To czekamy az się znowu tu na dobre rozgościsz ;)
Wersja do druku
To czekamy az się znowu tu na dobre rozgościsz ;)
heloll Iwonko jak mija dzionek....mi sie nic nie chce dzis rano bylam przerazona bo dostalam polecony z pracy myslalam ze to zwolnienie czy cos powaznego :roll: a to rozliczenie ZUSU hahaha :lol: ok ja zjadlam jogurt jakis ze sliwkami wypilam riccore i za pol godziny ide weiderka zrobic obiecalam sobie dzis jak bede w domu ze posprzatam mieszkanie ale jak to bedzie to nie wiem :roll: pozniej znowu lece na zabiegi .....zeby mnie bola po wczorajszej wizycie ... :cry: a najgorsze to ze szczeka mi sie zweza z rawej strony na gorze i bede miec kolejne rozszerzadlo jak mocniejszel uki niep omoga kurcze zawsze mam pod gorke ehh :( a nastroj hmmmm zwalimy na pogode bo jest jakas taka nijaka 8) pozdrawiam i milego dnia zycze buziaki
Witaj!!
Jak tam dzisiejszy dzionek mija?
Weider zaliczony :P
Cześć kochana ;)
Widzę, że u Ciebie tak samo nerwowy tydzień jak i u mnie...
Mam nadzieje, że uda nam się chociaż troszkę odpocząć w weekend ;)
Mam nadzieje, że dietkowo u Ciebie lepiej niż u mnie ;)
No i melduje wykonanie dzisiejszego weiderka ;)
JA TU CHCIAŁAM ZAMELDOWAC ŻE NICI Z TEGO MOJEGO WEIDERKA...ODPADŁAMMM...NIE DAŁAM RADY :( :( :( :( TAK WIEM....... :roll:
Hej ivonpik!
Miłego dnia, weekend już tuż tuż...mam nadzieję - odpoczniesz! :)
gloor spokojnie nie zalamuj sie mozna zrobic 1 dzien przerwy w tygodniu wiec uznajmy ze to bylo wczoraj i dzis mozesz sprobowac kolejny dzien normalnie robic :)
mi lepiej rano robic weidera jakos wieczorem juz nie mam sil za bardzi a wiec zaraz sie zabieram za kolejny dzien a co u Ciebie Iwonko?? u mnei dzis bedzie juz polowa zabiegow wzietych 15 z 30 :roll: a potem juz sie umowilam na jakis spacerek :) pozdrawiam
witaM
JAK tak dietka?
A6W zrobione?
milego wieczorku:*
hejo!
jak tam dietka mija?
weider zaliczony :D
Hej, hej... Witajcie! :P
Dziekuje, ze mnie odwiedzacie pomimo moich nieczestych wizyt ostatnio... W pracy cos sie stalo z netem, a poza tym roboty tyle, ze niewiadomo w co wlozyc rece... :roll: W zyciu roznie, raz lepiej, raz gorzej... ale postanowilam sobie nie zamartwiac sie na zapas, patrzez na zycie optymistycznie i dzisiaj obudzilam sie z usmiehchem... :P :D
A potem moj usmiech stal sie jeszcze szerszy jak zobaczylam na wadze 76.9 kg!!! Qrcze, ja nie zmienialam suwaczka pewnie dwa tygodnie...
Melduje codzienne wykonywanie weiderka, dzisiaj juz tez zrobilam co bym juz miala z glowy :mrgreen: Za chwile uciekam na zakupy, w sumie to nic konkretnego nie chce kupic, tak pochodze, spale jakies kalorie! :D
MILEGO WEEKENDU!
Kolejny spadek wagi!!!!!!!!!Brawo! :D :D :D
Grunt to patrzeć optymistycznie, a wszystko się jakoś ułoży :)
Miłych zakupów i miłego dnia!
Kochana idziesz jak burza! chyba muszę wreszcie wziąć z Ciebie przykład... nic to. wracam spać (jak coś to mnie tu nie było, bo nie wolno mi do kompa siadać :P)
a jeszcze skorzystam z okazji i się Bułeczki zapytam - dobre to ricorre?
