no pieknie pieknie :D
ja dzis jade na oczyszczajacej: kefir, jabbłka, sok pomidorowy a co :D
ale bym cos zjadła :twisted:
Wersja do druku
no pieknie pieknie :D
ja dzis jade na oczyszczajacej: kefir, jabbłka, sok pomidorowy a co :D
ale bym cos zjadła :twisted:
łe no smaczne, piekne i mało kaloryczne menu :D
buzka:*
Cześć kochana wagą się nie martw... pewnie za chwile spadnie ;)
Bo wiesz u Ciebie to ciągle leci w dół ;)
Ja weszłam dziś na swoją... ręce i majtki mi opadły... znaczy majtki by opadły gdyby nie fakt że wlazłam na golasa... zobaczyłam tam 77,7 co oznacza, że od 22 grudnia przytyłam 5 kg!
A wczoraj tak ładnie dietkowałam :roll: i dziś też ładnie dietkuję ;) Zostało mi jeszcze pół obiadu na kolację :D
Buziaki!
Aaaa pisałaś coś o okresie - mój powinien przyjść w sobotę (2 luty) o ile mi się cykl nie rozjechał ;)
No ładnie :D
Dla mnie tez przygotuj coś dobrego :twisted:
No dobra....
Aaaaaaaaaaaaaaaaaa......... kupilam jeansy!!! :lol: :D :P
Co poniektorzy tutaj wiedza, ze ja w jeansach nigdy nie chodzilam... :roll:
Tak wiec rozmiar 42!!!!! Wsuwac sie na doopcie wsuwaja, kuzik tez zapne, choc przyznaje bez bicia, ze musze sie przy tym niezle namocowac! :roll: Mysle, ze tak z miesiac i beda idealne!
Aga, jestes ze mnie dumna? :mrgreen:
Lisia, jak tam oczyszczanie Kochanienka! :P
Agula, no staram sie, staram... :D
Agusia, jak od dwoch dni ladnie dietkujesz to na pewno bedzie mniej jutro, jestem pewna! Ja przeciez tez kilka kiloskow przytylam w swieta... Misiaku bedzie dobrze! :D
Czukerek, nie ma sprawy! :P
Mi trochę brakuje do 42 :roll:
ciekawwe ile jesce :(
Jeansy rozmiar 42? Normalnie zazdrość mnie zżera. Ja ostatnio w XXL się nie zmieściłam :roll:
A do siódemek zbliżam się w tak ślimaczym tempie, że boję się, że po drodze znów mnie jakieś zwątpienie ogarnie... 8) Ale...może będzie dobrze...jak mnie pilnujecie, to boję się szaleć z jedzeniem :P
Dobranoc
:) :)
Heh, to j tak mam z jeansami, które niedawno kupiłam z myślą już o momencie jak trochę sadła zleci. Dopięłam się w końcu wczoraj, ale wylewało się tu i tam...no wszędzie :lol: Ale tak się zastanawiam czy nie spróbowac pochodzić w nich po domu, miałam już wcześniej jeansy z tej firmy i strasznie sie rozbijały przy chodzeniu...ale ten jeans tak ma ;)
Noooo....i rozmiar większe niż Twoje ;)
Że gratuluje to oczywiste :D
I weź mnie w końcu kopnij w zad, bo zero ćwiczeń u mnie 8)
a ja dzis wybieram sie na poszukiwania jensów.. :twisted:
miłego dnia:*
oooooooooooooooooooooooooo jeansy 42???? :D ja w takei w sklepach ledwo wchodze albo wcale.... boje sie mierzyc tak naprawde... :?
a wiesz co ivon???? własnie machnełam sobie foliowanie... dziwne jakies... wziełam:
4 łyzeczki kawy rozpuszczalnej
1 łyzeczke cynamonu
oliwke dla dzieci
wode oczywiscie....
