Hej Flakonko, to tak zawsze jest , robisz coś setki razy a za 101 nie wyjdzie, za to w smaku pewnie serniczek był pyszny.
Na naszym spotkaniu też było super
Przesyłam moc dobrych myśli
Kasia
Wersja do druku
Hej Flakonko, to tak zawsze jest , robisz coś setki razy a za 101 nie wyjdzie, za to w smaku pewnie serniczek był pyszny.
Na naszym spotkaniu też było super
Przesyłam moc dobrych myśli
Kasia
w sprawie jamniczka narazie się nie dodzwoniłam, bo postanowiłam najpierw wybrać się do znajomej, która ma jamnika, bo sylwia mnie postraszyła, że jamniki starsznie uczulają więc muszę to sprawdzić empirycznie :P :P :wink: :wink: a w prezencie dałam po prostu 3 róże ( piekna były - białe :) ) oczywiście przy okazji popełniłam foux pas, bo zapomniałam że trzecią solenizantką barbarą jest zona mojego ojca - i nastąpiła obraza śmiertelna :wink: :wink: :wink: ale jakoś to zniosę :wink: :wink: :wink:
tyczasem właśnie przeżyłam zawód bo po tygodniu odwyku od wagi ( a nie było to łatwe) właśnie przed chwilą na nią wlazłam a tam jak wół 83 cały czas :? :? :? wcale mi się to nie podoba :( myślałam że choć z pół kilo spadnie a tu nic :? :? :? perspektywa zobaczenia 7 do końca roku staje sie mało prawdopodobna ale niech ze choć 81 będzie :D pocieszam się, że za tydzień musi być lepiej :D :D :D :D
U mnie też waga nie drgnęła, ale co tam spadnie w przyszłym tygodniu :D
Fla, życzę Ci, żeby w przyszłym tygodniu waga była milsza.
A za tą ojca żoną to chyba nie przepadasz, czy tak tylko mi się z tonu Twojego postu wydaje?
pomine to taktownym milczeniem :wink: :wink: :wink: :wink:
Witaj Flakonka :D :!: U Ciebie waga stoi ,a u mnie po 2 weekendowych imprezkach jest kilo w górę!!!I gdzie masz tego szczuplaka :? :shock: :shock: :evil: :?:
nie przejmuj sie Flakonko... waga ruszy z "kopyta" to przecież chwilowy zastój ... głowa do góry. Dzieki ze wpadłaś z życzeniami do mnie :) cmokkk ( oby zaraza nie przeszla )
pozdrowionka od prawie parowozu temperaturowego:)
Hej!! No to maly kwasik z zona Twojego taty..no ale coz..tak bywa:)
zreszta chyba,z tego co widze,jakos te obraze przezyjesz:D
ja na pewno ale nie wiem jak z nią :wink: :wink: :wink: taka obraza majestatu to nie byle co :P
a ze swoja wagą to ja się chyba pogniewam nie na żarty i przywiozę swoją dawną dobrą zwykłą wagę która chociaz co 3 minuty i w każdym miejscu nie pokazuje inaczej :( weszłam na nią drugi raz a tam kilogram wiecej :shock: :shock: :shock: a ja się głupia 83 martwiłam :? :? :?
lunek ty jesteś szczuplak - tylko wiadomo nie możesz znów przytyc a bedzie ok :)
Przesyłam pozdrowienia i życzę miłego popołudnia ( dietkowego oczywiście)..