Cześć Skarbie ;)
Gratuluje spadku wagi - teraz dzieli nas tylko kilogram :oops: :oops: :oops:
U mnie dieta raczej leży :oops: :oops: jakoś nie mogę sie pozbierać i nie żreć słodyczy :twisted:
Ogólnie to jem w miare dieteycznie niestety + słodycze... a to kinderek, a to garstak drażetek... i tak jakos leci...
Waga jak podskoczyła po wpadce z pączkami tak stoi w miejscu...
Weiderka też zaliczyłam już 6 dzień ale idzie mi coraz trudniej :roll: :roll:
Buziaki
hej i gratuluje kolejnego spadku :lol: :lol: a co do pytania bess mi smakuje i ma lbonnik i takie tam witaminy i mi mozna powiedziec reguluje przemiane materii bo zawsze po niej odwiedzam wc :D ale znalazlam cos tanszego bo duze Riccore kosztuje nawet do 22 zl a to 4 zl w biedronce i wierz mi nei ma roznicy tez ma cykorie i blonnik itd smak ten sam ale cena inna :0 ja melduje ze zaraz ide weiderka zrobic jak znajde miejsce na dywanie bo mamy materac oczywiscie nie lzozony yy czy ona sie nauczy w koncu to spanie skladac no nic zrobie to ostatni raz za nia ...
Iwonko milych zakupow mozep oszalejesz bo ja ostatnio jak wychodze to ulala pol wyplaty nie ma i jeszcze mame naciagne na cos jak ona dostaje :lol: :lol: pozdraiwam i dalej trzymam kciuki badzo ptymistka tez zacyznam taka byc bo pesymizm do niczego nie prowadzi
gratulacje!
:D
tak wiec zycze udanych zakupów !:*
To gratulacje :D:D:D
Mój weiderek leżi i kwiczy, może się dziś zmuszę? :roll:
no no gratuluję :) tak trzymaj :D
Życzę udanych zakupków :P
A weiderek jeszcze nie zaliczony dzisiaj...
noo no GRATULUJĘ!!
widze,że wagii zostały odczarowane i kazdej z was pokazują coraz mniej!!!!no tylko pozazdrościc!
buziaki! pozdrawiam!
I ja gratuluję!!:D
Miłej niedzieli :*** :)))))
P.S Wracam na forum :P
melduje poslusznie ze zaba skoczyla o 1 skoka dalej tak poza tym ja wam powiem co moj facet ostanito powiedzial zeo n tez chce sie odchudzac mowie ok ale nie ma jedzniea mi o 2 w nocy czy 3 on dobra no i wczoraj mial ok dzien dzis pytam jak bylo a on ze zawalil zjadl cala tabliczke czekolady ja mowie masz silownie w domu bo jego tato zrobil atlas i takie inne sprzety mowie idz pocwicz a on ze pojdzie ale znajac go nie pojdzie taa teraz mi powiedzial ze nie chcem u sie d*** ruszyc nigdzie mowie do niego tyl :( ko jojo dostaniesz przez takie cos .. ehh faceci :roll:
ech weiderek się sypnął :(
u mnei kolejny dzien na plus Aduchaw mozesz zrobic dzien przerwy tygodniowo i dzis robic dalej a odnosnie 6 cwiczenia juz mi sie miesnie brzucha tak powiedzmy wyrobily ze juz dluzej niz 3 sekundy nogi i rece podnosze praktyka czyni mistrza :lol: dzis jeszcze zabiegi wieczorny spacer hmmm zauwazylam ze jak nie jem na noc jem 3 posilki tylko jakos mi starcza to rano mam ochote na mneijsze sniadanie dzis zrobilam jajecnzice z 3 jajek na parze i dobrze ze jest ciapek nie zjadlam i pol bulki tylko gdzie zawsze cala :) chyba sie obkurczyl troszke oby tak zostalo a waga u meni stoi jak zakleta :( a co u Ciebie Iwonko raportuj jak weiderek i minal weekend?? pozdrawiam
Witajcie Kochane!
I znowu poniedzialek... :evil: Nie moglam wstac dzisiaj z lozka :roll: Korki straszne, spoznilam sie ponad pol godziny do pracy :roll:
Weekend minal jak zwykle za szybko... waga bez zmian, weiderek jak narazie zaliczony bez problemu... mysle, ze schodki zaczna sie przy 12 powtorzeniach. Dzisiaj zrobie dopiero wieczorkiem bo umowilam sie z kolezanka na ploty, moze do kina pojdziemy... :D
Samopoczucie rowniez bez zmian, czasami lepiej, czasami gorzej. Ja nie naleze do tych zamartwiajacych sie na zapas, tak wiec staram sie budzic codziennie z usmiechem i czekam na to co dzien przyniesie!!!
Bunia, no to prawdziwy mistrz cwiczeniowy jestes! :D A w weiderku w tym cwiczeniu 5 to ile razy robisz te nozyce pionowe? Wiesz co mam na mysli? :roll:
Aduchaw, tak jak Bunia mowi, jeden dzien przerwy moze byc. Rob dzisiaj dzien 7 i bedzie ok!
Tamarku, ciesze sie ogromnie, ze wracasz na forum! :D
Liebe, chcialabym aby mozna bylo odczarowac wagi na dlugo, a nie tylko na 1 dzien... co by codziennie pokazywaly mniejsza wage! :wink:
Czukerek, mam nadzieje, ze sie zmusialas Kochanienka!
Agula, dziekuje! Kazde zakupy jak dla mnie sa udane :wink:
Agusiu Kochana, daj sobie troszke luzu. Przyznam sie, ze mnie tez juz coraz bardziej meczy ta dieta, juz nie daje rady dietkowac tak ladnie jak na poczatku. I wlasnie slodycze sa moja zmora! Moge nie jesc chleba, ziemniakow, makaronu, ale slodkie zawsze sie przyplata... :roll:
Bes, Frukti, dziekuje serdecznie! Tak, staram sie zyc bardzo optymistycznie! :D
witam w poniedziełek :) wizde ze u ciebie tak ciezko wstac z łózka jak i u mnie :) niestety weekendy sa zdecytowanie za krótkie... zeby tak trwału 5 dni a potem 2 dni pracy :roll: (powiedziła ta co nie parcuje 8) )
pozdrawiam :) oooooooooooooo wizde kolejny spadek... :) oj oj oj musze sie zmobilizowac ;) ja sie waze jutro zeby sprawdzic czy przytylam z obzarstwa weekendowego czy tez moge zmienic suwaczek ;)
ech a mój weiderek padł. wczoraj nie zrobiłam. miałam zrobić wieczorem ale niespodziewanie wyszłam z domu i wróciłam nad ranem.
i co mam teraz zrobić?
nie wiem czy bawić sie w to dalej. bo gdzieś czytałam, że jak się ma jeden dzień przerwy to trzeba od początku. jakoś nie mogę sobie wyobrazić, że zaczynam te nudne ćwiczenia od pierwszego dnia;)
oraz gratuluje kolejnego spadku wagi :)
miłego poniedziałku:)
Mój weiderek poległ na amen :oops: :oops: :oops:
Ale dziś zacznę na nowo i będę Was goniła :D
Weiderek :?
Ciekwe kiedy bym go zrobiła...za jakieś 20 kg :D:D
za cięzkie na takiego bydlaka jak ja ^^ :D:D:D
blondynka to lbondynka tak myslalam :roll: bo ja w cwiczeniu 1 , 3 i 5 to wlasnie u mnei jedno powtorzenie to bylo jak zrobilam do obu nog a to dwa powtorzenia ehh no wlasnie teraz sprawdzam a te nozyce robie normalnie ale czuje brzuch dopiero jak koncze 2 serie cala :roll:
malmazja mozna zrobic 1 dzien tygodniowo przerwe
Iwonko hmmm tyle ile trzeba mi 5 nie sprawia trudnosci a teraz juz nawet 6 :lol:
no nic jutro kolejne dni obysmy wytrzymaly :)
Oj widze, ze z weiderka to już wiekszość odpadła :oops: :oops: :oops: łącznie ze mną :oops: :oops: :oops: ale Ty Iwonko jesteś dzielną dziewczynką i pewnie jak się zaprzesz to dojedziesz do końca :roll: :roll: :roll:
Mnie trochę choroba pomogła w diecie - już drugi dzień jem ładnie kalorycznie - a przede wszystkim bez słodyczy! tak tak - nawet fitnesów nie wcinam - pewnie dlatego, że nie chce mi się iść do sklepu :roll: :roll:
Iwonko dietka ma prawo Cię męczyć - zobacz jak długo już na niej jesteś. Ja jednak w mojej 10 miesięcznej karierze dietkowej miałam sporo przerw - a Ty lecisz jak burza za jednym zamachem.
Przesyłam gorące buziaki ;) i mam nadzieje, że masz udany wieczór ;)
Po prostu jestem z siebie dumna... :mrgreen: i oczywiscie musze sie pochwalic :wink:
Wczoraj poszlam z dziewczynami do kina, a one potem zaczelay mnie wyciagac na 1 lampke wina :roll: Po drodze te moje zolzy Kochane :P stwierdzily, ze cos by przekosily :roll: a koniec koncow wyladowalysmy we wloskiej restauracji... :roll: ... a co za tym idzie... na okolo wszyscy wcinali makarony, risotto, pizze,... Ale, ale... po pierwsze bylo za pozno dla mnie zebym cos zjadla, a po drugie mialam juz nieco ponad 900 kcal na liczniku... :P Dziewczyny zamowily po porcji spaghetti a ja grzecznie lampke wina i wode :lol: :D
W domciu bylam okolo 11... i co??? Zapodalam weiderka!!! Qrcze szkoda dziewczyny, ze nie robicie juz weiderka :( Ciezko jest zaczac od nowa, to prawda,..., wydawalo mi sie, ze bedzie nam latwiej i bardziej nas zmobilizuje jak bedziemy robic wszystkie razem. Tez nie wiem ile dni mi sie uda przejsc, na razie jest ok, a zreszta... nie zamartwiam sie na zapas!
Dzisiaj rano waga bez zmian :roll: , ale pewnie sie stabilizuje i jutro pokaze mniej... no co? Mowilam, ze niepoprawna optymistka ze mnie! :D
Dzisiaj na liczniku juz prawie 300 kcal. Byla kawusia i wasa z szyneczka drobiowa i serkiem twarogowym i byl tez batonik fitnessowy :oops: Ale wszystko w limicie bedzie, obiecuje!!! :D
Lisia, z jednej strony to wydaje mi sie, ze ten tydzien w pracy tez szybko mija, ale zeby obudzic sie rano to dla mnie katorga. Dzisiaaj wstalam, pod przysznic, a potem znowu do lozeczka na 20 min :twisted:
Maga, mi tez sie wydaje, ze mozesz miec 1 dzien przerwy. Bo widzialam gdzies tak opracowany plan weiderkowy, ze wlasnie cwiczy sie 6 dni w tygodniu, a nie 7.
Czukerek, no i co Kochana? Gonisz nas? :wink:
Psotniczko, ja przy wadze 96 kg doszlam do 24 dnia weiderka i przerwalam bo mialam wyjazd! Tak wiec Slonce mysle, ze dalabys rade!
Bunia, ja wlasnie robie 5 razy, ale czytalam ze trzeba robic te nozyce od 5 do 15 razy... troche duzo, co?
Agusia, przeciez ja tez mam przerwy... niestety. No ale taka jest kolej rzeczy, juz nie bedziemy tak szybko z wagi lecialy jak na poczatku. No i ja nadal wcinam batoniki fitnessowe, no jakos nie potrafiw wypic kawki tak samej :roll:
Niestety nie gonię i raczej nie będę w najbliższym czasie...mam mega lenia. I jeszcze @ nachodzi a wtedy to już w ogóle :oops: :oops: :oops:
ale obiecuje, że po @ wezmę się za ruch. Nie wiem czy akurat weiderka, ale coś tam na pewno ;)
To trzymam za slowo Czukereczku... oj w trakcie @ to rzeczywiscie ciezko cwiczyc...
ja jestem w trakcie szukania jakiejś dobrej motywacji do ćwiczenia :)
mam nadzieje, że zaraz ją znajdę.
oraz podziwiam za weidera ja jakoś nie mogę już drugi dzień opuściłam :/
tak patrzę na twój suwaczek i sobie zauważyłam, że dokładnie zostało nam tyle samo do osiągnięcia celu.:)
miłego dnia:)
Maga, zobacz za rogiem... moze tam sie schowala? :lol:
Weiderka to narazie 9 dzien, mysle ze schodki zaczna sie tak przy 12 powtorzeniach... nawet nie mysle o tych 24 na koncu... :roll: ... po prostu ile mi sie uda, tyle tez zrobie! :P
Rzeczywiscie, tyle samo nam zostalo... damy rady, co nie? :D
Ivon gratuluje nowej wagi.Wiem ze nie masz juz balonika w zoladku a trzymasz sie dalej dzielnie.Podziwiam i bede czerpac u ciebie inspiracje i motywacje do walki z sadelkiem.
