Oj to zdjecie powinno byc na lodówce kazdego grubaska... no i barku też :lol:
A trądzik różowaty jest bardzo trudny do leczenia i często potrzebna jest długotrwała kuracja antybiotykami, no i na słonko trzeba uważać.
Pozdrawiam :D
Wersja do druku
Oj to zdjecie powinno byc na lodówce kazdego grubaska... no i barku też :lol:
A trądzik różowaty jest bardzo trudny do leczenia i często potrzebna jest długotrwała kuracja antybiotykami, no i na słonko trzeba uważać.
Pozdrawiam :D
Agemko przykro mi,ze Ci sie to paskudztwo przyplątalo!!nic nie wiem o takim tradziku :? :!:
Super fotkę wkleiłaś!!!Właśnie to mi było potrzebne- jutro nawet nie zerkne na lodówkę :evil: :evil: :!: :!: :!:
Buziaczki :D :D :D :!:
Hej Agemciu :)
Ciekawa jestem jak minąl Ci wczorajszy dzien ryżowy :?: :?:
Też nie mialo co Ci sie przyplatać... :( :( mam nadzieje ,żę da sie to jakoś skutecznie leczyć...
Zdjecie....hm........dobrze ,że już wczesniej zjadłam....
Patrze i myśle,że to chyba fotomontaż...bo czy brzuch aż tak może zwisać, miedzy kolanami :shock: :shock: :shock: :?:
Agemciu trzymam kciuki za Twoj dzisiejszy dietkowy dzień :) :)
Buziaczki :)
Witajcie moje drogie....Dzionek ryżowy mam już za sobą nawet nie było tak żle, tudniej mi było na jabłkowym. W sumie zjadłam około 40 deko gotowanego ryżu, oczywiście nie suchego :wink: Podzieliłam to na 4 porcje jedną zjadłam z łyżka jogurtu, drugą zjadłam z pół szklanki mleka zrobiłam zapiekankę ryżu z jabłkiem i tak trzecią zjadłam w formie zapiekanki a czwartą z pół szklanki zupy pomidorowej. I tak jakoś poszło. Nie byłam głodna i nawet wieczorem i w nocy wcale mnie nie nosiło.
Dzisiaj dzień wodnika piję litr soku warzywnego, i oczywiście herbatki i wodę mineralną.
Nie będzie łatwo, ale się nie dam...wytrzymam.
Trądzik mi dokucza bo się troszkę ostatnio stan zaostrzył.
Pozdrowionka dziewczynki....
Moja koleżanka z pracy to ma , podobno, bo dopiero kilka dni temu jej tak zdiagnozowali i mówiła że na jedzonko tez trzeba uważać, po niektórych produktach jej się pogarsza. Życzę zdrówka i niech trądziki cię opuszczą :D
http://imagecache2.allposters.com/images/BEN/347365.jpg
Agemko, pozdrawiam cieplutko z Bielan :D
hihihi, no tak, wystarczy sobie taką fotkę na lodówce powiesić, efekt murowany :wink:
a swoją drogą, straszne do jakiego stanu ludzie potrafią się doprowadzić :shock: :(
życzę miłego i dietkowego dnia :D
Hejka dziewczynki!!!!
Wpadam żeby Wam powiedzieć, że wodnik jak narazie przebiega bez wpadek i mam nadziję, ze wytrzymam dzielnie do końca dnia :D :D
Dzionek jabłkowy, ryżowy i "wodnik" super się udał. A co potem jaki masz plan na dalsze dietkowanie? Kalorie czy może coś innego?
Pozdrawiam :D
A jeśli chodzi o dietke przy tradziku różowatym to z tego co wiem trzeba ograniczać słodkie, ostre i smażone. [/color][/color]
Agemko podziwiam Cie za te dni jabłkowo-ryżowo-wodnikowe :D :D :!: :!: Musze i ja spróbować,ale może jeden dzień w tygodniu :D :!:
Przyszłam w gościne z pączkami wiec szybko wstawiaj wode na kawkę :wink: :wink: :lol: :!:
http://www.capri-restauracja.com.pl/...a/fot139_d.jpg
Hi Agemciu, trzymaj się dzielnie. Uwielbiam ryż, kocham jabłka, ale wodnik mnie przerasta. :wink: