-
Uuuuu...
No ja też wole fasolkę z dodatkami niz taką na sucho... no ale pomyśl sobie, że 5 minut przyjemności w usteczkach a potem całe zycie w bioderkach :roll:
Ja herbat wcale nie piję - nie lubię bez cukru :roll:
Bleee... a słodycze też za mną chodzą... do okresu jeszcze jakiś tydzień (o ile nie poszalelismy za bardzo z Robalem!).
Narazie się ratuje zestawem podwieczorkowym kawa+batonik fitness ;)
U mnie w domu jest sporo słodyczy... mama kupuje niby dla siostrzenicy... ale sama też sporo wcina (cichaczem!). Oj chciałabym już mieszkać sama - wtedy bym nie miała kuszącego żarcia w domu!
-
Też nie lubię herbat bez cukru,paskudne są :evil: ale cóż...pewnie znając mnie po 2 dniach je wywalę :? :? matko..jeszcze 15 minut do obiadu..w brzucholu burczy mi tak głośno,że zaraz tatę obudze tym burczeniem!!(ma przerwę w pracy 14-16 więc sobie śpi:P) Jeju....Ja chce czekoladę :evil: i masęłko do fasolki :evil: i lody :evil:
Ale masz rację Piękna...5 minubt w ustach...heh...5 sekund w ustach i tyle w biodrach :roll: Gratuluję Ci trzymania sie dzilenie!!
-
Jest taki stary tirick ktory kiedy szdradzila mi kolezanka ktorej mama jest kucharka.Ja go stosuje od dawna i sie sprawdza.Jesli chcesz jesc gotowane warzywa( fasolka, kalafior, brokuly itp) z dodatkami to nie trzeba tak jak zwykle smazyc tarta bule na masle a podrumienic ja na suchej patelni.Do warzywek dodac tylko lyzeczke maselka poczekac az sie roztopi i potem posypac warzywka podrumieniona bulka. latwiej jest wtedy kontrolowac i ilosc masla i ilosc bulki
Fasolka super sprawa ale za mna ostatnio chodza brokuly
-
No to masz lekki kryzysik! BTW super sprawa z tym sposobem na suchą fasolkę.
-
Dixie :shock: Dzięki za pomysł :D :D :D
Tsunami a no..kryzysik :evil: ale musze go przetrwać!!
Wiecie co?Właśnie pożarłam podwieczorek-baton corn flakes,ten fiolotowy;) taki słodki on był..jeju,przy każdym kęsie rozpływał mi się w ustach, i tylo myślałąm:więcej,więcej!! matko..pierwszy raz takie coś mi sie przytrafiło :roll: ostatnio one były dla mnie za słodkie a teraz to bym mogła z 5 zjeść!!
Idę na tron:D To chyba po tej fasolce :lol:
Pod koniec dnia ppochwale Wam się jak ładnie dziś jadłam :lol: jesli nie zgrzesze czekoladą :evil: :evil: :evil:
-
Batonik bedzie Ci sie snil.. Urosna mu nozki i bedzie za Toba biegal i wolal: zjedz mnieeeee!
No jezeli Ci sie to przysni tzn ze jest z Toba kiepsko ;D
-
Tamarku, widocznie za małe porcje jesz, skoro jesteś głodna już na 2 godziny przed obiadem. :? Dieta nie polega na tym,ze by się głodzić a potem rzucać na jedzenie, jak już się ją skończy. Nie mogłabyś zjeśc sobie jakiegoś ogórka, papryki, jabłka , nektarynki czy coś? Nie za bardzo ci zaszkodzi a poziom cukru podniesie i nie będziesz głodna.
Pamiętaj,że więżniowie w obozach koncentracyjnych nie umierali masowo z głodu tylko dlatego,że organizm przystosował się po jakimś czasie do zmniejszonej podaży kalorii i przestawiał się na inny tryb. Jeżeli nadal będziesz stosowała dietę poniżej 1000kcal, to niedługo zjedzenie czegokolwiek ,ponad ten próg, będzie powodowało tycie.
Nie wiem czy wiesz,że dieta 1200 kcal może być stosowana tylko jakiś czas, potem organizm jest zbyt osłabiony i trzeba go wzmocnić większą ilością jedzenia.
