-
teraz to sie normalnie wzruszyłam;) rozpieszczacie mnie drogie panie;)
byłam dziś w rosmanie i kupiłam sobie "aksaminte serum - płaski brzuch" kuszące hasło widniejące na pudełku "SEXY LOOK" oraz zdjęcie chudego brzucha dość wysportowanej pani w różowym bikini podziałało na mnie odrazu i z serum wyszczuplającym który "doskonale ujędrnia i modeluje brzuch" firmy BIELENDA ruszyłam dumnie do kasy:) cena nie grała roli.. producent tak skutecznie wychwalił swój "niesamowity" produkt że postanowiłam nawet doszczętnie opróżnić portwel:) a tu miło sie sie zrobiło gdy pani kasjerka swoim uroczym lecz lekko skrzeczącym głosem oznajmiła 23.90- szok :shock: no to sie uśmiechnełam i biegiem do domu testować najnowyszy zakup:) posmarowałam nie mały brzuszek.. no i ..bosko:) najpierw takie uczucie chłodzenia.. potem lekko szczypie.. a potem skóra robi sie taka aksamitnie gładka;) i już Cie nie obchodzi czy masz skórke pomarańczową czy rozstępy.. ważne że jest gładki;) nie wiem jeszcze czy faktycznie wyszczupla i ujędrnia no bo po jednorazowym użytku cięzko ocenić;) ale wydaje mi sie to bardzo prawdopodobne;) napisze Wam za miesiąc czy mnie ujędrnia czy nie;) lece spać;) dobranoc:) snów słodkich:):* :wink:
Werciul :wink:
-
Wierciul,
rano w biegu nie zauważyłam,że jesteśmy z tego samego miasta :) zawsze jest mozliwośc spotkania sie na żywo na spacerku albo cuś i poznania lepiej ;)
Wiesz tez byłam kiedyś na tej dietce "Cud" pamietam, że sporo schudłam ale poźniej szybko nadrobiłam stracone kilogramy :oops: Zreszta powiem Ci, że ja już wiele diet probowałam jakieś 5 lat temu pozbyłam się wszystkich "nadprogramowych" kilosków ale diety były złe i jak byłam w ciązy wszytko wróciło nawet z nawiązką niestety :(
Teraz jestem na 1000 kcal i mam nadzieje, że teraz schudnę zdrowo i na stałe!
Pozdrawiam:
Ania
Jakbyś chciała pogadać GG:3872472 !
-
yes yes yes :wink: 8) spacerki zawsze i wszędzie:) może jakoś w wolne dni świąteczne?:) lany poniedziałek albo coś w tym stylu:) powiem Ci że boje sie tego bardzo..dlatego robie wszystko co z pieknych swych ust wypowie pani doktorka dietetyk..
teraz od soboty ide na tą kopenhaską na 13 dni wiec nie powinnam przytyć..tam sie prawie nic nie je :? dieta cud jest o tyle dobra ze wciągasz ile chcesz 8) pozatym cukry i tłuszcze są ograniczone itd.. myśle że nie powinnam przytyć. a po tych 13 dniach to już jak to określiła p.doktor - "dożywotnia dieta" , powiedziała mi że zrobi mi plan jakie dokładnie produkty mam jeść ( nazwa, producent - wszystko :) ). powiedziała ze bede chudła chudła aż do tych moich upragnionych 60 kg:) a potem nie moge zaprzestać tych jej praktyk i na siebie uważać. mówi że nie jestem pierwszą osobą która przeprowadza pod jej nadzorem tą 3 stopniową łączoną diete:) i ze jeśli ktoś coś przytył to dlatego że albo podjadał :twisted: albo były to nieznaczne dodatki mieszczące sie w 2kg (zdarza sie to bezpośrednio po zamianie jednej diety na następną, ale nie zawsze- im wiecej ćwiczysz i sie ruszasz tym mniejsze prawdopodobieństwo że zdarzy sie to Tobie). A teraz to już chyba naprawde ide spac;) całuje:* spacjalny buziak dla Aneczki za propozycje spaceru;) bede miała kolorowe sny dzieki Tobie;) dulces sueńos para todos:*
-
Wierciul,
bardzo chętnie tylko, że ja chodzę zawsze z ogonkiem tzn z moim 3 letnim maluchem :) za nim to dopiero trzeba sie nabiegać hehe ;)
Mam nadzieję, że Ci się uda !!! Trzymam za Ciebie naprawde mocno kciuki !!!
Jak będziesz wieczorem to napisz do mnie na gadu albo wejdz na czat xxl-ek .
Buzaki!
