-
Hihi rozumiem zachcianki.
Czasami też miewam, a CzarnaHelenka zrobiła mi teraz smaka na zielone jabłko :-)
Ostatnio do słodyczy mnie nie ciagnie :shock:
Ale przed okresem pewnie zacznie i do słodyczy mnie cągnąc i do zupek typu gorący kubek.
Zawsze przed okresem mam na takei coś ochote heh :]
Powodzenia na nowej dietce :]
-
dziś dieta Madziu tak? :roll: trzymam kciuki :P
-
tez czasem lubie zielone jabluszka, jak nie sa za bardzo naszpikowane chemia....u babci w ogrodzie sa pyszne jablka, twarde, chrupiace i soczyste, i lekko kwaskowe mniammmmm:)
-
ja uwielbiam jabłka ale muszą być słodkie :P :roll:
-
Pierwszy dzień nowej diety!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Czas start!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Do boju rodacy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Go go power rangers!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ok jak widać rąbie mnie, ale cóż mam powera do odchudzania. Wczoraj był dzień zachcianek i do menu na koniec zamiast lasagne byłą mała pizza. To wszystko. Tzn nie do końca :oops: :oops: na dobranoc był yyy ... łłłiiiiiiiiiiiiskacz z coolą :D Ale nie dużo. 3 małe drineczki. No ogólnie łiskacza to tam wypiłam taki plastikowy mały kubeczek. No wiem wiem łiskacz w plastiku, ale co tam.
No ale wracajac do wątku głównego to wczoraj był dzień zachcianek a waga dzisiaj pokazała 86kg czyli normalnie!!! Życie jest piękne.
A plan na dzisiaj kształtuje się następująco :)
śniadanie: 2 kromki razowego chleba, 70g szynki surowej wędzonej, sałata, pomidor
II śniadanie: 4 łyżki płatków fitnes, jogurt naturalny
obiad: 20dkg polędwiczki wieprzowej, grzyby, cebula i sałatka z selera
kolacja: jajecznica z pomidorami (pomidory z puszki do tego jajko i ponoc ma byc pyszna jajecznica)
Nie robiłam prania od 2 tygodni. To swiadczy o kilku rzeczach:
1. jestem leniem
2. nie mam czasu nawet na pranie
3. w domu nie mam pralki (korzystam z gościnności mamy)
4. mam w szafie tyle ciuchów, ze jak następnym razem wypowiem magiczne zdanie "nie mam co na siebie włożyc" powinien mnie piorun strzelić :lol: :lol: :lol: :lol:
No i uzbierała sie taka wielka torba z ikei (kojarzycie te niebieskie olbrzymy). Jakbym miała to prać w automacie to cały dzień bym straciła. WIec sportowy plan na dzisiaj jest taki: pojade do mamy, wezmę klucz od ich pralni i wypiore wszystko w starej, niegdy nie zawodzącej FRANI!!!!!!!!!!!!!
Tam mam dwie wielkie franie i dwie wanny wiec w 2 godzinki powinnam miec wszystko poprane. No i nagimnastykuje sie przy tym jak nie wiem. Wiem ze w dobie pralek automatycznych tego typu pranie wydaje sie głupie, ale nad wygode bardziej cenie sobie czas, a pranie takiej kupy ciuchów w automacie zajełoby mi cały dzień :)
-
Ja tam nie narzekam na moja pralko wirówke ;) lubie w niej prać jest to czasochlonne ale przynajmniej mi czas jakos leci :P
Madziuchna życzę powodzenia z praniem :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: ciekawe jak ty to zataśtasz do mamy heheheheheheheheh :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Planuje wrzucić do auta. Podejrzewam, ze ikea zajmie cały bagażnik wiec reszta na tylne siedzenie :D
Kurde ale jestem szczęśliwa :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
-
-
Pyszne jedzonko masz w diecie.
Ja lubię robić pranie, no nie lubię ręcznego - a ostatnio często właśnie takie robiłam. Dzisiaj nastawiłam automat hehe :D
Miłego dzionka
Ja też jestem szczęśliwa ot co! :)
-
:D Ach! Jakie szczęście od Ciebie promieniuje !!! :D :D :D Chyba to nie z powodu tego prania, co ???
Spalisz niemało kalorii przy tym schylaniu i wykręcaniu. Zawsze lubiłam pranie we FRANI, bo uwielbiam taplać się w wodzie :lol: mam to od dziecka :lol: Za to prasowanie mogę oddać i jeszcze dopłacić - NIECIERPIĘ :x