-
Witam was dziewczynki trochę tu nie pisałam ale zaglądałam byłam zajeta dzieci praca mąż itp :D oczywiście dietkuje...........i odmawiam sobie wiele :cry: jutro oficjalne ważenie więc napisze ale sądze że bedzie w tym tygodniu ok 1kg mniej więc co raz bliżej 7 .upragnionej .otrzymuję ostatnio dużo komplementów :lol: :lol: :lol: więc to motywuje powiedziałam sobie że ścisłą dietke trzymam do wakacji a później to stabilizacja i utrzymanie wagi od 1 kwietnia wybieram się na jakieś regularne fitnes.napiszcie co tam u was????jak idzie dietka i samopoczucie
buttermilk myślę że tak jak alkoholik do końca życia zostanie alkoholikiem nawet nie pijącym tak grubasek zostanie grubaskiem nawet chudym oni nie moga pić a my się obżerać to bardzo podobne nałogi :D
-
Komplementy napewno cie zmotywuja do dalszego odchudzania.
Co do nalogu to niestey prawda. My zawsze bedziemy musiały sie juz pilnować nawet jak bedziemy bardzo szczupłe to zawsze mozemy ponownie przytyc. Ale my przeciez tego nie chcemy. Bedziemy juz zawsze szczupłe bez efektu jojo.
-
AISHA to prawda chcemy i będziemy :D bardzo gratuluje wejścia do krainy bałwanków :lol: :lol:
U mnie tak jak przypuszczałam 1,1kg mniej i o tyle bliżej do upragnionej 7
Ostatnio często popadam w złe nastroje niedawno sobie uświadomiłam że jestem zmeczona i wygłodniała chociaż nie czuję głodu :)
Obiecałam sobie że od 1 kwietnia zaczynam jakieś porządne treningi i myslałam o rollmasażu ale nie wiem dokładnie czy to coś daje czy warto
-
Dzisiaj idę na urodzinki do szwagra a tam jest zawsze srasznie duzo jedzonka bardzo smacznego więc napewno sobie pojem co nieco i mam nadzieję ze to sie nie odbije jutro na mojej wadze bo oczywiscie jeszcze nie moge się przekonać do ważenia raz w tygodniu i nadal robie to codziennie nawet rano i wieczorem :oops: to wiele stresu no ale co zrobić pokusa zwazenia silniejsza.....dziś wyliczyłam że od 1 stycznia schudłam 10 kg to mozna powiedzieć bardzo książkowo chudne i jak na ten etap dietki dośc szybko....ale jakoś z dnia na dzień to wydaje mi się że waga spada opornie
-
Witaj Beti mnie tez dawno nie bylo na forum ;-)
Pieknie ci idzie i naewno imprezowe zarelko w rozsadnych ilosciach ci nie zaszkodzi .
Damy rade i na lato bedziemy juz lasencje ,no ty to juz jestes ;-)
Trzymam kciuki za tę 7 ;-)
-
Dzioobku do lasencji to mi jeszcze brakuje :lol: :lol: no ale póki co nie jest już źle i to sie liczy a tu zdjecie dzis zrobione przy wadze 83
http://images22.fotosik.pl/54/147ac3f228f25983m.jpg
-
Kochana ladnie wygladasz i jak wracajac do Twoich zdjec przed odchudzaniem to roznica jest kolosalna ,sama pisalas ze znajomi cie na ulicy nie poznaja to daje najlepszy dowod na to ze wygladasz extra;-)
-
Dzioobku masz racje buziaczki gorące dla ciebie i innych teraz lecę na imprezkę potem wam napisze co jadłam :lol: :lol:
-
Beti Zajrzałam dzis na Twój wątek po raz pierwszy - witaj :)
Wykonałaś kawał dobrej roboty :wink: Różnica na zdjęciach jest ogromna - takie metamorfozy, jak Twoja, pozwalają uwierzyć, że wszystko jest możliwe :wink:
pozdrawiam :)
-
beti masz naprawde super figure. Teraz to mi dałas motywacje do dalszego odchudzania sie, moze i jak kiedys bede miała podobną figure.
tez sie zastanawiałam o rollmasażu, tym bardziej ze mam go kilka minut od domu. Podobno chudnie sie ok. 10 kg. na miesiąc i rozpisuja diete dla każdego. Godzina chyba kosztuje ok. 20 zł. Ale nie wiem jak czesto trzeba chodzic i cos mi sie nie chce wierzyc że tyle sie straci kilogramów. Chociaz przyznam zachęcająca oferta.