Pokaż wyniki od 1 do 8 z 8

Wątek: Moja dusza jest szczupła... Ciało też będzie !

  1. #1
    czarnulka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie Moja dusza jest szczupła... Ciało też będzie !

    Witam,

    Opowiem Wam moją historię. Zaczęła się dawno temu i niestety trwa do dziś.

    Odchudzałam się już wiele razy i za każdym razem, kiedy udało mi się zejść poniżej 60kg, byłam najszczęśliwsza kobietą na świecie. Czułam się jak nowo narodzona, buszowałam po sklepach, podrywałam płeć przeciwną (z powodzeniam ) , czułam się piękna, silna i pewna siebie. Potem zawsze przychodziły grube czasy i piękny sen pryskał jak bańka mydlana. Dlaczego zawsze traciłam figurę...? Bo zaczynałam dużo za dużo jeść. Dlaczego...? Tu pewnie byłoby pole do popisu dla psychologa Ja się na psychologii nie znam, tak się działo i już. W najgrubszych moich czasach ważyłam 78kilo.

    Od jakiegoś czasu znów jestem na diecie. Zmobilizował mnie mój ślub i wyjazd na zagraniczne wczasy. Powiedziałam sobie - jak nie teraz to kiedy?! Tylko teraz chcę schudnać inaczej - na stałe. Chcę być atrakcyjną żoną, pozbawioną kompleksów, atrakcyjną i pewną siebie. Wiem, że pewność siebie niekoniecznie musi być odwrotnie proporcjonalna do wagi, ale cóż, u mnie jest. Odchudzam się od jakiegoś czasu, idzie może nieźle, ale hamują mnie ciągłe wpadki. Gdyby nie ślub myślę że już dawno bym zeszła z drogi odchudzania i wróciła do 78kg. Przez to jednak, że mam nóż na gardle, powracam po każdej wpadce na ścieżkę diety. Wczoraj miałam właśnie wpadkę. Namówiłam narzeczonego na obiad w restauracji - niezdrowy do granic, potem było Magnum i jeszcze coś niecoś w domu. Rozbolał mnie żołądek, nie spałam całą noc i myślałam jaka jestem głupia. Dla chwili przyjemności (a była to krótka chwila, bo obiad po prostu wchłonęłam!) czy było warto? Jadłam może 15 minut, a czułam się źle przez wiele godzin. Rano na wadze było 2kg więcej Wiem, że aż tyle nie przytyłam przez jeden dzień, ale po co tyle pracuję nad wagą i motywacją, skoro potem zaprzepaszczam to tak szybko?!

    Myślałam długo. Doszłam do wniosku, że od lat pragnę jednego - być szczupłą. I od lat w marzeniach widze siebie szczupłą. Kiedy zamykam oczy, widzę atrakcyjną dziewczynę, gustownie ubraną i ładnie umalowaną. Widzę ją w różnych miejscach, sytuacjach, zawsze piękną i szczęśliwą. Tak sobie myślę, że moja dusza jest szczupła. Tylko ciało rozczarowuje ją przy każdej konfrontacji z lustrem. Muszę to zmienić, inaczej będę wiecznie tylko marzyć, nie mówiąc już o weselu, które będzie moją wielką porażką.
    Wiem, jak się odchudzać, już nie raz to w końcu robiłam. Wiem, co jeść a czego nie i w jakich ilościach. Potrafię wytrwale ćwiczyć kiedy jestem zmotywowana. Muszę tylko zacisnąć zęby i trwać w tym wszystkim o czym tak wiele wiem. Parę dni temu byłam u mojego ginekologa-endokrynologa. Pytałam czy są jakieś magiczne tabletki na odchudzanie Zaproponował, że może mi przepisać Meridię, która hamuje apetyt. Odmówiłam. Jeśli nie mam na tyle silnej woli, by wytrwać sama to z góry jestem przegrana. Charakteru nie można umacniać lekami! Tak uważam. Muszę nad nim sama pracować i kontrolować swoje zapędy. I to zamierzam robić.

    Nie będzie więcej wpadek! Będę szła prosto do celu choćby się waliło i paliło. Będę jadła jak do tej pory, około 1000kcal i ćwiczyła ile będę miała siły. Potrafię dać z siebie dużo, "góry przenosić" jak mawia moja mama , jeśli tylko chcę i się uprę. Planowałam schudnąć do 65 do końca czerwca, potem do 60 przez lipiec, a sierpniu resztka, czyli do powiedzmy 58. Gdyby nie wpadki, nie byłoby problemu. Wczoraj rano waga pokazała 68. Dziś, jak już pisałam, 2 kilo więcej. Myślę jednak, że i tak mam szansę osiągnąć swój cel na czas, jeśli się postaram. To zamierzam zrobić. Na weekend jadę do rodziców poza Warszawę. Odwiedziny w rodzinnym domku zawsze dodawały mi sił. Będę też ćwiczyć i zważę się po powrocie, czyli w poniedziałek rano. Zobaczę ile będzie i wstawię jakiś ładny suwaczek.

