiecy , wazyłam wtedy 68kg.
I prosze Cię przemyśl to , zrezygnuj ze słodyczy zastąp je owocami , bo słodycze wcale nie ułatiwają chudniećia. Jak nie mozesz wiecej ejśc to po prostu zajadaj to orzechami . Bardzo kaloryczne są , 1000 kalorii to już prawie jak głodówka dla organizmu o_O
Serio szkoda Twojego zdrowia :? :? :?

chybaty bardzo rozsadne te twoje wsakazowki ale czasami tak nie mozna, ja przynajmniej nie moge :D jak sie juz odchudzam to jest 600, 700 kal, ale to tez powod dla ktorego mimo ze chudlam nie potrafilam utrzymac dlugo wagi :cry:
No coz innaczej nie moge.

ROBACZEK wiem ze musze boze 86 kg to koszmar marze o wiosnie z 65 kg, mam do stracenia 20 kg BOZE TO TAK DUZO-MYSLE ZE TAK DO KONCA MARCA TO SIE UDA.

a POZATYM JESTEM , TERAZ WE FRANCJI, I WSZYSTKIEGO PO TROCHU PROBUJE,
A TE CHOLERNE FRANCUZKI TAKIE SZCZUPLE!!! :cry:

Cytat:

---

Zamieszczone przez trefle

chybaty bardzo rozsadne te twoje wsakazowki ale czasami tak nie mozna, ja przynajmniej nie moge :D jak sie juz odchudzam to jest 600, 700 kal, ale to tez powod dla ktorego mimo ze chudlam nie potrafilam utrzymac dlugo wagi :cry:
No coz innaczej nie moge.

ROBACZEK wiem ze musze boze 86 kg to koszmar marze o wiosnie z 65 kg, mam do stracenia 20 kg BOZE TO TAK DUZO-MYSLE ZE TAK DO KONCA MARCA TO SIE UDA.

a POZATYM JESTEM , TERAZ WE FRANCJI, I WSZYSTKIEGO PO TROCHU PROBUJE,
A TE CHOLERNE FRANCUZKI TAKIE SZCZUPLE!!! :cry:

---

nie przejmuj sie zadnymi zabojadkami!!! pomysl sobie ze juz w marcu bedziesz laska jak nie wiem:)

rozumiem ze to 20 to duzo, mi zostalo jeszcze 24 :roll: troszku dobijające,ale jak dobije do 15 kg to zostanie mi 20 kg do zrzucenia, potem 19 i coraz mniej:)

bedzie dobrze:) masz tu wsparcie psychiczne nie tylko moje,ale i wszystkich odchudzajacych sie. mamy podobne problemy wagowo-wygladowe :)

PS. mialam ochote na slodycz,poszlam do sklepu kupilam grzeska bez czekolady, batona big corny orzechowego i 25 g opakowanie zelek haribo. po czym przyszlam do domu, podzielilam sie zelkami z rodzicami,corny dalam mamie a grzeszka na jutro schowalam :) pomyslalam: "jak ma byc jutro ten 1 kg mniej to bede plakac a nie zjem" i nie zjadlam :D

miszczu nad miszczami jeZDem :mrgreen:

Cytat:

---

Zamieszczone przez chybaty

No nie przesadzajmy kurcze. Przez takie odchudzanie można się w poważne kłopoty ze zdrowiem wpędzić , no ale w końcu dorosła jesteś i wiesz co robisz. Do normalnego wg mnie wyglądu doszłam w hmm 7 miesiecy , wazyłam wtedy 68kg.
I prosze Cię przemyśl to , zrezygnuj ze słodyczy zastąp je owocami , bo słodycze wcale nie ułatiwają chudniećia. Jak nie mozesz wiecej ejśc to po prostu zajadaj to orzechami . Bardzo kaloryczne są , 1000 kalorii to już prawie jak głodówka dla organizmu o_O
Serio szkoda Twojego zdrowia :? :? :?

---

bóg zapłac dobra kobito za rady :D :D zobaczymy jak jutro z wagą a od niedzieli postaram sie jesc ten 1000 dziennie zeby nie bylo ze sie glodze:)

slodyczny nie jadlam przez 2 miesiace ale ostatnio mam takie napady slodyczowe, ze kupie, policze kalorie,zjem slodycz, pomysle jak spalic, czesc spalam i jakos leci. ten tydzien mialam baaardzo slodki. czekolada gorzka, grzesiek, aero. makaberka:) no i w zeszla sobote i niedziele z 8 wuzetek i piernika kawalek (na wsi bylam,nie moglam nie zjesc). mam nadzieje ze waga nie zauwazy moich grzeszkow :oops: :oops: :oops: :oops:

nie moge zajadac orzechami kalorii,bo jestem od nich uzalezniona. zjem 1 i od razu wcinam 10 nastepnych az sie nie skoncza. podobnie mam ze slonecznikiem. jakas taka "mania " zjedzenia do konca paczki, miseczki, woreczka :D

postaram sie jesc zdrowiej :) thx :wink: :wink:

Witaj Robaczku :!: Życzę ci 7 przed studniówką :!: Zobaczysz uda ci się będę 3 mać kciuki :!:
http://republika.pl/blog_np_1184248/...r/58_2__1_.gif