hej :)
melduje ze 9dzien weiderka zaliczony wczoraj, a dzis wieczorkiem zrobie 10 dzionek..
szkoda że,nasza grupka weiderkowa sie troszke rozsypała i nie wiele Nas zostało..
:(
życze miłego dietkowego dzionka:*:*:*
helollll u mnie kolejny dzien zaliczony : 8) jakos to leci a jak bedzie po 20 powtorzen to masakra ale nie ma co martic na zapas jak ja geniusz juz po 16 robilam haha bo mi siep omylilo ;p to teraz jak robie normalnei to odciazenie jest i to jakie :lol: normalnei ta uczelnia juz mnei dobija dowiedzialam sie wczoraj ze mam w niedziele egzamin a nic nie umiem i co najgorsze nie chce mi sie uczyc wogole :( dobrze ze w sobote nam nie powiedzieli ehh... ale od jutra zaczne nauke chyba :P rozleniwilam sie :oops: musze gdzies znalezc natchnienie do tej nauki i to jak naszybciej bo standard ze za 2 osoby trzeba bedzie sie nauczyc bo moja Maciejka na bank nawet nie zagladnie poza tym on ma teraz tyle na glowie remontuje mieszkanie .. nie wiem czy wszyscy faceci maja taki gust ale on kupil do pokoju dziennnego niebieska kanape skorzana :!: :roll: mowilam mu zeby nie kupowal normalnie napaleniec z niego i jeszcze osobiscie do Nysy trzeba po nia pojechac ehh bo kurier sie boi przewozic taka przesylke ... :( nie lubie jak jezdzi gdzies nocami bo sie martwie a on potrafi w srodku nocy mi zadzownic co ma robic bo mu slabo ....bo przypomnial sobie ze nic nie jadl tylko 2 batony jakies.. on mniei kiedys nerwowo wykonczy :) :roll: faceci :) no nic trzeba cos posprztaac umyc sie i na zabiegi leciec jestp lus z nich bo mi juz kostke widac ... szkoda ze lekarz tak pozno wpadl na pomysl z nimi moze bym juz od dawna wropcila do pracy a tak.... no nic nie marudze juz .. milego dnia buziaki :)
czesc ivonko :)
kurcze ja to trzymam kciuki za tych weiderkowych co sie zostali :)
a tak btw to ja wiedzialam ze polowa ekipy sie wykruszy :mrgreen: wiedzialam :lol:
no ja Cie moja droga Ivonko podziwiam na serio :):) jesteś niesamowita... ta waga ten upór i te ćwiczonka ... a o weiderku nie wspomne.. na serio tak patrze czytam i taka nutka zazdrosci sie we mnie odzywa :oops: ale to my baby tak mamy :oops: powodzenia!! jesteś emejzing :wink:
Witaj Ivonko :wink:
Pamietasz mnie?
Obiecałam z wami zaczac weiderka ale tak los chcial ze w tym czasie konczyla mi sie grypa :roll: i nie moglam do odchudzania przystappic a co dopiero do cwiczen ten nudziarza 8)
Gratuluje ominiecia pokus w restauracji! Widac ze masz duzo zaparcia w sobie i wiesz czego chcesz!
Ale pochwale ci sie ze chodze ładnie na siłownie czuje sie niesamowicie! Widze ze chudne , dzis weszłam na wage i kilogram mniej :wink: :lol: :lol:
a o weiderze pomysle jak dojde do 75 kilogramów :wink: teraz stawiam na aeroby i polbrzuszki zwykle :wink: :lol: :lol:
czytam takze ze nieciakawie z samopoczuciem, tez tak bywa ale grunt to nie poddawac sie i kroczyc do przodu z podniesiona głowka i z usmiechem na twarzy a wtedy umysł jasnieje i widzi troche optymizmu w swoim zyciu :!:
Buzka :*