-
Witaj Agemciu.
Wpadam z buziaczkami do Ciebie i przesyłam uśmiechy. Nie martw się i nie smuć. Będzie dobrze zobaczysz. Najważniejsze nie poddawać sie i nie dać stresom i smutkom. Trzymaj się dzielnie, życzę dużo siły na przezwyciężenie tego smutnego czasu. I szybciutko wracaj do wesołości i zapału.
-
No cóż ja tylko powtórzę :Nie daj się stresom i smutkom !
-
http://www.fotosearch.pl/comp/DGT_si...8/12393496.jpg
Witaj Agemko:)
pozdrawiam ciepło w nowym tygodniu i życzę aby był pogodny i dobry dla Ciebie:)
u mnie niestety dołek, na ogół jestem optymistką z natury, ale jak już mnie dopadnie, to wydaje mi się że cały świat ma mnie gdzieś;)... a potem szybko się podnoszę i znowu jest dobrze... czekam niecierpliwie aż mi przejdzie;)
miłego dzionka :)
-
Witajcie dziewczynki.....
No i mam skutki mojej ostatnich dietkowych dni. Dzisiaj rano waga pokazała 1.80 na + :( :( :( :evil: :evil:
Jestem na siebie wściekła, jest mi przykro i wszystko razem :x :x
Jestem słaba a dołki potęgując moją słabość. :cry:
Zastanawiałm się dzisiaj cały dzień w pracy czy napisać o mojej porażce...czy nie. Pomyslałam, że będzie mi lżej jak napiszę i tak tez uczyniłam.
Cmokaski.
-
parę dni pracy i zrzucisz te kilogramy :D :D :D :D ja kiedy byłam nad morzem utyłam 4 kilo w 10 dni, ale potem kiedy się trochę wzięłam za siebie zniknęły :) powodzenia i trzymaj się :) taka jesteś dzielna :) wkleje ci też ten obrazek który mi sie tak podoba :)
http://gfx.volny.cz/up/pohlednice/svihadlo.gif
-
Witaj Agemciu :D :!:
Co mogę Ci powiedzieć???Tylko tyle,że jest mi bardzo,bardzo przykro....Mam tylko nadzieję,że się nie załamiesz-nie wolno Ci :!: :!: :!: Wściekłość,którą teraz czujesz wykorzystaj do dalszej walki o siebie :!: :!: :!: Zapomnij o tym co było i zacznij znowu dietę!Dbaj o to,żeby jeść 5 posiłków dziennie i nie zapominaj o śniadankach.Pij!!!Nie zajadaj stresów,bo to nie tędy droga :!: :!: Trzymam kciuki za Ciebie :!: :!: :!:
Buziaczki :D :!:
http://galeria.cyfrowe.pl/p/3/f/11482.jpg
-
Hi Agemciu, dobrze, że o tym napisałaś, wyrzuciłaś to z siebie i teraz już oczyszczona z wyrzutków sumienia spokojnie zabierasz się do dalszego dietkowania. Ta ilość posiłków jest bardzo ważna, bo nawet jeśli nie przekroczymy limitu kalorii a zjemy je na dwa posiłki, to praktycznie wsadzamy sobie w brzuszek znacznie więcej kalorii niż nam się wydaje. Słabość jest tylko wtedy słabością, jeśli się jej poddamy, ale przecież można z niej uczynić skuteczną broń w walce z samym sobą. Uszy do góry! :wink:
-
Agemo no coż jesteśmy tylko słabe kobitki (a tyle pokus w koło :lol: ) Zaczynamy od nowa tym razem NAPEWNO UDA SIĘ :!:
Miłego dnia :D :D :D
-
hej Agemciu :) Martwie sie bo nie odpisalas na moje sms... :( a moze znow ich nie dostalas :roll: Wykorzystaj ta wscieklosc w walce z kilosami...napewno Ci sie uda...wiem to....Ja wczoraj wytrzymalam...bylo ciezko bo tak rozpuscilam swoj zolodek ze niezle mnie ssalo...Jo-jo mnie dopadlo straszne...ale wierze ze razem damy rade...i za tydzien bedziemy lzejsze i szczesliwsze :)
Buziaczki :)
-
http://imagecache2.allposters.com/images/NIM/AF606.jpg
Witaj Agemko:)
wiem jak to jest, kiedy nieposłuszna waga się buntuje, znam i ja te chwile :roll: ... niestety też jestem taka niekonsekwentna i w niedzielę "zaszalałam" z ciachami u mojego Tatusia :twisted:
ale nie ma co, trzeba wstawać z kolanek i walczyć dalej, bardzo mocno trzymam za nas kciuki, musi się udać i już:)
pozdrawiam ciepło:)