Czy ty na obiad jesz tylko fasolkę?????????????? Oszałałaś? :evil: Mam nadzieję,że chociaz jakieś jajko lub kawałek piersi z kurczaka do niej dodasz.
Tamarku kochany, jesteś taka mądra dziewczynka, poczytaj sobie kilka przepisów, posiedź trochę nad jadłospisem i ułóż to sobie jakoś. W przeciwnym wypadku po skończeniu diety efekt jojo gwarantowany.
A jeżeli masz ochotę na czekoladę to... mówię po raz setny ..kup sobie czekoladę z zawartością kakao powyżej 70%. Nie utyjesz od niej ( pod warunkiem,że nie zjesz całej na raz) :D Najsłodszą ma "Wawel".
Całuski!
-
Dawaj dawaj to menu - sprawdzimy czy na obiad była sama fasolka :>:>
Chciałam napisać, że może jeszcze dzis będziemy świętować SETNĄ stronę wątku naszej Martusi ;)
A tak z innej beczki to nie sądzicie, że może by się jakiś wieczorek czarów przydał? Tylko nie wiem kiedy... Ewa gdzieś znikła :evil: a Basia i Tusia niebawem wyjeżdżają nad morze :roll:
-
Tuskaaż tak źle ze mną nie jest!:D
BasiuWiem,wiem..Dziękuję bardzo za rady:*:* ja jestem teraz głoda,bo wiesz..na wyjeździe rpzyzwaczaiłam sie,że jadłam cały czas.Pozatym dziś 3 dzień diety.ZAWSZE 3 dnia diety,mam napdy głodu,więc tylko dziś przetrwam i te napady miną;) Normlanie nie jestem tak głodna:) Odpowada mi 1000 kcal:) i DOBIJAM do tysiaka:D A co do tego,czy jadłam samą fasolkę-oczywiście że NIE!!Była jeszcze rybka i ziemniaczki:D
Aguś już zaraz daję:P Hmm..przydać to by się przydał-a kto czaruje?:D
X serek wiejski Pitąnica opakowanie 100g 2 206,00
X Pomidor szt. 200g 2 68,00
X Czarne jagody średnio 100g 1 62,00
X Jogurt naturalny 2,5 % średnio 100ml 1 60,00
X Cukier czubata łyżeczka 10g 1 40,00
X Jabłko średnio 100g 1 50,00
X Ziemniaki młode gotowane bez masła średnio 100g 0,5 31,50
X Fasolka szparagowa gotowana średnio 100g 1,5 52,50
X Mintaj smażony panierowany średnia porcja 150g 1 90,00
X "Mars" mały baton 20g 1 88,00
X wasa zytnie kromka 9,42g 4 100,00
X Miód łyżeczka 7g 3 69,00
X danone gratka :D 80:)
W sumie kalorii: 997,00
Tak więc jak widzicie kalorycznie jest bardzo dobrze :lol:
Ćwiczenia?
No to tak...
:arrow: 1000 półbrzuszków
:arrow: 2 godziny na siłowni
:arrow: 2 godzinny spacer
Byłam na zakupach i kupiłam kilka dobrych rzeczy:D
Musli:Corny Linea orzechowe
Batonika Corny Linea z białą czekoladą
3 jogurty naturalne bez cukru takie mało kaloryczne(50:P)
Żelatynę na galaretkę Ewulki:P
i to by było na tyle..............
-
Może będę pierwsza na setnej stronie?:D:D:D
Czary musza być koniecznie... przecież walczymy o siódemeczki ;)
Niezły wycisk sobie zrobiłaś dziś (siłownia i tyle półbrzuszków) wstaniesz jutro z łóżka? ja pewnie bym się nie podniosła :D:D:D
Zaszalałaś z tymi ziemniakami :D ja jak już jem to zazwyczaj 100-150g ale ja niestety lubię pyry :oops:
Jutro będzie cięzki dzień bo musze rodzince zrobić spaghetti :roll: chyba, że wymyśle coś i zmieszcze chociaż troszkę w ramach obiadu :roll:
Nie dobiłaś do tysiaka :> musisz jeszcze zjeść ze 2 tik-taki :D:D:D:D