Ania
-
tym lepiej że z ogonkiem;) radochy wiecej:) i ja za Ciebie również 3mam kciuki.. mam nadzieje że razem zdobędziemy szczyt;) a w zasadzie doline kilogramową;) jest już po północy a ja dopiero teraz mam czas zobaczyć co tu słychać..tak wiec czat odpada:) teraz to już pewnie wszyscy śpią:) a na gadu napisze jak tylko bede przy komputerze o jakiejś przyzwoitej porze:) ściskam i pozdrawiam
buziaki dla Ciebie i malucha też:)
Werciul:)
-
dziś ostatni dzień "diety cud".. ale sie ciesze.. mam już dość kapusty w każdej postaci.. boli mnie wszystko, moze to osłabienie spowodowane tak drastyczną dieta?:( chociaż jest sie z czego cieszyć..5kg mniej. Dziś było wyjątkowo ciężko.. musiałam wytrzymać co piątkowy obiad rodzinny w restauracji. Na moje pytanie czy są w karcie menu świeże soki (bez cukru) kelnerka otworzyła oczy tak szeroko jakbym prosiła ją przynajmniej o nosorożca w galarecie.. Soków nie było... sałatek bez sosów.. owoców bez lodów.. ani herbaty bez cukru również. Raj na ziemi. Ale wytrwałam na wodzie z cytryną. Nigdy bym nie przypuszczała że jestem aż tak silna. Wracając do oferty jaką mają dziś restauracje musze przyznać że najbardziej zaskoczyła mnie wizyta w Green Way'u - niby nie ma mięsa, nie ma frytek, kalorycznych sosów, coli, fanty, sprite, nie ma dodatkowej ilości tłuszczu, ale samych warzyw bez dodatków nie posiadają również. Załamka. W ostateczności po długim tłumaczeniu ( z resztą okropnie sie najadłam wstydu) że jestem na diecie i z całym szacunkiem ale nie zjem pomidorów z 3 warstwami sera dostałam warzywa- w sosie z curry ale przynajmniej bez dodatków. No i co tu zrobić gdy głód doskwiera a brak już sił na gotowanie? Może Wy znacie miejsca gdzie można zjeść coś gotowego a jedocześnie dietetycznego?
Pozdrawiam Was serdecznie i ściskam:)
Boskiego weekendu Wam życze 8) :D
Werciul :wink:
-
http://www.greatguy.com/easter.jpg
Na wielkanocnym stole
baba się rozpycha,
mówiąc do mazurka:
"Ale jestem pycha".
A mazurek prycha
do czekoladowych kurek:
"To jasne jak słońce,
że jam lepszy
od początku po końce."
Jajka bardzo się zgniewały,
mazurkowi przyganiały:
"Każdy powie,
że jajko na zdrowie,
mazurek niedobry!"
Odezwał się zza firanek
okienny papierowy baranek:
"Przestańcie sobie przyganiać.
Bardzo was proszę.
Bo kurki zjem po trosze,
a jajka całe na twardo.
Przysiegam na palmę
z kokardą.
Palmy się pogniewały...
I oto nasz wierszyk cały :wink:
Z okazji nadchodzących świąt.. rozsądku papierowego baranka :wink: i
WESOŁEGO ALLELUJA! :D
Werciul :wink:
-
Nazwy Parafi w ktorej bralam slub - nie musze szukac. To moja rodzinna parafia : Matki Boskiej Ostrobramskiej - Ul. Slowicza (nie wiem jak numer dokaldnie ale nie da sie go ominac bo na tej ulicy jest tylko jedne - samotny w srodku parku)
Ja w wszelkie diety cud nie wierze niestety... po kazdej utylam o 1,5 razy wiecej niz schudlam. Teraz jem po 1400-1500 kalorii dziennie - ogolnie jem wedlug diety cukrzycowej - to chyba najlepszy sposob na odchudzanie (tzn wedlug mnie). Ale najwazniejszy jest ruch ! Ruch ruch i jeszcze raz ruch! :)
Dziekuje za odwiedzinki :)
-
hej Werciul
Wpadam z rewiziytą :)
Odnośnie tego co napisałaś w poprzednich postach, to powiem tyle, ze jestem przeciwniczką wszelkich drastycznych, rygorystycznych diet odchudzających. No ale z dietetykiem kłócić się nie będę, bo się nie znam - moja znajomość tematu opiera się na własnym doświadczeniu (mądry Polak po szkodzie...) :wink:
Gratuluję samozaparcia w restauracji :) Osobiście lubię te w których są takie wolnostojące bary sałatkowe, gdzie można ładować surowizny do woli, z sosem lub bez :wink:
Czy mogłabys napisać coś więcej o tańcu brzucha - jestem mocno zainteresowana zapisaniem się na kurs, mam tylko wątpliwości, czy nadążę... (chodzi mi zwłaszcza o tempo ćwiczeń i ich intensywność...).
miłego weekendu :)
-
Gratuluje wytrwałosci i silnej woli. Trudno wytrzymac w restauracji gdzie wszyscy jedza. Ja napewno bym sie na coś skusiła. Ale skoro masz dietetyczke i z tego co piszesz jest dobra i zna sie na rzeczy to jej słuchaj a napewno szybko zobaczysz efekty.
W sumie to juz widac 5 kg. mniej.
Miłego weekendu :)