Własnuie!! Bądź twarda i nie daj się!!:>
Wersja do druku
Własnuie!! Bądź twarda i nie daj się!!:>
Jak tam miesko smakowało?
Mój obiadek był pyszny :)
Ano kawoszka ze mnie... standardowo pijam dwie kawy z mlekiem każdego dnia :roll:
Pyszniusie bylo, mniam, mniam!!!
A ja tez pije przwaznie dwie kawy dziennie i tez lubie tak jak ty Agus, duzo mleczka. A kawke slodze slodzikiem i licze sobie jako 50 kcal, bo taka wlasnie delikatna lubie. Dzien bez kawy to dzien stracony!!!! :lol: :lol: :lol:
Ooo...owoce morza...co tam było? Małże, krewetki? Siostra jest wegetarianką, czy po prostu nie jada "lądowego" mięsa ? :wink:
Oj, kawa....
Ja uzależniona jestem piję 3 razy dziennie. Jak chodzę do szkoły to wolę ich nie liczyć. Uwielbiam białą kawkę, czasami bez mleka nawet i bez cukru. Nie cierpię słodkich napoji.
Miłego wieczorku :D
Cześć Ivonpik
Zaciekawił mnie tytuł Twojego wąteczku, wpadłam
i jestem zadziwiona, ile Ty się musiałas z tym balonem nacierpieć na początku :(
Niedawno miałam taki dzień wymiotów (jakieś zatrucie czy coś)
i znów przypomiałam sobie jakie to okropne uczucie :(
Ale jak tak się poświęciłaś to teraz nie ma odwrotu :D musisz odnieść sukces
Czego Ci życzę :)
Witajcie panienki nocna pora! Jak juz wszystkie tak slodko spicie, to ja cos napisze...
Witaj Yriaa! A tak dokladnie byly krewetki i malze, a takze kalamarnica. Ale to dla mojej siostrzyczki. ktora jest wegetarianka. A dla mnie wlasnie by indyk, bo ja uwielbiam, wszelkie "ladowe" miesko :lol: :lol: :lol:
Gwiazdeczko, ja tez nie lubie slodkich napoji, poza codzienna kawka pije mnostwo mineralki i herbatki ziolowe i owocowe nieslodzone. I to na tyle!
Witam serdecznie w moich skromnych progach Anneirving! Oj, musialam ja, musialam sie wycierpiec. Jak sama wiesz to naprawde nieprzyjemne uczucie, a jak jescze dopada nas na dluzszy czas to juz w ogole. No ale miejmy nadzieje, ze co najgorsze to juz za mna, a teraz beda coraz chudsze lata :wink: :wink: :wink: Dziekuje za wiare we mnie, to bardzo motywujace!!! :oops:
Dobrej nocki Robaczki!!!
A ja nienawidzę kawy:]
I kocham cukier:P I wszystkie zwierzaki ladowe:P No...prawie wszystkie:) I nie mogłabym zostać wegetarianką... :roll:
miłego dnia:D
Witajcie!
Pysznosciom rodzinnym daje rade!!!! Jak narazie....
Sluchajcie, czy ktoras z was robila moze olejkowanie wg przepisu Margolki? Wlasnie wczoraj siostra przywiozla mi wszystkie olejki i w poniedzialek mam zamiar zastosowac, zaraz jak pozbede sie gosci :wink: :wink: :wink: Podobno wyniki sa rewelacyjne :D
Nie spalam dzisiaj za dlugo, na liczniku juz dwie kawki. Uuuuuuwielbiam kawusie!!!!
Dietkujcie dzielnie!!!
Cóż...stosować nie stosowałam,ale słyszałam,że efekty są świetne:)
a ja niecierpię kawy :twisted:
również dietkuj dzielnie:>
jeśli masz na myśli foliowanie to ja kiedyś robiłam - straszny wysiłek fizyczny moim zdaniem - żeby ta folia się chciała trzymać na ciele całym w balsamie? prawie nie możliwe :/ najlepiej potem faktycznie się owinąć kocem i leżeć w łóżku z książką - żeby się za bardzo nie ruszać.
a jeśli pytasz o coś innego to nie wiem :P
Tak, tak, oczywiscie mialam na mysli foliowanie. Dzieki dziewczyny za odpowiedz.
bes_xyfki, to na pewno ciezka praca, ale zawsze to troszke kalorii spalonych, no nie? :wink: :wink: :wink: no ale jak tam efekty? Warto? Wydaje mi sie, ze moje cialo nie jest najgorsze, nie mam rozstepow a i skora dosc jedrna jak na te kilka moich kilogramow zrzuconych, ale jeszcze dluga droga przede mna, i chcialabym zeby moja skora taka pozostala. A to jak wszystkie wiemy wymaga od nas mnostwo pracy i poswiecenia.
Nie masz rozstepów?? jejciu...ależ Ci zazdroszcze...
Na szczescie nie mam rozstepow Tamarek, ale za to mam okropniasty cellulit na moich ogromniastych udziskach i pupci :oops: :oops: :oops: Niestety... Ale z nim walcze!!! Ostro z nim walcze!!!
Ja niestety mam to i to.
Czyli i rozstępy ( masakra :() i cellulit :( . Ale walczę z nimi. Z rozstępami może nie wygram, ale chociaż je trochę zmniejsze :D .
A o kaloryfer chodziło, bo tata z piecem centralnym robi....
Szkoda że od rana :(
Miłego dnia :D
nie napisałam jaki efekt foliowania? brawo ja :P miałam napisać :P skóra zaje*** gładziutka i taka fajnie nawilżona przez dłuższy czas :) a olejki dodałam do najtańszego balsamu z rossmana (taki kiedyś był - 500ml za 3 zeta czy jakoś tak). tylko uważaj z cynamonowym, bo można się poparzyć! ja jestem alergik, ale przy chyba 3-4 kroplach na całą miseczkę balsamu było w miarę OK.
a kalorii - fakt- spaliłam strasznie dużo przy walce z folią :lol:
Foliowanie super sprawa :)
Skóra jest potem rewelacyjna :roll: chociaż dawno tego nie robiłam... poczekam aż będzie troche chłodniej na dworze :)
Tak jak bes mówiła - trzeba uważać z olejkiem cynamonowym... i faktycznie ruszać sie w tej foli jest cięzko... wszystko sie ślizga...
Ja zazwyczaj wskakiwałam z tym do wyrka... ale dłużej niż 3 godziny nie udało mi sie wytrzymać :)
Polecam też peeling kawowy, przepis na tym samym wątku :) Po nich skóra jest równiez super gładziutka :)
Tak wiec foliowanie od przyszlego tygodnia murowane!
A wspanialy peeling kawowy robilam juz kilka razy. Brak mi slow jak rewelacyjna skora po mnim jest! AKSAMIT!!!
Chyba też się zafoljuje :D
hej widze ze dzielnie walczysz ja mam teraz niezly mlyn w pracy jutro kontrol mam a mam aparat staly na dol i hyrax rozszerzaldo na gore masakra - to sie przykreca codziennie a teraz to taki bol ze baterie przeciwbolowych musze brac zbey myslec i byc sprawna ta oczywiscie nic nie jem bo nie chce no za wyjatkiem kaszki i sucharow normalnei super mojej koleznaki tato na ulicy wczoraj jak wracalma centralnei ze " ja juz cycek prawie nie mam " ehh normalnei mam dola i tak zle i tak niedobrze ...dobra koneic marudzenia w sobote kontrol odpuszczam przykrecanie nic sie nie stanie a co najgorszeo k jezdze na rowerze i tlyko tyle a cwiczenia leza raczej stoja nie mam sil na nic dobrze ze od wtorku urlop do 7 wrzenisa moze udami sie wyjechaci odpoczac od tego wszystkiego... trzymam kcikuki za kolejne kiloski i pilnuj sie grzecznie :)
Tak od razu z rana wzielo mnie dzisiaj na male podsumowanie. Tak wiec:
Dzisij jest 70 dzien mojej diety
Musze schudnac jescze (TYLKO!!!) 6 kg aby zawitac w krainie balwankow!!!
Jest to polmetek mojej drogi w kierunku wagi jaki chce osiagnac przed swietami (20 grudnia)
Tak wiec wszystko bardzo pozytywnie. Jestem bardzo szczesliwa i zadowolona.
Ogromne dzieki dziewczynki, ze tutaj ze mna jestescie wspomagacie i kibicujecie!
Bunia Kochana,
Ale Ty sie nie przejmuj uwagami jakiegos kolesia. Jakby byl prawdziwym mezczyzna to by wiedzial jak sie zachowac i takie uwago zatrzymalby dla siebie. Jezeli czujesz sie dobrze w swoim ciele, to to jest najwazniejsze!!! Po prostu olej to!!!! Nie ma nawet sensu sobie tym glowy zawracac!!!
W trakcie urlopu kiniecznie udaj sie na jakis maly wypoczynek, chocby w Bieszczady - tak niedaleko Przemysla, a jak nie dasz rady to wybierz sie na caly dzien na kopiec, wez dobra ksiazke i tam sie zrelaksuj!!!
Trzymaj sie cieplutko Kochana!!!
Ładne podsumowanko:D
no i bardzo dużo schudłas w ciągu tych 70 dni!!:))
rawo:D
Miłego dnia:]
Tamarku, dziekuje za Brawa :lol: :lol: :lol:
Kochana, tak mysle ze moze za miesiac odstapilabys mi balwanki, co :mrgreen: ???
Taka mam cicha nadzieje :P
Pewnie:) Z wielką chęcią:D
Ivonpik pieknie ci idzie.70 dni i tyle kilogramow juz zniknelo bezpowrotnie.Mysle ze kraina balwankow to kwestia trzech tygodni gora czterech.
Super ! :)
Sporo kilosków już Ci spadło :)
Życzę Ci by w setnym dniu diety być już w krainie bałwanków :)
Miłego popołudnia
jeszcze tylko 59 dni i u mnie będzie 70 dni diety :D
Gratuluje, kilogramów już zgubionych :D
Naprawdę idziesz jak burza....
Oby tak dalej :D
Pozdrawiam i miłego wieczorku :!:
mam nadzieję, że ja też dotrwam do 70 dnia mojej diety - a nawet dłużej ;-)
No..to ja się muszę spieszyć z oddwaniem Ci bałanków:P :) Obiecuję,że zrobię co w mojej mocy by stało sie to ak najszyciej :mrgreen: :)
Właśnie Martuś ja czekam na Ciebie w siódemeczkach - chodź do mnie szybciutko i zwalniaj bałwanki bo kolejka czeka :)
Witajcie Kochane!
Tak przemile komentarze przeczytac z samego rana to sama przyjemnosc!!! Dziekuje ogromnie :) Dzisiaj rano znowu stanelam na wage (taki to juz moj codzienny rytual) i co widze??? -0.6 kg!!! Postanowilam tez zmienic suwaczek, sorki ze robie to tak czesto, ale sprawia mi to tak ogromna radosc, nie do opisania!!!!
Dixie, dziekuje za wiare we mnie, bardzo mnie to motywuje :) Jakby mi sie to udalo w tym czasie to byloby po prostu rewelacyjnie!!!
Piekna, balwanki na 100 dzien diety to byloby super!!! Wiesz co? Wlasnie policzylam, 100 dzien diety wypada na 15 wrzesnia, wtedy wlasnie idziemy na wesele do znajomych. Sukienke bede kupowac pewnie na tydzien przed, co by za bardzo nie odstawala :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Gwiazdeczko, burza, tornado :lol: :lol: :lol: Wlasnie, wazne zeby do przodu. I u Ciebie bedzie niedlugo 70 dzien diety, a potem 100... a Ty bedziesz szczuplejsza, Twoje cialo jedrniejsze (balsamy!!!), i na pewno zdrowsza!!!
bes_ksyfki, a co to znaczy mam nadzieje ze dotrwam??? Ani sie obejrzysz i a 70 dzien bedzie juz pewnie dawno za Toba!!! I Ty oczywiscie bedziesz pieknie trzymac dietke, bo przeciez tego wlasnie chcemy, prawda?
Tamarek, a Ty zmykaj mi do Pieknej, byle szybko!!! :lol: :lol: Bo ja nie mam zamiaru czekac za dlugo na te balwanki :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: A i siodemeczki juz Cie niecierpliwie wyczekuja!!!
BRAWO!!!! :)))
No ja właśnie zrobiłam krok w stronę siódemek :mrgreen: Z myślą o Tobie oczywiście :mrgreen:
Miłego dnia:D
Tamarku, pieknie, super, odjazdowo!!!!
Widze, ze suwaczek tez zmieniony!!! Ale ja sie ciesze!!!
Jak zmiana suwaczka sprawaia Ci taką radoś to zmieniaj go dalej tak często jak tylko będzie się dało :D
Byle do celu :D
Miłego dnia :D
Zmiana suwaczka ( oczywiscie w ta dobra strone) to jest cos wspanialego.Mnie to bardzo motywuje i dlatego zmieniam suwaczek dwa razy w tygodniu :)
Witaj, wpadłam bo zaciekawił mnie tytuł Twojego wątku.
Przynam że jestem pod wrażeniem Twoich starań. Bardzo się cieszę że dobrze Ci idzie i że dajesz radę! Przy takim zapale jestem pewna że dasz sobie radę.
Pytałaś o foliowanie-- ja w zzeszłe wakacje podejmowałam sietego zadania. Niestety... wszystko jest dobrze pięknie...ale folia :roll: no tragedia... albo siezaplącze na rolce, albo na mnie :twisted: dlatego po bodajze 3 próbach, aprzestalam uzywania folii. Brałam poproatu troche mniej balsamu + o kropelke mneij każdego z olejków. Po 5 minutach- w czasie których wklepałam sobie jakiś krem w pyszcek czy pozakręcałam buteleczki, wrzucałam na siebie starą piżamkę i tak chodziłam po domku. PO godzinie, max dwóch zmywałam to i już zakładałam normalne ciuszki, natomiast piżamkę prałam normalnie ze szmatkami aby tym specyficznym zapahem nie przeszły mi ubrania Efekt był ten sam! Skóra cudownie napięta i aksamitna! a efekt wiekszy jeżeli przed zabiegiem wykonałam masaż skóry szczotką pod prysznicem i piling kawowy.
