-
Tamarek, w zeszlym roku w maju pojechalam z mama na dwa tygodnie do Naleczowa, do osrodka odnowy biologicznej. I tam przeszlam kilka rodzajow zabiegow. Nie wiem czy konkretnie masaze cos daly, ale po pobycie na pewno ubylo mi kilka kilogramow, pozbylam sie toksyn - wedetoksowalam sie :) i skora byla wspaniale napieta. Ale ja musze sie wam przyznac, ze nawet przy tak duzej nadwadze mam bardzo elastyczna skora, taka juz chyba moja natura.
-
Dzieki za informacje o balsamach- nie wiem czy uda mi sie kupic balsamy tej firmy co ty ale poszukam.A jak nie poprosze aby rodzinka w POlsce mi je zakupila i przyslala.
Super ze masz jedrna skore-moja niestety po jojo i ciazy jest w bardzo zlym stanie.Pewnie nie obedzie sie bez pomocy chirurga.
-
Hej Dixie!
A gdzie Ty mieszkasz? Oczywiscie rozumiem, jesli nie chcesz odpowiadac.
-
Daleko mieszkam.Zawedrowalam az za ocean, tzn nie piechota tylko samolotem :D
-
Aha, to daaaaleko. Tak tylko pytam, bo ja czesto odwiedzam wyspy brytyjskie i wiem, ze tam nie ma zadnych problemow z nabyciem polskich kosmetykow, czy to przez internet czy rowniez w polskich sklepach. Poszukaj, moze u Was tez cos mozna nabyc. A jak tam przy niedzieli :) ?
-
Jest ok :D Na liczniku -4.5 kilo :D , suwaczek zmieniony(nareszcie!!!) Humor dobry.Nic dodac nic ujac :D
-
Witajcie wszyscy!!!
Troszke mnie nie bylo, ale juz jestem z powrotem. Poodwiedzalam Was troszeczke, a teraz kilka slow u mnie. Zauwazylam, ze spadek mojej wagi jest dosc regularny, jest to okolo 1.5 - 2 kg tygodniowo, tak wiec chyba jest niezle. Caly czas staram sie dobijac do 1000 kcal dziennie, ale Nemi - moja kuma baloniasta :D :D :D wiem, ze to jest trudne. Caly czas czuje sie pelna. Nadal staram sie balsamowac baaaardzo systematycznie i peelingowac rowniez. Troszke dopadla mnie deprecha ostatnio, ale dietka nadal utrzymana!
Pozdrawiam was wszystkich serdecznie i milego dnia!!!
-
Ale Ciebie dużo już ubyło:D Zazdroszcze=D
-
Tamarek, ubylo mnie dokladnie tyle ile Ciebie :D Tylko, ze jescze moja droga do sukcesu jest duzo dluzsza!!!
-
witaj ivonpik:) mnie tez chwilke nie było. Przykro mi, że masz depresyjne nastroje. Ale to napewno chwilowy kryzys. Może spróbujesz znaleźć sobie coś co Cię na nowo "podjara" - (sorki za kolokwializm) - jak mnie basen:) Może masz kogoś w swoim otoczeniu kto by Cię wspierał - jak mnie moja przyjaciółka. U mnie jak juz zauważyłaś okres pozytywny. Oby utrzymał się ten stan jak najdłużej. Co do ilości zjadanych kalorii - chyba dopiero teraz ustabilizował sie na stałe mój stan żołądka z balonem w środku. Nie mam żadnych dolegliwości, a wcisnąc w siebie naprawdę nie jestem w stanie dużo. Jest pięknie.
trzymaj się kochana i pamiętaj, że po dołkach zawsze są pagórki :D
Nemi
-
aha! czy ja aby zbyt szybko nie tracę na wadze? przedwczoraj 137,4 wczoraj - 136,6 dzis rano 135,7.
Czy nie mam sie czym martwić???
-
Więc życzę,zeby ta droga przebieła Ci szybko,sprawnie i przyjemnie!!I obyś osiągnęla zamierzone efekty!!!!!!:D
-
Nemi, no w sumie to ja nie wiem. Ja pamietam, ze przez pierwszy tydzien schudlam ok 4-5 kg, ale to byla sama woda i zlogi jelitowe, bo przeciez przez pierwszy tydzien to ja nic nie bylam w stanie zjesc. A potem nie wazylam sie tak czesto, bo cos mi waga nie chciala pracowac. No ale podsumujmy: balonika mam od 8 czerwca, czyli do dzisiaj to jest 53 dni, do tej pory schudlam 15 kg, tj.: 15 kg / 53 dni = ok. 0.3 kg na dzien. Dla mnie Nemi celem posredim jest schudnac do 80kg, a wszystko to do 20 grudnia, bo wtedy bede miala usuwany balonik. Bede go miala okolo 2 tygodnie dluzej, ale Pan Doktor powiedzial, ze to jest w porzadku, niestety nie moge byc wczesniej w Krakowie.
A Tobie moj przeslodki Tamarku ogromelnie :D :D :D dziekuje!!! I nawzajem Kochana!!!
-
Nemi, dziewczyny, zycie jest jednak piekne!!!! Od niedzieli byla zasepiona i mialam jakby to powieziec ogromnego dola. Nic za bardzo nie mowilam, ale deprecha to byla ogromna. Ale wiecie co? Dostalam dzisiaj dwie wspaniale wiadomosci, po pierwsze dostalam prace, o ktora sie staralam, a ta druga wiadomosc to troszke taka bardziej dla mnie wazna, ale dziewczyny wazne, ze wspaniala. stres przeszedl !!!!
-
No to super i oby ten dobru humor trwal jak najdluzej :D
-
SUPER!! Cieszę sie razem z Tobą:D I oby ten stan emocjonalny trwał jak najdłużej!!:*
-
Witajcie, witajcie!
Dzisiaj pierwszy dzien w nowej pracy. Znalazalam chwilke na napisanie do was :D :D :D . wszyscy sa przemili. Dietka zgodnie z planem, rano byla kawka i actimel, bo cos mnie przeziebienie zaczyna rozkladac, no a do tego @ :( Ale nie zalamuje sie, do boju!!!
Bunia, co sie z Toba dzieje? Nie bylo Cie juz cale wieki!!!
Tamarek, Dixie, dziekuje za wiare!!! A humorek dzisiaj wysmienity!!!
-
gratuluję nowej pracy i dobrego humoru:) :D
życzę pozytywnych wibracji
Nemi
-
Witajcie, witajcie Moje Drogie!!!
Tak wiec dzien dzisiajszy uwazam za udany!!! W limicie 1000 kcal sie zmiescilam, a nawet zjadlam troche, ponizej, chociaz to bylam dzisiaj nawet w tajskiej restauracji. Jedzonko przepyszne, zamowilam tajska zupke z piersia kuraka gotowana, tak wiec wszystko w normie. A potem..... buszowanie po sklepach, i wiecie co??? Ubrania kupuje dwa rozmairy mniejsze!!! Czyz to nie wspaniale uczucie??? Mam nadzieje, ze wszystkim rowniez dopisuja humorki. A jak nie to szybciutko pisac do mnie, a ja na pewno pociesze! Pozdrawiam!!
-
Cieszę sie z Twojego szczęscia!!Miło tak siąść na forum,czytać,czytać i zauważyć,że jak sie skończy posta,to ma sie uśmiech na twarzy:)Bije optymizmem od Ciebie!!:D
Tak trzymaj:D
No i gratuluję rozmiarów tych ciuchów-to jest WSPANIAŁE uczucie!!:D
-
hej hej BUNIek zyje jeszcze hehehe czyta forum codziennnie po kilka razy... ale tylko czyta nie pisze czesto ostatnie dnie to bieganina po lekarzach zalatwianie badan i zaswiadczen ze moge wrocc do pracy i dodam ze moj zakladowy doktorek na urlop poszedl wiec musialam znalezc jakiegos innego i mama ma kolege doktorka i zrobil wszystko w 1 dzien gigant :shock: :lol: dzis juz byl moj wielki powrot 1 dzien w pracy nie wiedzialam ze tak beda za mna tesknic podopieczn i kierowniczka i cala ekipa :shock: :shock: :lol: za to dzis pojechalam na rowerku do pracy kocham jazde znowu sie odwazylam ale moja reka jeszcze nie za bardzo sprawna mysle ze bedzie ok..prawie nic nie jadlam w pracy bo wode nam odcieli :/ a ja na polplynnych jestem ale w domu zjadlam potem przyajciolka mnie na spacer wyciagnela potem i niedawno wrocilam umeczona a jutro znowu na 7 rano do pracki i do 15 :) dzis troche zamieszania bylo mam nowa stazystke i zawsze normalnie zawsze ja nowe osoby pwrowadzam do nas na dzial :roll: a zeby mi nie uciekla to sie nia opiekowalam mowilam co wiem zabieralam wszedzie pokazywalam i zapewnialam zeby sie nie bala i da sobie rade chyba sie udlao bo jutro powiedziala ze chce przyjsc moja waga stoi jak zakleta ale nie idzie w gore moze moj organizm mowi koniec odchudzania moj facet swierdzil " jestes do przesady juz za chuda " :shock: normalnei faceci..... ale widze ze u Ciebie powoli waga leci w dol moje gratki :lol: :lol: ja dalej trzymam kciuki :) postaram sie odzywac jak najczesciej ale powiem ze ja zawsze czytam co u Ciebie i wogole nawet jak nie pisze zycze spokojnej nocki bo ja juz ide w kojo
-
Witajcie, witajcie!!!
Ciesze sie Buleczko, ze wszystko ci sie powoli uklada. Wrocilas do pracy, przynajmniej nie bedzie czasu zeby myslec ojedzeniu :wink: :wink: :wink: Bije od Ciebie mnostwo pozytywnej energii!! Ale Ty rzeczywiscie chudzielec jestes, oj, jak ja bym chciala tyle wazyc co ty. Jeszcze dluga droga przede mna, ale sie nie poddaje, co to, to nie!!!
Zycze wszystkim dziewczatkom milego dnia!!!
-
Witaj Ivonpik
Witaj,
mam do ciebie prosbe, czy tez raczej zapytanie. Czy uwazasz, ze wszczepienie tego balonika daje lepsze rezultaty niz samodzielna dieta 1.000 kcal? Ja juz sie prawie zdecydowalam, nawet poprosilam w klinice PULSMED w Lodzi o wyznaczenie terminu zabiegu na 5 lub 6 listopada.
ja mam problem z napadami obzarstwa, jestem w stanie wpakowac w siebie na raz jakies 5.000 kcal.
Dzis waze 125 kilo przy wzroscie 158 cm. Niby stosuje diete, ale co jakis czas mam ataki obzarstwa.
Wciaz chodze glodna, slaba, jest mi wszystko jedno.
Czy poddac sie temu zabiegowi?
Napisz jakas dobra rade.
Musze zbierac juz kase i szykowac podroz, bo mieszkam we Francji, a tu zrobic taki zabieg to zapomnij.
Czekam na odpowiedz
BORANKA
-
Witaj BORANKA!
Jezeli chodzi o balonika, to bardzo, bardzo polecam. Wiesz, ja tez mialam za soba kilka prob odchudzania. Jedna nawet bardzo udana, bo jakies 10 lat temu udalo mi sie schudnac do 75 kg. Ale potem z roku na rok przybywalo coraz wiecej. Tez mialam ataki obzarstwa, jadlam po prostu bez sensu, z nudow, tylko po to aby jesc. W zeszlym roku bylam 2 tygodnie na wczasach odchudzajacych, wszystko niby ladnie, pieknie, ale potem przez miesiac tylko trzymalam diete, i co? I od nowa hulaj dusza do woli!!! :oops: :oops: :oops:
Jak moja waga doszla to 112 kg postanowilam, ze ja juz tak dalej zyc nie moge!!! Nigdy wczesniej jeszcze tyle nie wazylam :oops:
Jezeli tylko jestes w stanie pozwolic sobie na balonika to bardzo polecam. Teraz jest inaczej, odchudzam sie po prostu normalnie. Musze przyznac, ze pierwsze dni nie byly za ciekawe, zoladek musi przyzwyczaic sie, ale warto. Ja teraz w ogole nie chodze glodna. Musze sie przyznac, ze rzadko nawet dobijam do 1000 kcal. Wiem, ze to nie jest bardzo zdrowe, ale ja po prostu nie czuje uczucia glodu. Wiem, ze Nemi, ktora tez ma balonika ma takie samo uczucie. Nie ciagnie mnie do rzeczy zakazanych, do slodyczy, ktore kiedys byly moja zmora. Ale tez musisz uwazac, bo jak to powiadaja: czego oczy nie widza, tego duszy nie zal.
Mam wrazenie, ze tym razem sie uda. Kilka dni przyjechala do mnie rodzinka, mowia, ze pieknie wygladam, ze super schudlam. To bardzo motywuje. I nawet teraz jak nakupowalam i nagotowalam im tych pysznosci, to mnie do nich nie ciagnie. Cos sie przestawilo w mojej glowce, ze po prostu nie mozna i tyle.
Teraz po 2 miesiacach praktycznie nie czuje wcale balonika, tzn. nie przyeszkadza mi w codziennym zyciu, ale jego efekty, tzn. brak obzarstwa czuje na codzien.
Na pewno uda ci sie BORANKA, a jak napady obzarstwa sa Twoja slaboscia, to wydaje mi sie, ze to wlasnie cos dla Ciebie!
Pozdrawiam i trzymam kciuki!!!
-
hej widze ze kilogramki leca i to szybko super :D :D masz racje wrocilam do pracy z czego sie ciesze nie moglabym nie pracowac :roll: tesknilam z nimi a oni za mna nawet bardzo :shock: ale mam teraz popoludniowki od 12 do 20 wiec jak przyjezdzam na rowerze przed 21 bo wydluzam sobie droge powrotna wracam przez park to kapie i sie i spac padam dobrze ze jeszcze 2 dni i weekend wolny uff :) bede rower robic musze mu przerzutki naregulowac a potem pojezdze gdzies jeszcze czekam bo mi stacjonarny maja przywiezc bo kupilam no to zaczne jazde narazie joga lezy i fitness trainer tez bo nie mam kiedy robic poza tym dopiero konczy mi sie @ wiec znowu wejde w rytm cwiczen no apropo chudosci no moze jestem juz troche szcuzpla tylko musze brzuch wyrobic bo reszta sama sie wyrobi raczej o miesnie mi chodzi niz o kg a co za tym idzie jak masy przybywa to i kg :D pozdrawiam i trzymam mocno kciuki za Ciebie dalej
-
Wpadam z czwartkowmi pozdrowionkami:))
-
Dzien Dobry Bunia!
To jak Ty dziewczyno tak codziennie dajesz na rowerze przez przemyski park, to naprawde musisz miec swietna kondycje!!! Ja tez juz sie ciesze ogrom ze mam teraz najazd rodzinki. Codziennie do pracy 8 -5, a potem wieczorki z ridzinka, nawet nie mam czasu na wazenie. Mysle, ze tak od suwaczka ubylo jeszcze z 1.5 kg, ale to potwierdze dopiero w weekend. Super, ze taka masz fajna atmosfere w pracy, bo to bardzo wazne.
Zycze milego dnia!!! Buziaki!!!
-
Dziekuje, dziekuje Tamarku!!!
Ja rowniez pozdrawiam czwartkowo, slonecznie, serdecznie!!! Trzymajcie sie cieplutko!!!
-
Kurcze, czytałam o tym baloniku i to podobno fenomenalne. Naturalnie zmiejsza się objętość żołądka.
Nawet się dowiadywałam, ale ja cholera jestem przewlekle leczona sterydami i się nie da :( .
