Frywolnie dziękuję ;)Cytat:
Zamieszczone przez bike
Wersja do druku
Frywolnie dziękuję ;)Cytat:
Zamieszczone przez bike
Hej
Najpierw raport :D
9.00 44 gramy chleba mieszanego, trójkąt sera topionego fit, pomidor, plaster indyka - 197 kcal
13.20. jajecznica z pomidorami: 2 jajka, pomidory, oliwa - razem 310 kcal
16.20 jogurt naturalny, trójkąt sera topionego fit - razem 146 kcal
19.30 jabłko małe 70 kcal
21.00 jogurt naturalny 200 kcal
dodatkowo: mleko 100 kcal, miód 23 kcal
razem: 1046 kcal
ruch: marsz 2,69 km, spalone 134 kcall; latanie po sklepach :P, gimnastyka w przymierzalni :wink:
Wczoraj widziałam się z przyjaciółką. Ostatnie nasze spotkanie było ok. 3 tygodnie temu. I pierwsze co powiedziała, jak mnie zobaczyła, to były słowa: SCHUDłAŚ :D Twierdzi, że bardzo widać, że schudłam. Powiedziała, że jak mnie zobaczyła, to od razu jej coś nie pasowało we mnie :lol: :lol: Szybko stwierdziła, co to takiego :D :D Wiem, że jest ze mną szczera, dlatego bardzo mnie cieszą jej słowa :D
Z rzeczy mniej przyjemnych...Sama widzę, ze chudnę i to jest piękne. Niestety bardzo niekorzystnie odbija się to na moim biuście. Nie był jędrny, ale to co się teraz z nim dzieje jest całkiem przykre. Macie jakieś sposoby, żeby tak nie więdnął?Dodam, że mam spory biust i grawitacja działa na niego naprawdę mocno
:wink:
wysyłam, później podopisuję!
Ale już dziękuje Bike za superaśne zdjęcie :D moich ulubienic :D
waga znowu ruszyła... :D dzisiaj 82,5kg!
Gratuluję ZNOWU Fruktelko :D :D :D :D
ZNOWU niższa waga, super! I miłe i szczere słowa przyjaciółki: bezcenne :wink: :P :D :D
Co do biustu, to niestety nie pomogę, bo zawsze miałam mały i grawitacja nic a nic nie chce na niego podziałać :lol: :lol: :lol:
Milutkiego dnia życzę :P
fruktelko, na biust najlepsze sa cwiczenia (mini pompki, wymachy z hantlami itp) i basen (plywany zabka) i smarowanie kremami, powinno pomoc
i co ty na to fruktelko :?: :PCytat:
Zamieszczone przez hindi65
Miło usłyszeć takie słowa:D
Milego dnia:)
A co do biustu...nie wiem...mój sie trzyma :roll:
http://www2.dailyexpress.co.uk/img/d...14/12310_1.jpg
Witaj Fruktelciu :D
ja mam w miarę odchudzania też coraz większy problem z biustem, bo w miarę chudnięcia on chyba najbardziej się zmniejsza i przypomina uszka spaniela :lol: ale cóż, nie można mieć wszystkiego :wink:
jedyne co mogę polecić, to odpowiednie ćwiczenia z hantelkami, pompeczki damskie i zimne i ciepłe naprzemienne masaże prysznicem :)
a jak widać na powyższym obrazku, nasze ulubienice ( bo ja też je uwielbiam za całokształt :D ) mają dwa różne typy biuścików, Trinny ma super maluśki prawie niewidoczny, a Susannah wręcz odwrotnie :roll: ale obie są tak samo super babeczkami, co świadczy dobitnie o tym, że nie kształt i wielkość naszych biustów stanowi o naszej sile i wartości :D :wink: no nie :?: :wink:
dobrze jest mieć przyjaciół, oni zawsze mówią nam prawdę, najmilej jest usłyszeć z ich ust prawdę przyjemną, tak jak Ty usłyszałaś, że schudłaś :D
pozdrawiam dietkowo :D
A propos żółtych chudych serów, to dodałam coś od siebie i u Hindi i u siebie :P :P :P :P
Zapraszam do lektury :lol:
duże biusty, małe biusty, różne przecież mamy gusty
:lol:
Ano moje cycuchy też coraz mniejsze... tylko Tamarek ma tak dobrze, że dieta nie zmniejsza jej biustu...
Gdzieś na forum widziałam obrazki naukowe jak masować biust by nam nie oklapł :roll:
Balsamy i kremy też mają znaczący wpływ.
Super, że już inni widzą, ze schudłaś... ja musiałam sporo czekać by ktoś to zauważył :)
Niektórzy do tej pory nie widzą :roll: ewentualnie nic nie mówią... na szczęście nikt mi nie powiedział, że przytyłam :D