wymieszałam... najpierw była normalna rzadka konsystencja a po paru minutach sie glut taki zrobił :? ale taki jak kisiel normalnie. szczerze to sie nim wysmarowałam (nie spływa i nie kapie :twisted: ) i sie owinełam... jezu ale sie goraco zrobiło w nogi po tym.... :twisted: az pzrez zpodnie czuje 8)
Caly ranek probowalam zalogowac sie na forum, ale mnie wyrzucalo :(
Wczoraj zaliczylam jeszcze 400 brzuszkow, a dzisiaj rano 150 :P
Dzisiaj na liczniku dwie kawki i batonik fitnessowy oraz 1 kromka pumpernikiela z serkiem ziarnistym, rzodkieweczka i szczypiorkiem. A na obiadek juz sobie wczoraj upichcilam cycek kurzy z brokulami i brukselka... tak ladnie zielona wyglada... :D
Poza tym posegregowalam ubrania i dzisiaj rano wrzucilam kilka rzeczy do kontenera PCK, nie chce juz do nich wracac... NIGDY!!! :twisted: :twisted: :twisted:
Psotniczko, fajnie ze jestes! Jeszcze chwile a i 42 bedzie na Ciebie za duze! :D
Fruktelko, jakie zwatpienie Kochana? My na to nie pozwiolimy!! O NIE!!! :D Lepiej wolniej niz za szybko... ja juz dwa tygodnie stoje i tez juz wiele razy chcialam sie nazrec, ale za chwile dociera do mnie, ze po prostu nie chce wszystkiego zaprzepascic. Zaciskam zeby i jazda! :x
Czukerek, dobry pomysl z chodzeniem po domu... :P Mi tez sie wszedzie wylewalo :oops: , dlatego wlasnie mysle, ze tak moze jeszcze z miesiac i juz bedzie w miare ok... no tak ze bede sie mogla pokazac ludziom :P A w doopcie to Cie zaraz weiderek kopnie, bo zostal nam niecaly tydzien... tak wiec cwiczyn tam prosze co by sie miesnie przyzwyczaily! :D
Agulko, koniecznie daj znac jak udaly sie zakupy! :D
Lisia, qrcze ale mieszanka wybuchowa! :D :wink: Ciekawam efektu... bo ja to foliowanie robie po nabalsamowaniu sie balsamem z dodatkiem olejkow:
:arrow: cynamonowy
:arrow: rozmarynowy
:arrow: jalowcowy
:arrow: grejfrutowy
Jakos bardzo mnie nie pali... :roll: No dziwne, ze tak sie zagescilo... Ale ja chetnie wyprobuje! A tej wody to ile dajesz?
A ja tam sie nie wstydze przymierzania ciuszkow... wrecz sprawia mi to radosc jak pomysle, ze jeszcze niedawno musialam kupowac 48/50 :roll: :shock:
iwonko Kochana.... grzeje az parzy :mrgreen:
wody dałam mało zeby nie było za geste tylko taka zradka papka... a sie takie cudo glutowate porobiło :? tak własciwie to na oko dodałam :D
i juz 30 min z tym siedze na udach :D
kapło mi na reke troche i teraz mamczerwony slad... ciekawe co mam na udach. a zaraz jak to paskudztwo zmyje to sie chłodzacym balsamem posmaruje :twisted:
szalone jesteście z tymi brzuszkami. ja jak swój suwaczek skończę do końca roku to będzie sukces...
Cześć kochana
Na wstępie napiszę, że jestem z Ciebie baaaardzo ale to baaardzo dumna!
42?! SUPER! to mamy ten sam rozmiar spodni ;) szkoda tylko, że na górze mam dużo większy rozmiar :(
Iwonko kochana - tak ładnie dietkujesz i ćwiczysz, że waga z pewnością za chwile poleci w dół... ja się zaparłam i muszę Ci trochę uciec - żebyś mogła mnie gonić :D:D:D
Aaaa miałam jeszcze napisać, że baaardzo dawno nie widziałam żadnego Twojego zdjęcia - już tyle zrzuciłaś, że może czas wrzucić tu jakąś fotkę ;)
Koniecznie z tym fantastycznym uśmiechem! ;)
Buziaki
życze miłego dzionka Iwonko:*:*:*
helolll dawno nie lukalam tzn lukam codziennie jak jestem w domu do Ciebie ale yyy od poniedzialku jakos mi sie chrani wszystko tzn od piatku :roll: kontrolna wizYta u ortopedy skonczyla sie dalszym zwolnieniem do 25 lutego i 30 zabiegami dodatkowymi od 4 lutego jeszcze kobieta w rejestracji mnie nie zarejestrowala na 25 lutego tylko 11 marca :!: :!: bo oczywiscie nie ma wczesniej terminow ehhh no ale gdyby nie wolne to bym nie odkryla studia ktore odchudza toz to lepsze niz fitness no jak dla mnie tam sie nie polamie a schudne sa 3 urzadzenia karnety 100 zl no to w miare jak dla mnie lokalizacja daleka bo na 2 koniec Przemyśla ale nic i wlasnie zawiatalam tam wczoraj wracajac z pizzy i bardzo mila kobieta byla jutro ide na limfodrenaz zobacze co to jest jednorazowo 20 zeta a 55 min relaksu :) no nic teraz pora posprzatac bajzel bo jak meni nie ma w domu to jak wracam to nie wiem w co rece wlozyc a potem nauka buu ale za to jutro solarium i gdzies poleze zabalowac w koncu sa ostatki :lol: :lol: hmm tak na zakonczenie ulalala rozmiar 42 to masz taki jak ja :) bo moj sie waha od 42 do 40 a gora 38 jaka ja nie wymiarowa jestem :roll: buziaki i milego dnia
Lepiej było tutaj na forum dac (jest taki topic), bo te kontenery maja tyle wspólnego z PCK co nic... :?
I zaczęłam ćwiczyć, niewazne ile, ale zaczęłam dziś!!!! :D:D:D:D ale ten Weider to we mnie lek budzi, można się wypisać? :roll: Żartuję ;)
Wiecie co.... dalej za mna chodzi... :roll:
No glodomor.... jescze sie nie odczepil... walcze jak moge, ale juz ostatkiem sil!
Wczoraj mialam 860 kcal na liczniku, przyszlam do domciu, no i zjadlam batonika fitnessowego (...tak baaaardzo mi sie chcialo slodkiego), dwie lyzki makaronu (... robilam dla miska z tunczykiem, warzywami - grzybki, kukurydza, marchewka, cebulka i sosem pomidorowym) ... doslownie podjadlam dwie lyzki jak mu robilam... :oops: Potem zaczelam wpychac w siebie korniszony.... a i po drodze byly jeszcze dwa drineczki rum z cola light, bo kolezanka wrocila z Kuby... trzba bylo napic sie kubanskiego rumu! :lol:
Tak wiec wieczor moze nie byl jakas bomba kaloryczna, ale baaardzo niezdrowo. Caly dzien warzywka, a na koniec... ech... lepiej nie mowic!
Ja wiem, to jest glodomor przedopkresowy! Tylko jak ma mnie tak meczyc jeszcze tydzien to ja sie poddaje! Ech... waga 78.3 kg!
Dzisiaj bronie sie jak moge... zapijam woda i herbatami. Jak na razie na liczniku dwie kawki, danio, batonik fitnessowy i goracy kubek, a za chwile wszamam salateczke... korniszony, kukurydza, marcheweczka, cebulka, pomidor i tunczyk...
Lisia, ja to qrcze musialabym wyslac mojego Miska ta miesieczne wakacje co by miec czas na te wszystkie beauty zabiegi :mrgreen:
Bes, kazdy robi jak moze... wazne aby nie poprzestwac! :D
Agusia, ale to 42 to wciskam na sile! :mrgreen: A z tymi zdjeciami to tez myslalam, ale qcze nie mam jakos okazji... moze niedlugo walne sobie jakas sesje zdjeciowa w domu co byscie sobie przypomnialy jak wygladam! :D
Agula, dziekuje Slonce! :D
Bunia, ale to wszystko dla Twojego zdrowia Kochana... przeciez noga musi sie porzadnie zroznac... ale weiderka bedziesz mogla nadal z nami robic, tak? Bunia, to studio to tam na koncu 3-go Maja? I jak dziala ten karnet? Po prostu placisz 100 zl i wydajesz na zabiegi jakie chcesz czy to jest na jakis okres czasu? Prosze jak tam pojdziesz to wypytaj sie jakie maja zabiegi, jakies promocje... bardzo jestem zainteresowana! Z gory dziekuje! :D
Czukerek, ja Ci sie wypisze! :twisted: :twisted: :twisted: :wink: Nie ma co sie bac, weider nie gryzie! :D I ciesze sie, ze sie zmobilizowalas! :P
hej Iwonko ta gdzie ja bym weidera opuscila juz nie moge sie doczekac :lol: :lol: tak to studio jest na koncu 3go maja ale widze ze kobieta zaczyna je rozkrecac maszl inka do ich strony internetowej http://www.rollen.com.pl/?p=luxb
jest kilka karnetow 100 zl musisz w miesiac wykorzystac potem jest za 200 zl i klubowy za 300 zl i trzeba co najmniej 2 razy w tygodniu chodzic no ja bede jak najczesciej :D pozdrawiam
Hej Bunia, wielkie dzieki za info. Koniecnie daj znac czy te zabiegi cos pomagaja... bo w sumie to niedrogie :D
Oto dzisiejsze menu do tej pory:
X Kawa z mlekiem 0.5% srednia porcja 0,25l 2 80,00
X Fitness baton opakowanie 23,5g 1 90,00
X Danio waniliowy opakowanie 150g 1 166,50
X Korniszony średnio 100g 1 14,00
X Kukurydza konserwowa opakowanie 100g 2 140,00
X Marchew gotowana średnio 100g 1,1 26,40
X Tuńczyk w sosie własnym średnio 100g 1,55 153,45
X Pomidory surowe średnio 100g 1,04 17,68
X "Goracy kubek"- borowikowa porcja 200ml 1 68,00
X Kawa z mlekiem 0.5% srednia porcja 0,25l 1 40,00
W sumie kalorii: 796,03
Jakies pomysly na kolacje? Ostatnio cos mnie ciagnie do korniszonych... i kupilam chuda wedlinke drobiowa i robilam takie koreczki z ogoreczkami.... pyszne i malokaloryczne :P
Rybka z surówka z pory?
Propozycja, bo to za mna chodzi 8)
xxx
Fiuuuuuuu.....fiuuuuu :shock:
Ivonpik!!!!!!!!!! Jaka piękna metamorfoza!!!!!!!!! :shock: :D :shock: :D :shock: :D Piękna!
W spodniach wyglądasz super! No i w ogóle super laska jesteś!
Miałam już rano nigdzie nie zaglądać bo zaraz się spóźnie do pracy... ale coś mnie podkusiło żeby tu wpaść!
Iwonko normalnie mam opad szczeny do podłogi!!!!!!!!!!!!!!!
Matko! Niby wiem, że tyle schudłaś bo codziennie patrze na Twój suwaczek.... ale i tak jestem pod WIELKIM WRAŻENIEM !!!
Zmalałaś o połowę!!! Patrząc dla porównania na zdjęcia sprzed diety to ciężko jest Cie poznać!!!
A te ramiona :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: tam to chyba ze 2/3 ubyło!
Normalnie oficjalnie ogłaszam Cię moim GURU!!!
GRATULACJE :)
co sie stalo ze ja tak wczensie wstalam hehe podjarana jestem tym limfodrenazem :lol: i luklam do Ciebie jak zawsze z rana :shock: :shock: czekaj niech podniose swoja szczeke do gory dobrze ze mojej miny nie widzialas jak mi opadla z moim tym apratem lollllllll ta ciebie jak mowi brzydulaona 2/3 nie ma nawet wiecej loll moje gratulejszyn a w spodniach wygladasz cudnie:0 a ja dzis wstaje a mamuska napiekla chrustu i innych cudenkow i odziwo zjadlam cale 3 chrusty i jestem full pelna a dodam ze dawniej jadlam mega wielki talerz i jadlam od rana do wieczora go az nie znikl a teraz jakos mi obojetnie :lol: :lol: normalnei mozesz robic za modelke 8) :lol: pozdrawiam i zyczemi lego czwartku odezwe sie wieczorem jak mi sie uda bo nie wiem czy do domu dzis wroce :lol: i zdam relacje jak sie wytoksykowalam buziakiii
o ja. ale pięknie wyglądasz:)
ty normalnie znikniesz nam za te 17 kilo co sobie jeszcze wyznaczyłaś :)
miłego dnia :)
:shock:
eeeeeeeeeeee :shock:
po raz 3............. :shock:
toc Ty nam znikniesz za sekundke bo odlecisz....
rany..... :twisted:
Witajcie Kochanienkie... :D
Normalnie taki zapiernicz dzisiaj w robocie... :roll: , ze nie mialam czasu ani do Was napisac, ani nawet zjesc porzadnie. Na liczniku 550 kcal, ale juz to nadrabiam :D
Dziekuje wszystkim bardzo za komplementy, sa na pewno mobilizujace i lechca moja proznosc :mrgreen:
W planach brzuszki wieczorem, duuuuzo brzuszkow! :P
Czukerek, slyszalam...slyszalam to Twoje gwizdanie! :wink:
Agusia, zaraz tam guru :oops: Mam nadzieje, ze nie spoznilas sie przeze mnie do pracy :D
Bunia, dziekuje i czekam na obowiazkowa relacje!!! Ile trzeba wziasc takich zabiegow, zeby byl jakis efekt?
Maga, te 17 kilo to takie moje marzenie... jeszcze bardzo dluga droga przede mna! :D
Lisia, no ostatnio tak wieje, ze mnie jeszcze uniesie i odlece :wink:
No i bym zapomniala! ... Paczka nie bylo i nie bedzie!!! Tak postanowilam i basta! :D
pączusia nie bedzie?????? :?: :!: u mnie bedzie :mrgreen: oszczedzam na chocjednego kalorie cały dzien :D a co :D moge!!! @ bede miała o!!! :twisted:
jezu ale mnie suszy... wciaz pije i pije i nie mam dosc... pewnie chłone wode pzred @ :evil:
zapracowana biedulka <głaszcze>
Lisia, hmm... ja w sumie tez przed @ jestem i juz caly tydzien chodza za mna slodkosci... kupila sobie takie light pastylki o smaku karmelowym... :roll: troche pomagaja...
A poczkow nie zakupilam i mam cicha nadzieje, ze mIsiek tez nie zakupi bo wtedy za siebie nie odpowiadam! :twisted:
A ile taki paczek ma kalorii? :mrgreen:
w sumie skromnie licze ze moja rodzinka tez nic nie przyniesie i bedzie po kłopocie ;)
hm... taki paczus to zaleznie od wielkosci :D ale taki 65 g to jakies 247 kcal :D czyli nie tak znowu duzo :twisted:
wczoraj oparłam sie pizzy :D
a za mna słodkosci nie chodza tylko swieza kajzerka z masłem i zółtym serem :roll:
No u mnie też nie było pączka i nie będzie!
A co!
W zamian za pączka zjadłam kilka faworków :roll: :roll: :roll: :oops: :oops: :oops:
Póki co mam już jakieś 1020 kcal na koncie więc na kolacje tylko kalafior :D:D:D
Jakoś trzeba sobie radzić prawda? :roll:
Lisia, a ja dzisiaj na drugie sniadanie zjadlam sobie wase z serkiem zoltym wlasnie i pomidorkiem... no co?... nic innego nie bylo w lodowce!
Ja to jestem slodyczomaniak! O kazdej porze dnia i nocy moge jesc slodkie!
Pizze tez lubie... :roll: :oops:
Agusia, kalafiorek powiadasz? Hmmm... ja bym do tego jeszcze dodala brukselke i jak dla mnie rewelacja! :P
:shock: :shock: :shock: sliczne foty:*:*:*
ja też paczka dzis nie jem. :D
Ja lublu majonez o każdej porze, mogę łyżeczką cały słoik zjeść :oops:
też kiedyś taką fazę na majonez miałam :lol: na szczęście przeszło.
I jak? Obyło się bez pączków
:twisted:
oooooooooooo majonez... zaraz zaraz kiedy ja go jadłam ostatnio??? :twisted: nie pamietam juz jego smaku <mysli> nie... jednak pamietam <błoga rozmarzona mina> :roll:
a mi sie nie chce balsamowac 5 specyfikami na raz :| nie mam na to ani weny ani checi :D jeno serum na biust + balsam opalajaco ujędrniajacy :) poza tym jakos mnie odstrasza ten chłód który czuc pzrez ten mentol... jakos nie moge :?
witam! :D
jak tam mija dzionek?
sniadanko dietkowe??
buziaki:*:*:*