NIE ŻRYJ NIE ŻRYJ NIE ŻRYJ :mrgreen:
Wersja do druku
NIE ŻRYJ NIE ŻRYJ NIE ŻRYJ :mrgreen:
Anne Mówiłam,ale ona nie chce słuchać :cry:
Ivonpik Ja wiem,że są tam,ale wolę liczyć po swojemu,wiem ile czego daję:) Nie,robię to tak jak gołąbki:) NAjpierw ugotwoałam ryż,podsmażyłam cebulkę na 1,5 łyzki oleju(i tak dzielę na 4 osoby jej kcal:P) Następnie mieszam ryż z cebulką i mięchem( w misce;p )Potem spażyłam pomidorki,pokroiłam byle jak i wrzuciałam na patelnie,żebym miała pycha sosik:)
Papryki wydrążyłam(odcinając górę;) ) i wsadziłam tam tez gołąbkowy farsz:D A teraz do gara:)) I już mi sie robią:d
Xixa Dzięi :mrgreen: Postaram się,ale ciężklo mi dziś :evil:
tamarek l;aczmy sie w bolu :D tez mi dzis ciezko ale na sercu nei w zoladku :roll:
narobilas mi smaka na golabki :lol:
czesc!!
Wpadam sie zameldowac na szybko bo juz nie zdarzylam poczytac wszystkiego... wpadne jak znowu bede miala okazje i ponadrabiam wszystko :)
Pozdrowka :*
Migotko Aha...No to łączmy się:D
Kruuufko Zaprasam,zapraszam,wpadaj,bo coś jakoś nie ma Ciebie nigdzie ostatnio..:( Buziaki:*
ze 30 minut malowałam paznokcie :mrgreen: :P:P:P
Mam nadzieję, że Ci się udało nie żreć :roll: . Wiecie co, najbardziej mnie to właśnie irytuje w tej mojej grubej naturze, że co jakiś czas marzę, żeby się pożądnie najeść, wiecznie myślę o żarciu i takie coś jak nie zjedzenie drożdżówki w pracy jak inni jedzą to jest mój ogromny sukces. Nie chcę tak żyć!!! A wy? Może jakiś psycholog na to pomoże czy co?
Witaj Tamarku. Mam nadzieję, że dzielnie się opierasz pokusom i temu apetytowi, bo tutaj kapitan czuwa nad prawidłowością działań swojej kompanii. Wszystkie grzeszki zostaną wpisane do raportu. :P Pozdrawiam i trzymam za Ciebie kciuki!
Tsunami - ja też mam ochotę się najeść, jak chyba większość osób na diecie. Nie mówię, że codziennie, ale chyba każdemu przychodzi taki dzień "głodu". To my mamy rządzić życiem, a nie jedzenie, więc trzeba jakoś nad tym zapanować. Psycholog? Może... Ja tam mam wątpliwości. :roll:
Tsunami Jak narazie się udało,ale jeszcze pól dnia przedemną :roll: Dla mnie też takie niezjedzenie wciąż jest ogromnym sukcesem...Np wczoraj..Zadzowniła do mnie babcią,ze ejst na ławeczce z moim bratem,żeby przyszła,bo mają moje ulubione ciasteczka( tak wogóle to mieszkam z babcią;) ) i...nie poszłam..;) Też nie chce tak żyć,ale przecież do końca życia nie bede sobie wszystkiego odmawiać!;D Co jakiś czas musimy się czymś nagradzać;)
Ninko Szeregowy Tamarek( A wczoraj kapitan..ciekawe kim bede jutro :mrgreen: )melduje,że póki co trzyma się dzilenie i nie ulega pokusom:D Tamarek chce mieć czyste akta :twisted: :twisted:
Hehehe tak trzymać Tamarku
widzę że i Ty boisz sie teczek i akt ;)
Miejmy nadzieję że kapitan Ninka ;) nie zakłada teczek ;)
a sam szeregowy, to i tak jest niezle zmotywowany, ja bym chyba jedno takie ciasteczko pobrała... :D Brawo szeregowy, brawo ! :D