Hej hej
Jak było na imprezie?
Opowiadaj :D
A tym, że zawaliłaś dietkę nie przejmuj się. Każdemu się zdarza. Ważne, żeby się otrząsnąć i iść dalej :)
Wersja do druku
Hej hej
Jak było na imprezie?
Opowiadaj :D
A tym, że zawaliłaś dietkę nie przejmuj się. Każdemu się zdarza. Ważne, żeby się otrząsnąć i iść dalej :)
Gwiazdeczko - nawet gdybyś cały dzień nic innego nie robiła, tylko wpychała w siebie jedzenie, to i tak nie będzie to miało większego skutku niż lekkie spowolnienie odchudzania. To nie katastrofa, Słoneczko! :D Wpadki i dni żarłoczne są integralną częścią diety. Organizm walczy o swoje, w końcu przyzwyczaiłaś go przez tyle lat do dobroci, więc nie chce się poddać tak łatwo.
Musisz nauczyć się przechodzić do porządku dziennego nad takimi dniami....każdemu się zdarza. Im szybciej to zaakceptujesz, tym lepiej. Nie jesteś istotą nadprzyrodzoną, jesteś zwykłym człowiekiem ze wszystkimi jego ułomnościami :)
A dzisiaj już wróc do dietki!
Pozdrawiam
Witaj gwiazdeczko :)
Powiem Ci w tajemnicy że pisze do Ciebie blogowa Senshi :). Już nie bloguję, dlaczego? - wszystko napisałam na blogu.
Licze na wsparcie i oczywiście na moje również mozesz liczyć.
Pozdrawiam :)
Dzień 28:
Wraca humorek, motywacja i ja wracam do pisania :D
Hehe :)
Musiałam na chwilę od wszystkiego odpocząć....
Udało się.... Wracam pełna zapału i siły, paradoksalnie.
Dietkowania nie porzuciłam, ale też nie moge powiedzieć że na dużo sobie pozwolilam. Cóż, słodko pożegnałam wakacje. Jakoś musiałam sobie tą stratę osłodzić.
Dziś już pierwszy dzień szkoły :( nio i mam stracha, bo matura w tym roku.... Ale, dam radę, dam radę, muszę....
Dziś zjedzone ponad 1200 kalorii:
Ś: 2x pumpernikiel z serkiem naturalnym, pomidorkiem i sałatą
IIŚ: banan, corny linea
O: Łosoś smażony z sałatką warzywną
P: musli z jogurtem naturalnym
K: 2 pieczraki z mięsem mielonym i odrobiną żółtego sera.
No i najważniejsze na basenie znowu byłam :!: I chyba zacznę chodzić regularnie. Nawet sobie dziś strój kupiłam, bo był na wyprzedaży :D . Co do ruchu to jeszcze dzisiaj z 10 km na nogac zrobiłam jak nic. Ale ja zabiegana jestem....
Jesteś! xD
Zdamy maturę!! Phi,co to dla nas..:D :P
A z czego chcesz pisać?:D
oooo...Mi tez mogłas kuipić strój! No kurcze no..wyprzedaż a Ty nie pomyślałaś o biednym Tamarku co to mu stroju trzeba:((
HHihihih:P :)
Cieszę się,że motywacja i siła powróciły:) I niech już pozostaną! Amen:]
Dobranoc:D
Gwiazdeczka idzie do szkoły.....
O, rany....
Ale dziś religia, to przynajmniej będzie wesoło. Uwielbiam naszego księdza, w ogólę bardzo lubię ironicznych ludzi :D
Dobra zmykam.
Trzymajcie się ciepło w ten zimny dzień.
Ty też się trzymaj, cieplutko, ale nie słodziutko :D
czyżby Ks Kiszczak??
no Gwiazdczko dasz mature klasa maturalna to najlepszy rok :) luzy :) a no wazne ze znow motywackaj ejst i ze na basenik bedziesz chcoiac regualnie oj chyab tez sie zmotywuje;p hihihih
Nawet nie zauwazysz kiedy Ci ten rok minie :) ale teraz pewnie będziesz miała dużą motywacje bo przeciez na studniówkę trzeba super wyglądać :D:D
Witaj Gwiazdeczko!
Ciekawa jestem jak minal Ci pierwszy dzien w szkole?
Super, ze nadal dzielnie dietkujesz, no i jescze ten basem to swietna sprawa! Trzymaj sie cieplutko! Buziak!