Jak przystało na raz w miesiącu - pora znowu podietkowac :lol: hehe
Słuchajcie moje Kochane ...... mam cug słodyczowy :shock: :shock: :shock: i nie tylko słodyczowy. Byłam długi czas na działce, stąd nieobecnośc, wchodze dizś na wagę - TRAGEDIA było 93,8 jest 97,2 - no żeby w 2 tygodnie tak się zapaść :shock: jestem w szoku
Kurna czy kiedyś nastąpią czasy bałwanów???? Trzeba przestać po prostu wpier...... a zacząć jeść. Tak się postaram już od dziś (napisaąłbym od jutra ale już 1 w nocy :lol: )
Od jutra to chyba moje ulubione słowo hehehe
Boszzzz jestem tłusta, gruba, dziwne że jeszcze mi do śmiechu :shock:
No nic , wróciłam z działki obżarta i jeszcze grubsza, teraz czas przestać żreć żeby suwak był aktualny. Na tej działce mam zdecydowanie za dobre jedzenie, za blisko sklepy.
Jestem nałóg słodyczowo-bułkowy, szkoda że nie ma na to plastrów. Nicorette pewnei na to nie zadziałają :lol:
A paznokcie - ja miałam zawsze słabe i mam do dziś. Przez długiczas miąłam tipsy akrylowe, super sprawa lakier się rzeyma 3-4 tygodnie, przy małych dzieciach zdjęłam, ale myślę nad ponownym założeniem.
Dajcie kopy za te bułowo-słodyczowe dni :evil: