-
Czytam, czytam, czytam i już chciałam Cię chwalić za basen i pomysł rannego wstawania a tu ciut poniżej wyjeżdżasz z masą pochłoniętych ciastek :!:
Zamiast pochwały to porządny kop w d..ę Ci się należy :evil:. Ja też czasem "zaszaleje" ---> zjem lody lub coś podobnego, ale wstrętne, paskudne i tłuste kremowe ciastka trzeba omijać szerokim łukiem :!: Mam nadzieję, że więcej szaleństw nie będzie :!:
-
:lol: :lol: :lol: Marg ale te wstretne tluste paskudne ciacha sa wlasnie najlepsze :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :twisted: :twisted: :twisted:
-
Ha ha ha. Te ciastka mimo, ze bardzo dobre to w sumie jakoś nadzwyczajnie mi nie smakowały w sensie, ze mialam na nie wielką ochotę tylko po prostu nie mogłam sie opanować. W sumie moja swiadomość wolałaby jakiś konkret typu kotlet itp a podświadomość chciała słodkie. Nie rozumiem ich, lepiej zebys ie dogadały i mi pozwoliły sie dalej odchudzać.
Kopcie mnie, kamieniujcie cokolwiek. Zasłużyłam na kare :(
-
Az takie potwory to my nie są :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: dobrzez e wiesz iz zle zrobilas i mamy nadzieje ze juz takiego glupstwa nie popelnisz(ja bym popelnila znajac siebie :roll: :lol: :twisted: ) :lol: :lol: :lol: :lol:
-
jasne, że jesteś normalna :-) :-)
każdemu się zdarza, nawet najlepszym :-)
i jeśli tak bardzo Ci zależy to masz tego kopa ode mnie (kop, kop, kop)
:-)
-
To następnym razem zjedz mniej?! Ja nei widze powodów do rzucania przedmiotów - bo kto tutaj może napisać, że w tej dziedzinie nigdy nie uległ pokusie ?! Poza tym to taka słodka pokusa i warto ale mniej :evil:
-
Alex racja :P bardzo slodka pokusa :P mezusiowi kupila paczki i ciastka francuskie i sobie leza teraz i czekaja na niego :roll: :roll: i tak apetycznie wygladaja a mi burczy w brzuszku :shock: :shock: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Hejo!!!!!
miejmy nadzieje z edzis zadnych cistek z kremami itd nie wcinalas :twisted: :twisted: :twisted: hehe ale ja wcisnelam wczoraj paczka w siebie :lol: :lol: i dwa lody :roll: :roll:
-
No cóż. Juz wiecej ciastek w siebie nie wrzuciłam, ale i tak nie było idealnie, bo wieczorem zabrałam sie za gotowanie obiadów na kilka najbliższych dni i musiałam próbowac czy jest dobre itp. A dzisiaj rano mialam małe spiecie z domownikami i wyszłam do pracy po pierwsze spóźniona po drugie bez śniadania i w ten sposób jest godzina 12,30 a ja zjadłam tylko jednego grejfruta :( Umieram z głodu a do 16 tak daleko. Mialam w planach cos zamówic ale nie ma u mnie restauacji ze zdrowym zarciem na telefon :( Życie jest niesprawiedliwe. Mam nadzieje, ze wytrzymam i nie zamówie zadnej piizy czy sałatki która i tak ma sosy i tłuszcze w sobie. Wrrr
-
Wytrzymasz wytrzymasz ;) tylko nie rzuc sie na jedzenie jak juz wrocisz :lol: :lol: ja zaraz tez robie obiadek rodzince pyrki smazone i paluchy rybne smazone a sobie rybke i warzywa z pary :lol: :lol: :twisted: