DObre Ewulka dobre :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Wersja do druku
DObre Ewulka dobre :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Nadzeszdł czas na POJAWIANIE?Cytat:
Zamieszczone przez ewulka78
halo gdzie jesteś ?
Niestety Verseau miała mały kryzys. Mam nadzieję, ze juz wraca do siebie i zdecyduje się wrócić również tutaj. Musimy być wytrwali i przywoływać ją tutaj skutecznie :)
To przywołuję i ma nadzieję, że KRYZYS przeszedł?! Wracaj, wracaj, ...
puk puk - gdzie jesteś? wracaj szybciutko !!!
Rece ktore lecza przywołuja :wink: :lol: :lol:
No wroc , ja tez przyszlam...i choc no moze z nami inaczej popatrzysz na wszystko.
Verseau świadkuje jakiejś koleżance wiec znowu jej nie zobaczymy ale zmuszę ją do powrotu. CO to ma znaczyć!!! :D
Marta to już nie jest zabawne. Kiedy do nas wrócisz :(?
Może na nowy (już niedługo) rok ;)
Mam nadzieję, że wszystko jest dobrze i tylko brak czasu.
Oj myślę, że to nie tylko sprawa czasu, ale też utraty wiary w to forum :/
verseau, mam nadzieję, że z forum czy bez forum idzie Ci OK i masz czas dla siebie ;)Cytat:
Zamieszczone przez nargila
Cytat:
Zamieszczone przez Alek
Wesołych Świąt!
http://www.luckyoliver.com/photos/de..._3-1070470.jpg
Wszystkiego najlepszego!!!!!!!!!
Hejka Verseau!
Przychodzę sobie na forum bo nareszcie mam na to czas ( :D jupi, extra :lol: :!: )
a Ciebie brak Verseau - gdzie jesteś???
wiesz wróciłam ja - ta wredna, czepialska i wszystkowidząca magdahi więc będę siedziala tu do skutku :lol: na stronie 55 napisałaś; ja? ja sie nie poddam:) po raz ostatni odchudzanie w koncu, chociazby mialo trwac ze 3 lata:)
ja? ja sie nie poddam:) po raz ostatni odchudzanie w koncu, chociazby mialo trwac ze 3 lata:)
tak więc trzymam za słowo, i mocno, mocno ściskam!
Magdahi jak miło Cię tu widzieć. Cieszę się, że nie jestem sama w oczekiwaniu na Verseau. Wiem, ze zagląda tutaj co jakiś czas więc tu i teraz proszę Cię Verseau odezwij się :)
Tak, tak, ja jestem i nie odpuszczę Verseau
wiecie znacie mnie ja nie poddaję się łatwo i innym też nie daję poddać się bez walki więc jeśli mnie czytasz Verseau pamiętaj, że jesteśmy tu bo w Ciebie wierzymy bo interesuje nas co u Ciebie słychać, bo mamy ochotę wpaść i powiedzieć Ci: "jestem z Ciebie dumna, tak trzymaj!" albo jeśli byłabyś zdołowana mamy chęć pocieszyć Cię i przypomniec po co tu jesteś. Wiesz jakby było inaczej to by nas tu nie było.
No ja teraz jestem już po tych moich pracowaniach po 14-16 godzin dziennie, mam więcej (tzn normalną ilość czasu :wink: ) więc będę zaglądać do Ciebie i pielęgnować na Twoim wątku myśl, że założyła go pewna siebie i pewna tego co chce osiągnąć dziewczyna, która odnalazła miejsce gdzie może być sobą - tak więc pamiętaj o tym, że warto jest walczyć o lepszą siebie.
przesyłam Ci optymizmu iskierkę oraz ściskam mocno gdziekolwiek teraz jesteś :wink:
No tak Madzia zawsze potrafi przemówić do człowieka. No cóz to ja czekam :)
i czekam...
