-
Witajcie niedzielnie! Za oknem paskuda, w domu bajzel, pełno kłaków Sajgona wszędzie , pusta lodówka ... ech nie będzie dzisiaj leniwej niedzieli. :?
Na spacerzez psami już byłam , nakarmiłam inwentarz cały, zjadłam musli z rozpaćkamą nektarynką... hmmm takie samo dobre, jak z jabłkiem..błeeee. Posiedzę sobie jeszcze chwilę przy kompie a potem biorę się za obiadek, pojadę rowerkiem do sklepu , coby uzupełnić zapasy żywnościowe i wezmę sie za zbieranie Sajgonowych kłaków.
na obiadek nie mam pomysłu... może cukinia faszerowana? A może zapiekanka?
na kolację za to wiem,że będzie spagetti :)
Dziaba - wczoraj nie odpisałam, bo leciałam oglądać film,więc dzisiaj nadrabiam . Otóż ja jestem typowym turystą, co to kupuje, mimo,że mu wcale nie potrzebne :) Głównie dla dzieci kupujemy jakieś bzdurki, chociaż dla siebie też kupiłam kiedyś mosiężną branzoletę z głowami konia i bardzo, bardzo ją lubię. Jest oryginalna :) jakieś korupy kup[iłąm i zachorowałam na łuk ale był trochę drogi, więc nie nabyłam :) Ostatni raz byłam na Wolinie 5 lat temu, od tego czasu wiele się zmieniło, jak widzę :)
-
podwójny post mi wyszedł, więc ten kasuję :)
-
Witam:)
Hmmm....cukinię zjedz :lol: nie smakowało Ci musli z nektarynką?:((
Ja miałam musli,łyżeczkę miodu,nektarynke i jogurt naturalny..Dobre było:P Może teraz spróbuj musli w bananie?
Miłego dnia...:)
-
A jakie masz pieski ;) I ile? ;)
-
Teraz Basia będzie każdego dnia łączyć musli z innym owocem ;) może w końcu wceluje w coś co będzie jej smakować ;)
Ja to bym chyba zjadła osobno - najpierw musli a potem popcheła owocem ;)
Widzę, ze dziś pracowity dzień Cie czeka ;)
-
Jak w ogóle mozna jeść musli :shock: Brzyyyydal :lol:
-
Aga - otóż nie ... przechodzę na pieczywo Waza :) Albo chleb własnego wypieku :) Zaraz chyba nastawię maszynkę i zobaczymy, co mi wyjdzie. Po musli nadal mam wzdęcia, chodzę jak balon :(
Ewulka, ja też myślałam,że niedobre, ale w sumie da się zjeść, tylko ja jem nie takie gotowe musli, tylko oszukane czyli płatki owsiane surowe i suszone morele :)
Fouille - mam 3 pieski: 8-miesięczną suczkę owczarka niemieckiego, 3 letniego psa , mieszańca białego owczarka niemieckiego z malamutem chyba ( hihiihi) i 12- letnią suczkę przypominającą wyglądem ratlerka długowłosego :) I jeszcze mam 2 czarne koty, dwa bure i jednego czarnego z białymi łapkami i krawatem. Wszystko, oprócz suczki ONka, schroniskowe lub piwniczne:)
A teraz o dietce... nie zjadłam jednak spagetti na kolację. Doszłam do wniosku,że mam za mało białka i zrobiłam sobie dwa wielkie pomidory faszerowane paćką z soczewicy,tuńczyka w sosie własnym, cebuli i ogórka kiszonego. nawet niezłe było.
A dzisiaj od rana leje , jest zimno i ponuro...chyba zacznę zbierać zapasy tłuszczu, bo ja jak niedźwiedź :)
-
Wypluj te słowa:P :mrgreen:Zrzucaj zapasy tłuszczu!!Po deszczu jest słońce..słońce i tłuszcz=masakra:/
Miłego dnia :*:)
-
Ale nie jesteś niedźwiadkiem! Co za szczęście! :)
-
Zapomnij o zapasach ;) My z tłuszczykiem walczymy a nie go kolekcjonujemy :>:>
Tłuszczyk - precz ;) a zimą bedzie nas telepać bo nie będzie miało co nas grzać :D