Zmienimy zdanie, jak same będziemy laskami :D Będziemy szpanować kościstymi tyłeczkami :wink:Cytat:
Powie tylko jedno na dobranoc : nie znosze lasek co przychodzą na fitness i szpanuja jakie to one nie są super i w ogóle.
Wersja do druku
Zmienimy zdanie, jak same będziemy laskami :D Będziemy szpanować kościstymi tyłeczkami :wink:Cytat:
Powie tylko jedno na dobranoc : nie znosze lasek co przychodzą na fitness i szpanuja jakie to one nie są super i w ogóle.
Jedz weglowodany na sniadanie, ale na obiad musisz koniecznie wiecej bialka, np jakies miesko z warzywami .Cytat:
Zamieszczone przez Yriaa
Ja lasek tez nie lubie, i to nawet nie tych z fitnes a modelek ( wiadomo o co chodzi :evil: bedę próbowała zmienić mojemu fotografowi opcję na zwierzątka :twisted: )
Czemu ten gorny suwak wciaz stoi a dolny zasuwa regularnie na prawo :?
:) na fitnesie miałam identyczne odczucia z tymi laskami hehe i w sumie też dlatego przestałam chodzić ;)
Dzeiwczynyyy....pomóżcie !!! Jestem dziś totalnie załamana....obżarłam się jak prosiak. http://www.kolobok.us/smiles/he_and_she/girl_cray2.gif Wszystko szło cudnie...dopóki nie zjadłam tostów z żółtym serem na kolacje. Miały na początku być tylko kanapki na pełnoziarnistym chlenie, potem sobie pomyślałam: a może opiec chleb? A może jedną kromke tostowego? I tak od myśli do myśli skończyło się na tłustych tostach z serem żółtym i masłem http://www.kolobok.us/smiles/he_and_she/girl_cray2.gif I razem zjadłam aż 1600 kcal dzisiaj.
Do końca życie będe gruba.I na co mi to było? Parę sekund przyjemności i kolejne rozczarowanie. Jutro pewnie stane na wadze i znowu będzie stówa jak nie więcej. http://www.kolobok.us/smiles/madhouse/dash3.gif
Nie chce mi się dziś iść na fitness...czuje się tak przeżarta, że jak tylko podskocze to chyba zwymiotuje.
Aż?! To prawie nicCytat:
Zamieszczone przez Yriaa
Przyjemności w życiu muszą być a jedzenie to jedna z najważniejszych ... i nie ma so się obsesyjnie przejmować codzinnie wagą ...Cytat:
Do końca życie będe gruba.I na co mi to było? Parę sekund przyjemności i kolejne rozczarowanie. Jutro pewnie stane na wadze i znowu będzie stówa jak nie więcej.
Idź, idź, toniemusi być fitness ale jakiś ruch - wystarczy spacer/marsz.Cytat:
Nie chce mi się dziś iść na fitness...czuje się tak przeżarta, że jak tylko podskocze to chyba zwymiotuje.
Takie kompulsy jedzeniowe wskazują, że może jesz za mało i organizm zmęczony wysyła silne sygnały, że jeść chce - może nie warto z tym walczyć a zamiast tego jeść trochę więcej ale wciąż poniżej CPM - schudniesz może wolniej ale trwale szczególnie jeśli połaczone z ruchem (a jak jesz więcej to i będziesz mieć energię na fitness i więcej radości też nawet jak zjesz ...) - konksekwencja to może być najważniejsza cecha usanego odchudzania?
Najwazniejsze aby sie nie poddac, nie ma zmiłuj, zasuwaj codziennie, ruszaj się, jeśli masz na coś ochote to pozwól sobie, ja np robię tak: to na co mam ochotę w małej ilości i obok na talerzu to, co powinnam zjeść i tak nie mam takich szaleństw. Najgorszy początek. Głowa do góry :D
Prażynka - SPAĆ, bo będziesz miała wory pod oczami w piątek :)
Saskia nie moge:D przyslal mi taka romantyczna piosenke :D i jeszcze w raportach z pracy siedze , :lol:Cytat:
Zamieszczone przez saskia
Poszłam na ten fitness...wywaliłam pieniądze na karnet to chodze. To jednak jest motywacja. Powiem wam, że miałam tyle energii co nigdy dotąd od ostatnich 2 tygodnii. Może dlatego, że byłam wściekła na siebie a może miałam więcej energii po tych tostach....tu by się sprawdziło to, co napisał Alex. A zła na siebie jestem nadal, bo się dałam ponieśc łakomstwu i niezdrowemu żarciu. Przebolałabym ten dzień, gdyby te kalorie pochodziły z czegoś bardziej sensownego... sałatki z dressingiem, bananów, Corny...a nawet smazonej ryby. A tu paskudny, biały przenny chleb z samym tłuszczem pod postacią sera żółtego. :evil:
Tsunami....powiem ci, że miałam dziś satysfakcje jak przyszła taka jedna "laska" wystrojona w najlepszy strój, najlepsze buty, make-up na twarzy...i po 10 minutach rozgrzewki nie dała rady. Okazało się, że pomimo tego, że jestem rozmiarów słoniątka, po ponad dwóch tygodniach chodzenia codziennie na fitness mam lepszą kondycję.... aż mi się wierzyć nie chce.
JESTEM Z CIEBIE DUMNA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D