:)
czekam....
no co za uparciuchy no :D
matkooo kiedy ja nadrobie te zaleglosci z forum....
ide Was poczytac:P
Czytaj, czytaj
bierz przykład z dobrych forumowiczek, a z tych co mają chwilową "załamkę" zrób pożytek i pomyśl, że nie wszystkim idzie łatwo i właśnie dlatego trzeba się wziąć (w kupie siła! :wink: ) ---> wszystko doprowadzi Cię znowu na jedynie słuszną drogę :lol: :lol:
tylko ze ja sie nie zalamalam, co to to nie:)
po prostu w obliczu nawalu innych problemow kwestia diety byla zbyt przyziemna.
ale juz wszystko sie ulozylo i moge sie zajac bzdurnymi rzeczami typu dbanie o siebie itp:)
jeja jaki mam rozepchany zoladek...
Pozdrawiam Powracającą z Wiekszą Ilością Czasu (?!), fajnie, że jesteś i napisz coś więcej jak Ci szło/idzie?
Ahhh jak ja się cieszę, ze Cię tu widze :D Szkoda tylko, ze ja teraz nie mam czasu. Ale to się zmieni. Za niedługo to się zmieni niech tylka tą sesję zdam :D
ja też cierpię na wieczny brak czasu ;) szczególnie, że ostatnio tylko bym spała, spała i spała :D
wyszlam z wprawy... czytanie i pisanie na forum zabiera mi mnostwo czasu, albo to pracy mam wiecej?
jak mi szlo? pod gorke :P albo wzdluz szerokiej niekonczacej sie doliny:)
wpadlam w jakis straszny stan, kiedy to musialam sie zmuszac do kazdej innej czynnosci niz jedzenie, spanie i lezenie... przygniotla mnie ta szara rzeczywistosc i to ze gdzie sie nie obrocilam to mialam sciane i kroku ani w ta ani w druga zrobic nie moglam...
nie bylo wesolo i w tamtym momencie zadna dieta nie wchodzila w gre.
a jak psychika siadla to zaczely sie problemy ze zdrowiem, wizyty u lekarzy...ehh...szkoda gadac...
na szczescie nastapil przelom, dostalam nowa prace a co wazniejsze moj facet tez...
nareszcie nie bedziemy zyc od 1-go do 1-go z wiecznym odmawianiem sobie wszystkiego..
poza tym zakochalam sie :) po raz kolejny w swoim facecie:) i nareszcie jestem pewna ze to TEN, z ktorym za 50 lat bede siedziec na lawce patrzac na gromade naszych wnukow bawiacych sie w ogrodzie:)
wiec nadszedl czas zeby znow zaczac dbac o siebie, skoro juz ma byc ten slub to juz trzeba jakos na nim wygladac:)
na razie probuje zmniejszyc pojemnosc zoladka ale kwiczy strasznie... dzis zapisuje sie na silownie (bedzie mi krasc z konta co miesiac ogromne pieniadze;) i idziemy potanczyc
i to na tyle...
No to pięknie Verseau,
widzę, że nabrałaś wiatru w żagle ;-) uwielbiam kiedy ludzie dookoła mnie sa szczęśliwi - zawsze to daje dowód temu, że warto, że warto walczyć, że warto zmieniać coś ...
słuchaj, cieszę się, cieszę się .... super, extra, cool :lol: :wink: :lol: :D
Cieszę się, że się przebiłaś prze te ściany i na nowy kurs wchodzisz!
ten podmuch wiatru byl taki wielki ze znow mi chorobsko przypaletal...
ale mimo ohydnego kataru ide dzis na pierwsze spotkanie z osobistym trenerem:) (hmm ciekawy czy przystojny;) no i jak sie nie zraze w przeciagu 2 tygodni to podpisuje umowe na caly rok na silke....:)
Ja kilku miałem trenerów/trenerek - przemagluj go/ją trochę pod kątem doświadczenia, metod, materiałów, wiadomości na temat odchudzania, i co mnie zawsze interesuje, jakie przyrządy/technikę poleca/używa ;) Powodzenia i pamiętaj wolno startuj by nie przegrzać organizmu szczególnie jak początki choroby masz ...Cytat:
Zamieszczone przez verseau
juz po - bylo calkiem przyjemnie :) nie wylazlam z wywieszonym jezykiem i pot nie lal sie strugami. w piatek ciag dalszy i we will see..