    Zapomiałam o naważniejszych rzeczach Mam 25 lat, wagę już opisałam, wzrost 170. Chciałabym by ktoś mnie wspierał tu na forum. Łatwiej jest działać w gronie osób z podobnymi problemami. Jestem tu, bo chciałam się wykrzyczeć (co już uczyniłam - oby komuś chciało się to wszystko przeczytać ), ale też po to by tu pozostać, znaleźć przyjaciół i wsparcie. Sporo wiem o odchudzaniu i dietach, więc chętnie sama podoradzam Pozdrawiam serdecznie!

  2. #2
    verseau jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-05-2007
    Mieszka w
    Longwy
    Posty
    0

    Domyślnie

    hehe skad ja to znam z ta roznica tylko ze moja dusza zawsze byla szczupla a ja nigdy
    powodzenia

  3. #3
    czarnulka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witajcie!

    Od jutra biorę się za ostre ćwiczenia. Wróciłam już od rodzicow, trochę ćwiczyłam, sporo spacerowałam (po sklepach, ale za to wiele godzin ). Niestety obiadki były na mieście. Od jutra rozpoczynam swój program intensywny:

    START - 11 czerwca
    około 1000kcal dziennie (tylko zdrowa zywność)
    dużo wody mineralnej niegazowanej, zielonej i czerwonej herbaty
    ćwiczenia minimum 2 godziny dziennie
    wszelka inna aktywność (np. schody zamiast windy, spacer zamiast samochodu, wypady na tańce)
    od 65kg zabiegi i solarium
    ZERO WPADEK

    Czeka mnie ciężka praca, ale będzie warto!

    Pozdrawiam wszystkich!

  4. #4
    enova jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-05-2007
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam Cię! Możesz liczyć na moje wsparcie! uda się nam schudnąć! Pozdrawiam

  5. #5
    Awatar brzydulaona
    brzydulaona jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    14-04-2007
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    111

    Domyślnie

    Witam
    Piękny plan... pozostaje mi tylko życzyć wytrwałosci
    A jakie zabiegi masz na mysli po przekroczeniu 65 kg? No i czemu nie od teraz...
    Solarium też plecam od zaraz mnie bardzo poprawia samopoczucie... no i opalone ciałko wygląda o niebo lepiej od bladego... przynajmniej w moim przypadku
    Pozdrawiam
    Aga

  6. #6
    Migotka15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    2h cwiczen dziennie i 1000kcal? ? ?
    no to sie nie dziwie ze masz wpadki
    skoro chcesz tyle cwiczyc to powinnas jesc 1200kcal-mysle ze da ci to lepsze efekty
    pozdrawiam i zycze powodzenia

  7. #7
    czarnulka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-01-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam

    Na poczatek witam enove, brzydulaona, i Migotke Ciesze sie bardzo ze wpadlyscie do mnie

    Dzis zaczynam program intensywny Zabiegi chce wlaczyc za jakis czas, bo mysle o zabiegach u kosmetyczki, odchudzajacych i ujedrniajacych, a te sa niestety drogie. Prawda jest tez taka, ze bardziej ujedrniaja niz odchudzaja, wiec jesli wybiore sie na nie teraz, to chyba niewiele mi dadza, bo przede mna jeszcze sporo kilogramow do zrzucenia. Musze sie z nimi uporac sama, a na koniec bede poprawiac kondycje skory zabiegami. Co do solarium, to poki co nie mialam na nie czasu, ale mozliwe ze wkrotce sie wybiore pogrzac pod lampkami

    Migotko, mysle ze jak maja byc wpadki to i tak beda. Dla silnej woli 1000 czy 1200kcal to nieduza roznica. Silna wola albo jest albo jej nie ma. Nieraz widzialam po sobie, ze zjedzenie dodatkowego jablka wcale nie uchronilo mnie od wpadki Musze po prostu zacisnac zeby i dazyc uparcie do celu.

    Juz troche rano pocwiczylam. Teraz jestem w pracy. Planuje chodzic codziennie (no moze prawie codziennie ) na aerobiki. Wieczorem umowilam sie z kumpela na tance

    Na wadze 70, a bylo juz 68 Glupia jestem!!!!!!

    Pozdrawiam serdecznie!

  8. #8
    adamczyk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej

    jakbym czytala o sobie dusza szczupla tylko to cialo.....

    trzymam za ciebie kciukole i wierze, ze ci sie uda

    sport i detka-najlepszy przyjaciel osoby odchudzajacej sie

    ja wlasnie pedze na obiadek, ryzyk z miesem i pol szklanki maslanki

    pozdrawiam
    buziaki

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •