dixie,dilajla87,fruktelka Dziekuję za słowa otuchy.Wsumie przez te 7 miesięcy dietki już pare razy miałam zastoje :roll: ale choć teraz trwa to już dość długo to przeczekam ten okres.W sumie to ja i sama nie jestem bez winy bo podjadam to i owo,do tego jeszcze wypadłam ze stałego rytmu posiłków bo obecnia mieszka u mnie córka z mężem i synami:Mateusz 17 miesięcy,a Piotruś 6 tygodni.Także przy takich maluchach nie sposób trzymać się zegarka,to raczej oni są naszym zegarem biologocznym. :wink: ale wiem w 100% że nie powróce do wagi startowj bo z tymi straconymi kiloskami czuję się dużo lepiej :D :D :D