AleXL - nie wypytywalam sie o odchudzanie bo na razie nie jest to moim celem, poki co musze sie rozruszac, wzmocnic miesnie plecow i brzucha co by mi dysk znow nie wypadl. No i co najwazniejsze cwiczenia maja byc tez relaksem zebym sie nie zniechecila.
Brzmi jak bardzo dobry plan!Cytat:
Zamieszczone przez verseau
Alek - coś mi się wydaje, ze to jednak "on" ten trener :D
Verseau nieźle, nieźle podpisać umowe na cały rok na siłkę. Podziwiam. Ja jak kupuje karnet na 3 miesiace pod koniec drugiego już nie chodzę :( Ahhhh muszę coś wymyśłić z jakimś sportem. Na siłkę za daleko, a na stepperek stojący w domu jeszcze dalej :twisted: :twisted: :twisted:
Pozdrawiam serdecznie!
Ja nie wiem czy bym podpisała umowę na rok, bo znając mój słomiany zapał szybko bym odpadła :oops:. Ale twój plan brzmi bardzo fajnie :). Trzymam kciuki za wytrwałość. Ja nic nie ćwiczę, chociaż obiecałam sobie, że przeproszę się ze stepperkiem chociaż na kilkanaście minut dziennie. Problem w tym, że chodzę spać z kurami a gdybym mogła to spałabym prawie cały dzień. W pierwszej ciąży mogłam sobie pozwolić na wylegiwanie w łóżku jak tylko wracałam z pracy, teraz mały na to nie pozwala. Ja tylko położę go spać to sama odpadam :(.
no skandal, nawet ze swojego watku nie dostaje powiadomien:)
AleXL a no brzmi dobrze ale czy wytrwam?
nargila hehe:) no wlasnie nie mam wyjscia za bardzo, karnet albo na 3 miechy ale wtedy nie mam znizki albo na rok i wtedy cena calkiem przyjemna... poza tym bardzo mi sie podoba klimat tej silki, zupelnie inny jak kiedys chodzilam w Poznaniu, elegancko, kulturka, telewizorki, picie za free, czyste szatnie... no i duzo sprzetow... a najbardziej mi sie spodobalo ze nie musze tam siedziec (poki co) po 2h zeby byly efekty...
a co z siatkowka?? kiedys dzielnie gralas?
Marg75 ja tez nie wiem czy podpisze:) mam duza motywacje - wygladac zajebiscie w kiecce slubnej i mam nadzieje ze mnie to odpowiednio zmotywuje do cwiczenia... no ale zobaczymy:) weekend juz tuz tuz wiec moze Ci sie uda choc troche poruszac?
jeja dzis piatek jak cudooowniiiee! po poludniu biegne na silke na druga czesc instruktazowa... co dziwne - po ostatnim razie NIC mnie nie bolalo, a jednak cos tam robilam...tak to moge cwiczyc:)
no i waga od zeszlego tygodnia spadla o 4kg :D i w koncu pasuja mi spodnie sprzed swiat
czyli jest dobrze
a w weekend jade poszalesc na wyprzedazach i powydaje ciezko zarobione pieniadze ktorych nie mam:) no i drugie podejscie do kiecek slubnych
Witam :-)
ja jutro chyab tez si wybior na wyprzedaze :D
Ostatnio dla koelzanki wynalazlam dwie fajen sukienki i bluzeczke - łączny koszt 70 zl
8)
W ciągu tygodnia waga spadła o 4 kilosy? Mocarna jesteś!
Fajnie, że wróciłaś na forum! :D
pozdrawiam sobotnio!
Hej Laska.
W siatkówkę dalej pogrywam w każdy wtorek. Jest bardzo fajnie, ale ostatnio coś mnie ataki kaszlu brały. Czyżbym grała w trakcie grypy :D Nie mogłam sobie jednak tego odpuścić.
A ja dzisiaj pierwszy raz od dobrych 4 lat jak nie wiecej byłam na naszym BEMA. Kurde po prostu juz nie pamiętam kiedy byłam tam ostatnim razem. Masakra, ale co tam. 2 sweterki zakupiłam i jestem szczęśliwa. Wiem, ze to dziwne i śmieszne ale weszłam w ciuchy które tam dominują czyli takie bez rozmiarówki jak to się nazywa ... standard? :twisted: