hej Olcia :)
po pierwsze gratuluje przesuncia suwaczka, jestem z Ciebie dumna :D widze, ze juz na powazniej wkroczylas na drogę 'racjonalnego' (lepiej chyba brzmi racjonalnego niz dietkowego :P ) żywienia ;)
pozdrawiam, miłego dnia :) buzki:*
Wersja do druku
hej Olcia :)
po pierwsze gratuluje przesuncia suwaczka, jestem z Ciebie dumna :D widze, ze juz na powazniej wkroczylas na drogę 'racjonalnego' (lepiej chyba brzmi racjonalnego niz dietkowego :P ) żywienia ;)
pozdrawiam, miłego dnia :) buzki:*
dzień doberek :)
wiadomo - że dobry młotek nie jest zły :D szczególnie jak ktoś jest noegrzeczny :)
lunko wiadomość przeczytałam i odpisałam w te pędy :D jak sie pojawisz ona już tam będzie :)
kurczaku a gdzie ty sie podziewałeś??? co u cię :?: :?: :?: :roll: :roll: :roll: ciesze się że znów tu jesteś :)
tiarek uważaj nasza mafia jest silniejsza więc nie podskakuj bo młotek czeka w zanadrzu :P i nie strasz mi tu triss bo ona jest grzeczna i na młotek nie zasługuje :D
agnimi dzień doberek :)
bes zafundowałas sobie największą ilość podpisów na forum :P jeszcze niedługo i do księgi guinessa trafisz :D
a teraz kilka wynurzeń, które obiecałam was ostatnio :D :D :D czyli - co mnie zmotywowało do odchudzania w tym tygodniu :roll: :roll: :D :D :D :D muszę przyznać z żalem, że był to niestety wstyd :oops: :oops: :oops: :oops: w weekend spotkałam się z koleżankami a na kawie a potem siedziałam z moją koleżanką i jej kolegą do nocy na nocnych polaków rozmowach :D :D :D :D wszystko było fajnie, miło i w porzadku, poza tym że dostrzegłam jak wygladają oni a jak ja :shock: :shock: :shock: dodatkowo siedziałam przy lustrze co ja wiadomo jest naszym najwiekszym wrogiem ale też najlpesza motywacją -w moim wypadku sprawdziło się :? :? :? patrzyłam na nich, i na siebie w lustrze - na moją wilką opone jak siedzę, na dwa dodatkowe i zupełnie mi zbędne podbródki i zupełnie nie podobało mi się to co widzę :? :? :? na ogół przeglądamy się w lustrze stojąc, jeszcze wyprostowane na dodatek ,z podniesioną głową - zobaczenie samej siebie w zupełnie innej postaci zupełnie mi się spodowało i JA NIE CHCĘ TAK WYGLĄDAĆ :!: :!: :!: :!: poczułam się zupełnie nieatrakcyjna - a wiadmo, ze jesli ja tak będę myślała inni też tak będą myśleć :? :? :? ja wiem, że atrakcyjność to nie tylko wygląd zewnetrzny, ale ja po prostu się sobie bardzo nie spodowałam :wink: :wink: :wink: wiem że ważąc 78 kilo wygladałam zupełnie inaczej i do takiej wagi będę się starała dobić :D :D :D
no mam nadzieję, ze was nie zanudziłam :) ale chciałam się tym z wami podzielić :)
piątkowe całusy :)
http://www.gify.biz/gify%20kreskowki...Snoopy__8_.gif
cześć Olu,
z lustrem oczywiście masz jak największa rację,
ale dla mnie szokiem były zdjecia, takie uchwycone bez pozowania, w najmniej ocvzekiwanym momencie.
Chłodne oko kamery, czy aparatu bez wiekszych subtelnosci pokazuje wszystkie niedoskonałosci, mimo ze w pamięci miałam siebie zakodowana jako szczupłą osóbke, po obejrzeniu kilku zdjeć zmuszona byłam do spojrzenia prawdzie w oczy,
Dlatego tak skutecznie unikalam póżniej i aparatów i kamer.
Ale dobrze, ze w ogóle jakas motywacja istnieje, prawda?
Pozdrawiam
zdjęcia tez oczywiście działają, ale na mnie podziałał chyba najbardziej kontarst pomiędzy tymi ludźmi siedzącymi obok mnie i mną - przepasć jakaś olbrzymia :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:
to tak żeby mnie nikt nie przeleciał na forum bez zauważenia :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez flakonka
a lustro jako motywacja u mnie nie działa :/ ostatnio jak wychodzę z domu (np. dziś) i patrzę przed wyjściem w lustro w przedpokoju, to widzę ładną (fakt - trochę zaokrągloną, ale na 100% ładną) dziewczynę - żadna to motywacja do odchudzania - raczej do kokietowania facetów na ulicy :twisted: :twisted: :twisted:
Mnie bardziej motywuja zdjecia.... dlatego strzelilam sobie fotke mojego zapuszczonego brzucha, ale pokaze dopiero jak obok tej wstretnej foty znajdzie sie juz moj nowy piekny brzuszek:)
Mlotkowy potworze jeden Ty! A ja durna Ci piosenki ukladam:)
Flakonuś, lustro to dobra motywacja - szczególnie w kawiarni, gdy obok siedzą szczuplutkie i zgrabniutkie przyjaciółki , a samemu wyglada się jak ludzik Michelena :? :evil: Zdjęcia to też dobra metoda - sama mam kilka takich przy których dostaje po prostu spazmów, ale są głęboko schowane... Nie lubię na nie patrzeć. :(
buziaki i moc uścisków!!! :D
Witam flakonko :)
Dziękuję za odiwedziny na moim wątku :)
A jeśli chodzi o motywację.. Mnie bardziej motywują dobre rzyczy niż te złe. Sukcesy niż porażki. Jak widzę siebie na zdjęciach w tych swoich 120 kg na których nie wyglądam zbyt atrakcyjnie to dołuje mnie to strasznie i jakoś odchudzanie gorzej idzie. A jak schudne chociaż 2 kg to odrazu dostaje skrzydeł. A jak ktoś jeszcze pochwali, że coś chyba schudłam to już ho ho ho :)
No ale na pochwały trzeba sobie zasłużyć :) hie hie hie
Pozdrawiam
Flakonko miłego weekendu :D :D :D :!: