Tak, teraz albo nigdy. Nie mam czasu na miotanie się i oszukiwanie siebie, że się odchudzam, tylko mi nie wychodzi. Nie mam czasu na użalanie się nad sobą. Koniec z tym. Poprosiłam o zamkniecie starego wątku, bo tkwiłam na nim od dwóch lat i stał się dla mnie męczący. Chcę nowego, energetycznego wątku, na którym uda mi się schudnąć.
Mam plan, tym razem taki na serio:
1000 kcal
Ruch
Dbanie o ciało
I najważniejsze: wiara w siebie Postanawiam tez wpisywać tutaj raporty jedzeniowo-ćwiczeniowe
Proszę Was forumowiczów o wsparcie.
Zakładki