Przesyłam buziaki i do miłego.....

http://republika.pl/blog_np_1184248/...calusek_1_.gif[/img]

Hi!
Swietne jest to wszystko co piszesz!
Na zdieciach wygladasz swietnie!
Wiec do studnowki jeszcze duzo czasu!
Powodzenia zycze!
http://www.madzik.pl/gify03/image001.gif

Ps;Grzeska sama bym "zezara"!

http://www.fotos-bilder.biz/Flowers_...ap_flowers.jpg

Je,je,je,stronke ci zaczelam!
SUPER!
http://www.madzik.pl/sheep/2.jpg

MIłEGO WEEKENDU ROBACZKU!!!!!
http://img246.imageshack.us/img246/8662/132qd0.gif

Cytat:

---

chybaty bardzo rozsadne te twoje wsakazowki ale czasami tak nie mozna, ja przynajmniej nie moge Very Happy jak sie juz odchudzam to jest 600, 700 kal, ale to tez powod dla ktorego mimo ze chudlam nie potrafilam utrzymac dlugo wagi Crying or Very sad
No coz innaczej nie moge.

---

No to wierz mi , ze takim sposobem też wagi nie utrzymasz . Jo-jo gwarantowane, poczytaj trochę na tym forum ... z resztą zapytaj sie kogo chcesz , jak mi nie wierzysz ;]


Robaczku : kup sobie chrom , zmniejsza łaknienie na słodycze , a jak już koniecznie musisz słodycze to może jakies batoniki musli ;) zawsze to zdrowsze ;]
Pozdrawiam ;]

A no i obowiązkowa lektura dla was : http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=60047&highlight=
Może to wam coś uświadomi

Zgadzam się z ChybaTy. 700 kalorii dziennie jeszcze w sytuacji kiedy wliczane są w to słodycze to nie jest zdecydowanie dobry pomysł !

proszę państwa sukces!! pełen sukces!! schudlam 1 kg!! waże 82 kg :!: :!: :!: :P :P :P

co za radośc i ulga :)

tak, wiem, grzesze. juz nie bede jadla 100,800 albo i 900 kalorii postaram sie wcinac 1100, tylko boje sie ze nie bedzie mi spadal ten 1 kg tygodniowo: :?

od jutra powraca kasza, kotlety sojowy, warzywa i znikają słodycze:)

pozwalam sobie ewentualnie na 1 corny zurawinowwgo w tym tygodniu. poza tym mam zamiar robic 100 brzuszkow dziennie i chodzic 2 razy w tygodniu na aerobic.

3-mac kciuki. a jak wam idzie odchudzanie?? mam takie dni, ze normalnie idzie mi jak krew z nosa :?:

dziekuje wszystkim za slowa otuchy jak i "potępienia" :D


wróce pozniej,ide sprzątac :?: :evil:

To nie jest potępienie , raczej troska o Twoje zdrowie. Ja tego nie piszę złośliwie , serio ;)
A tak w ogóle to co się stanie jak nie bezie spadać po 1 kg tyg ? ;] Swiat się zawali ? Wątpie , naucz sie cieszyć z tego co już osiągnęłaś . I zapamiętaj , im chudsza jesteś tym wolniej spada waga ...

Cytat:

---

Zamieszczone przez chybaty

To nie jest potępienie , raczej troska o Twoje zdrowie. Ja tego nie piszę złośliwie , serio ;)
A tak w ogóle to co się stanie jak nie bezie spadać po 1 kg tyg ? ;] Swiat się zawali ? Wątpie , naucz sie cieszyć z tego co już osiągnęłaś . I zapamiętaj , im chudsza jesteś tym wolniej spada waga ...

---

wiem, ze nie zlosliwie, dlatego napisalam potepienie w "". jestem bardzo wdzieczna i za troske i za rady :D teraz tylko mam takie cos,ze musze "chusc" po 1 kg tygodniowo,bo wszystko sie rozchodzi o to ze do studniowki ma byc 7 na wadze:) po 5 stycznia spoko luz bedzie. na razie zacieta walka o kilogramy :)

nie jestem pewna czy naprawde przy 1100 kcal dziennie sie chudnie :roll: jakos to tak duzo dla mnie :roll: :roll:

pozniej uloze sobie jadlopsis na jakies 3 dni z tym 1100 kcal. a jezeli bede jesc dziennie 1000 to za malo bedzie?? bo nie wiem juz sama :? :? :?

Chudnie się chudnie ;]
Ja jestem na 1200 -1300 i jakoś chudnę ;]
Z resztą wiele dziewczyn zaczynało od 1500 i też chudło ;)
Jak bedzie 1000 to będzie okej ;]
Więc tego się trzymaj i nie wariuj ;]

Cytat:

---

Zamieszczone przez chybaty

Chudnie się chudnie ;]
Ja jestem na 1200 -1300 i jakoś chudnę ;]
Z resztą wiele dziewczyn zaczynało od 1500 i też chudło ;)
Jak bedzie 1000 to będzie okej ;]
Więc tego się trzymaj i nie wariuj ;]

---

dobrze proszę pani, nie będę wariować :mrgreen:

dzięki za rady, wszyscy jesteście cuuudooowni :) ;) ;)