A mi sie wydaje ze w czerwcu jak sesje sie koncza,to wszyscy sie rozjezdzaja po Europie w poszukiwaniu pracy. I tym trudniej jest jak sie nie ma nic zalatwionego.
Wiec lepiej pomyslec 2 razy zamiast stracic kase.
pozdrawiam
Wersja do druku
A mi sie wydaje ze w czerwcu jak sesje sie koncza,to wszyscy sie rozjezdzaja po Europie w poszukiwaniu pracy. I tym trudniej jest jak sie nie ma nic zalatwionego.
Wiec lepiej pomyslec 2 razy zamiast stracic kase.
pozdrawiam
Marg75 u mnie z językiem jest ok. W ubiegłym roku prawie 4 miesiące spędziłam w Anglii :-) i różną pracę miałam. Wstępny plan był taki że mieliśmy jechać grupą 3 osobową, ale widzę że ta grupa zaczyna się rozkruszać, nie wiem co moja koleżanka postanowi. Fakt faktem w Anglii jest tyle Polaków, że szok. W sklepie często słyszałam język Polski. ;)
verseau wiem właśnie, bo każdemu zależy na tym by zarobić jakieś pieniądze. Więc kraje Europy mają natłok studentów. ;)
I właśnie dlatego muszę to przemyśleć. Bo nei chciałabym stracić pieniędzy na takie ot co. Bo co potem. Gdybym miała możliwość pracy tutaj to bym została. I w wypadku zostania w PL to juz nie chodzi o pieniądze ale o doświadczenie jakie bym zdobyła. A nóż widelec uda siecoś w PL. zobaczymy.
Dzisiaj zrobłam n obiad klopsiki rybne, jak chcecie to mogę podać przepis ;-)
jestem we Francji,a dokładnie w Paryżu :D
Osobiści euważam, ze wyjazd do pracy ok ale najpóźniej w czerwcu bo potem coraz trudniej coś znaleź. Z drugiej strony w Polsce też jest praca. Może nie tak dobrze płatna ale przynajmniej u siebie i blisko rodziny.
Oj - z tą pracą to różnie bywa. Też chętnie wysłałabym swojego M za granicę. Miał załatwione miejsce ale ostatnio coś się pozmieniało :evil: i nie wiem czy nie będzie próbował jechać w ciemno. A Polaków faktycznie - zatrzęsienie
Ja chcę, ja :!: :!: :!: Dawaj ten przepis 8) :lol:
Mam nadzieje że dobre bedzie :twisted:
Hmm...Ja nie wiem,czy ryzykowałabym wyjazd..Z jednej strony troszkę drogo..ale z 2..Raz się żyje!:D
Wpadam z pozdrowionkami i życzeniami miłego wieczorku:)
ja też chce przepis na klopsiki ;)
Wyjazd w ciemno do Anglii w okresie wakacyjnym to chyba kiepski pomysł. Mój Misiek tam siedzi już jakiś czas i niby jest cacy ale z pracą już nie jest tak kolorowo... Rynek się zapełnił Polakami, Czechami a teraz coraz więcej ludzi ze wschodu dojeżdża... Godzą się na niskie zarobki i przez to reszta musi schodzić z pensji... bo przecież jak to im szefostwo mawia... nikt ich tam na siłe nie trzyma. Ukraińcy ponoć zgadzają sie robić za połowę stawki którą dostaje Polak :-/
A jakie są możliwości zatrudnienia w Polsce? Praca czasowa , ludzie przecież na urlopy idą. Nie znam się,od razu mówię, ale tak mi się nasunęło.