Może... moze do tego wróce w tym roku.
Tylko jedna uwaga- jak będziesz stosowala olejki- zacznij pry pierwszym zabiegu od 2 kropli cynamonu, ewentualnie przy nastepnym dasz troche więcej--strasznie pali ja kdasz za duzo, musisz wiec znaleźć dla siebie jakieś optimum :) dla mnie np 3 to była już niekiedy przesada, ale mam bardzo wrazliwą skórę... i uważaj jak się smarujesz... broń Boze nie dotykaj oczu, ust, okolic bikini bo strasznie szczypie. Nie stosuj też tego po deilacji, jak skóra jest juz podrażniona. Jakby co to odrazu myj letnia wodą z mydłem aż przestanie palić!
Kiedys stosowałam jak Ty serie Eveline, natomiast mi jest po niej strasznie zimno wiec zrezygnowałam.
Teraz mam balsam Nivea q10 i jest super !
Natomiast jak masz ochotę wydac troche więcej na cudowny balsam- polecam vichy lipostretch ~ ok 70 zł ale naprawde ze skórą działa cuda. No ale jak mówisz że Twoja jest jędrna to narazie chyba Ci nie potrzeba :wink: ale iadomo że lepiej zapobiegać, zwłaszcza jak ktoś ma w planach tak duży spadek wagi :)
serdecznie pozdrawiam i jak będziez miała ochotę to zapraszma do siebie
Miłego dietkowego dnia :D
Witajcie w niedzielny poranek!
I tak od razu bez sciemniania musze sie do czegos przyznac :oops: :oops: :oops:
Tak wiec wczoraj swietowalismy moje urodziny i.... wyladowalismy ze znajomymi w meksykanskiej restauracji!!! A zjadlam... buritos z mieskiem mileonym, troszke ryzu, troszke sosow i salatke. Ale, ale, wiekszosc ryzu i sosow pozostala na talerzu. A z drinkow pilam sangrie, podawali ja z mnostwem owocow i rozcienczona woda i sokiem. I oczywiscie mnostwo wody mineralnej. Nie zgrzeszylam zadnym piwskiem czy koktajlem. Aha, ... :oops: :oops: :oops: byl jeszcze szot tequilli (w koncu to meksykanska restauracja :lol: ) i doslownie minimalny kawalek tortu, ale taki na dwie lyzeczki :oops: :oops: :oops: !!!
No i oczywiscie mam ogromne wyrzuty z tego powodu :oops: :oops: :oops: Ale z drugiej strony powiem Wam, ze tak sobie mysle, ze urodziny to ma sie raz w roku!!! Jak myslicie? Jesli chcecie kopac i ochrzaniac to przyjme wszystko z pokoro :(
Wczoraj na pewno przekroczylam magiczny limit 1000 kcal, ale obiecuje sumiennie od dzisiaj jesc bardzo zdrowo i dietetycznie. A od jutra jak rodzinka wyjedzie zaczynam foliowanie.
Aha, jeszcze wam powiem, ze moje kochane dziewczatka kupily mi anti - cellulite ujedrniajace, tonizujace , peelingujace kosmetyki jako prezent urodzinowy. Kochane, prawda?
Prosze, jakby ktos mi powiedzial jak wkleja sie zdjecia, bo ja niestety nie wiem :roll: to wkleilabym kilka z wczorajszej imprezki.
Gwiazdeczko, dziekuje bardzo, Tobie rowniez zycze milego weekendu. I tak bede robic...bede zmieniac suwaczek dosc czesto, bo mnie to bardzo motywuje. :)
Dixie, a ja niecierpliwie czekam na Twoja zmiane dzisiaj. Jestem pewna na 100%, ze drugi tez zaliczony :D
Katharinkaa, jestes kochana!!! Dziekuje bardzo za wszelkie porady i pomysly. Wiesz co, sprobuje w poniedzialek pierwszy raz foliowanie z folia wedlug przepisu :) :) . Ale cos mi sie tak zdaje, ze skoro mowisz ze to takie trudne, to pewnie na jednej probie sie skonczy, bo ja cierpliwa dziewczynka to nie jestem. Obecnie mam kilka balsamow, ale musze powiedziec, ze mam ochote na ten balsam vichy.... I oczywiscie dziekuje baaaardzo za Twoje poparcie!