-
U mnie z ćwiczeniami wczoraj też było na bakier :oops: Głowa mnie bolała całe popołudnie :evil: Bardzo możliwe, że to wynik diety ale przyznam szczerze - w moim przypadku to - brak kawy. A dietka wychodzi mi ................. z włosami :evil: :evil: :evil:
-
powodzenia na egzamie :!:
-
Hej dziewczyny dzięk iza odiwedziny. Egzamin poszedł ok - weszłam na 15 minut i wyszłam . . . byłam zwolniona :lol:
Znów padam na pyszczek Źle się czuję bo dostałam @. Waga na liczniku więc zmniejszyła sięt tylko o 1 kg, ale lepszy rydz niż nic :)
Przez tą @ czuję się napompowana i taka wieeeeeeelka. O rany :roll: http://forum.programosy.pl/images/smiles/sciana.gif
Przperaszam, jeżeli nie zdążę Was dzisiaj odwiedzić :oops:
-
-
Oooo ja też dzis dostałam @ ;) Ale o dziwo bardzo dobrze sie czuje... znaczy wogóle nie czuje że ją mam ;)
Ładnie Ci ta waga spada ;)
-
POZOSTAWIAM WIECZORNE POZDROWIENIA I OBY CZWARTEK BYŁ RÓWNIE WZOROWY W DIETCE JAK SRODA :)
-
Pozdrawiam z rana i życzę dalszych sukcesów :) A waga spada ci rewelacyjnie !
-
Wpadłam życzyć miłego dzionka :)
-
Marg75 u mnie w brzuchu też siedzą, ale stamtąd szybciej uciekają :wink: No i te nieszczęsne ramionka :roll:
magdahi myślę teraz, że głowa zaczęła mnie boleć przed @ ;) A co do powiedzenie znam .. no ale ja się za ładną nie uważam :-)
mika17 to może pozwalaj sobie na słabszą kawę? JA w ubiegłym roku piłam hektolitrami kawę. I nie wyobrażałam sobie bez niej życia .. ale jakoś stoponiowo przez wakacje zaczęłam pić mniej i teraz prawie w ogóle nie potrzebuję :lol:, czasami mam smaka na kawkę. No ale taką gdy siegdzieś spotykam ze znajomymi to nie wzgardzę 8)
verseau dzięki :-)
brzydulaona co do wagi to waidomo zawsze chce sie, żeby wiecej spadło, ale jak mówię lepszy rydz niż nic :D
flex007 dziękuję flexiku :)
Muffel dziękuję ślicznie :)
A ja mam dylemat, bo nie wiem czy wyjechać gdzieś do pracy zagrnice na wakacje, czy nie. Nie mam nic pewnego, raczej tak w ciemno. Minus taki że trzeba zaryzykować 2000 tys :roll: I tak się zastanawiam, mam jeszcze chwilę czasu na zastanowienie , ale nie wiem . Rodzice pozostawiają mi wolną rękę nie mówią żebym robiła tak czy inaczej ... a ja nie wiem. Po pierwszym roku studiów wyjechałam do Włoch - no i tam miałam hardcorowe przeżycia momentami, ale jakoś było - bo pokochałam Włochy miłością wielką. Po II roku była Anglia - ale to było coś pewnego i też wspomnienia super, mimo, że z pracą różnie bywało były tygodnie chudsze i grubsze :-) Pracy jako pracy się nie boję. Ale muszę przemyśleć to czy warto zaryzykować te 2000 tys. ... z drugiej strony kto nie ryzykuje ten nie zyskuje :roll: Mam nadzieję, że coś siewyjaśni, gdybym chociaż w UK miała pewne mieszkanie teraz, to bym pojechała, a narazie to nic nie mam :?
Oj marudliwa jestem, przez tą @. Nic jeszcze nie jadłam, bo na samą myśl o jedzeniu to mi się niedobrze robi. W sumie to po 5 wstałam :roll: I tak później się miotałam z boku na bok. Osz
Miłego czwartku!
-
Praca za granicą w sytuacji, gdy nie ma się nic ustawionego to spore ryzyko. A jak u ciebie z językiem? Bez tego raczej ciężko coś będzie znaleźć. Niby sporo ogłoszeń na necie można znaleźć, ale nie wiem jak to się sprawdza w praktyce. Mój mąż siedzi w Anglii od ponad miesiąca, ale jechał na ustawioną robotę. Polaków tam od zatrzęsienia, pracują w fabrykach przy taśmach, w budowlance, w pubach czy w hipermarketach. Ponoć lepiej jechać do jakiegoś miasta gdzie z dojazdem są większe problemy, bo tam mniejsza konkurencja ;) No i najlepiej z jakąś koleżanką :)