-
Czesc kasikowa!Własnie trafiłam na twoj wątek i widze ze jedziemy na tym samym wózku.Co prawda moja waga sie zepsuła,ale ostatnio jak sie wazyłam wazyłam 104 kg(mma nadzieje ze nie naszło mi wiecej)choc musze przyznac ze przy tak upalnej pogodzie czuje sie jak bomba!!!!
Zycze ci powodzenia w odchudzaniu i mam nadzieje ze niebawem jak znowu do ciebie dotre twoje wymary jeszcze bardziej sie ,,uszczuplą''
Ale juz gratuluje ci podjecie decyzji o walkę o chudsze jutro i zycze powodzonka:)
-
Gratuluje zrzuconych centymetrow :) Swoja droga szybko ci to idzie :)
pozdrawiam
-
Cześć Kasikowa:)
Dziękuję,że do mnie zajrzałaś,trzymam kciuki za Twoje odchudzanie!:) Na pewno się uda:)
-
Kobito dzieki Ci wielkie za te filmiki. O Boze jakie cudenka az sie wzruszylam. Jakze ja im zazdroszcze, ale w pozytywnym znaczeniu tego slowa. Ciesze sie ich szczesciem bo wiem jak ja bym sie cieszyla. :D
Slonce a ja tez nie widzialam Twojego zdjecia i poprosilabym o nie bardzo bo ja ciekawska jestem. :wink:
Ojej zmykam spac i mam nadzieje, ze przysnie sie sobie jako ta po my transformation. :roll:
Buziaki i jeszcze raz dzieki.
A co do Twoich pomiarkow to widze, ze zaczyna sie rozkrecac Twoj transformation. Lap za kamere i do dziela. :D
-
Kasiula caluski gorace ja dzisiaj tylko na sekundke ale wysle Ci w sobote smsika jak u mnie wagowo, wiec trzymaj za mnie kciuki!!!!!
caluski i zycze milego weekendziku
-
Marg 75 ja jak chudnę, to zawsze peirwszy leci mi brzuch, nadgarski, a uda to protestują i ramionka też :roll:
sofinka każdy ruch jest dobry - nie muszą t obyć koniecznie brzuszki.
Pimbolinka beje dobrze, trzymam kciuki za ważenie :D
tusiayo pewnie, że fajnie, że wymairk ispadają, ale wiesz waga jest też wazna - dla samego zdrowia .. bo ja nie mam ustalonej super wagi np 59 kg, tylko hmm sam wygląd bedzie iedla mnei liczył. .. ale nei ukrywam 70 kg to bym chciała mieć 8)
rolini dzięki za odwiedziny :-), trzymam za Ceibie kciuki również!
Weronika77 serdeczne dzieki, mam nadzieję, ze będzie dlaje szł odobrze :twisted:
carli dziekuję, wzajemnie trzymam kciuki za Ciebie!
Danik mnie też mobilizują te filmiki, fajnie jest widzieć - ze da się radę :!:
A co u mnie:
wczoraj dietkowo ok, z ćwiczeń 100 brzuszków + sauna .. myslałam, że tam wyzionę ducha bo było az 70 stopni ... 2 serie po 10 minut zrobiłam.
A dzisiaj nie miałam ochoty na śniadanie wiec wypiłam kubeczek maślanki, no i tyle.
Teraz żyję na wysokich obrotach, po 4 godziny spię, mam nadzieje ,ze neidlugo sie to zmieni!
Nawet brzuszkow jeszcze nie robilm buuu
A wczoraj milo mi sie zrobilo, bo spotkalam kolege, ktory mnie nie widzial rok i mowi "K., jaka zmian,a nowa fryzurka, no i wogole ... no dobze jest" :wink:
Miłego!
-
Kasikowa, po pierwsze gratulacje - ślicznie spadają ci centymetry :)
Po drugie: nieodmiennie podziwiam za aktywność fizyczną.
Tylko wiesz, lekko niepokoi mnie,że nie jesz śniadania. Myślę,że akurat ten posiłek powinnas jeść.Ja jestem z tych osób, co to do południa mogą nie jeść a potem wpychają w siebie tonami. To bardzo niedobry nawyk. Śniadanie musi być i to całkiem solidne. Musisz mieć przecież siłę na cały dzień. :D
Pozdrawiam i dziękuję za filmiki -ta jedna kobitka chyba była po operacji zmnijszenia żołądka , tak? Moja koleżanka też na to poszła ale ja bym się chyba nie odważyła.
-
Popieram przedmówczynię ;) ja do niedawna zawsze pierwszy posiłek jadłam koło 10-12 a potem drugi koło 17 i oczywiście jeszcze wieczorkiem :D
Teraz jem pierwszy posiłek przed 8:00 i w ciągu dnia kolejne 4 posiłki co 3 godzinki. Nie chodzę głodna a i przemiana moja materii zaczęła się mieć lepiej ;)
-
A ja jeszcze zwróce uwage na to, że za malo spisz :D Bo to tez jest wazne w odchudzaniu :)
-
To ja muszę poprawić moją poprzednią wypowiedź :wink:
Dzisiaj nie jadłam śniadania - wypiłam kubek maślanki :). Ale tak to codziennie jem śniadanie, w tej kwestii jestem monotematyczna -muesli + otręby + jogurt. Dzień w dzień tak jem już od bardzo dawna i jeszcze mi to bokiem nie wyszło :lol:
Dzisiaj cuzłam ,ze muesli nie podołam, więc sama maślankę wypiłam :)