Gratuluje już znacznej utraty wagi :D
A do tych 32 kg, napewno dojdziesz
-
Witaj Gwiazdeczko!
Dziekuje ogromnie za odwiedziny u mnie. To prawda, ja jestem bardzo zadowolona z balonika. A Ty jak sie odhcudzasz? Tysiaczek czy jakas inna metoda? Wpadne do Ciebie w odiwedziny za niedlugo. Pozdrawiam i milego dnia!
-
hej :):) ja mam nareszcie weekend i troche oddechu ale kocham prace mimo ze padam po niej szczegolnie po poludniowkach apropo kondycji noo chyba sie wyrobila przez te 3 lata a na rowerze moglabym przez caly rok jezdzic gdyby nie zima :roll: wlasnie za kilka dni stacjonarny mi przywioza to bede mogla jezdzic w domu to jest moj dobry sposob na rozladowywanie stresow z pracy bo moja praca to szczegolnie stresujaca jest :) zycze dalszych sukcesow i gratuluje kolejnych spadkow kilogramow pozdrawiam :D
-
Witajcie!
I znowu poniedzialek :? Musze przyznac, ze ostatni tydzien troszke popuscilam z dietki, a to dlatego, ze mam gosci :oops: :oops: :oops: A to im trzeba jakies pysznosci ugotowac, a to znowu grilla robilismy, a to jeszcze cos innego.... Ale powiem wam, ze znalazlam swietna alternatywe dla lodow, a mianowicie mrozone jogurty, sprzedaja je u mnie w lodziarnii, zero cukru i zero tluszczu, a smakuja dokladnie jak lody!!! Pychotka!!!
Ale na szczescie nie przytylam, a nawet udalo mi sie zrzucic 0.3 kg. Wiem, ze to nieduzo, ale zawsze na minusie, no nie?
BUNIA, jak minal weekend? Pewnie za szybko :D
Pozdrawiam wszystkich i zycze milego tygodnia!
-
i to bardzo szybko minal i znowu powrot do pracy wczoraj poszlam na spacer z przyjaciolkami 5 godz chodzenia nogi mi odpadlay nie tyle nogi co kolana :p ale zaliczylam pizze i musialam ja spalic hehhe :lol: od 19 do 23 padlam a musialam wstac przed 6 rano dobrze ze na rowerze jechalam bo bym nie doszla ;) ale widze ze u Ciebie powoli idzie nie wazne ze tak malo spadlo wazne ze spadlo i to sie liczy pozdrawiam :)
-
Właśnie :mrgreen: Ważne,że spada:))
-
Też tak mysle ;)
Zawsze to troszke w dół... u mnie niestety juz dłuższy czas waga stoi :>
-
Pewnie za chwile pojdzie w gore :oops: :oops: :oops:
Wlasnie wszamalam 80 g salami!!! :evil: :evil: :evil: To 240kcal!!! To byla moja kolacja!!!! Czekam na kopniaki! MOCNO KOPAC!!!
-
KOPNIAK!! Nie ładnie!!!!! Jutro na kolację WARZYWA!!
-
Dobrze, obiecuje, dzisiaj na obiado / kolacje beda duszone warzywa z piersia indycza!!!
Jak tak samo jak brzydulaona jestem kawoszka i rano pieresza kawka z mleczkiem, a dopiero potem sniadanko. Dzisiejsza kawka juz zaliczona, a teraz bedzie jogurcik truskawkowy. Milego dnia!!!
PS. Pomimo wczorajszej wpadki z salami na wadze - 0.2 kg. Niewiele, ale zawsze to cos!
-
Ale mi sie ten dzien dzisiaj ciagnie! Wam tez tak dziewczyny? Juz nie moge sie doczekac jak bede mogla isc do domciu! Idzisiaj przyjezdza do mnie siostra na kilka dni w odiwedziny. He, he, he, jeszcze wiecej gosci u mnie!!! :lol: :lol: :lol:
Bede im dzisiaj gotowala obiadek, bedzie wlasnie piers indycza w warzywach i jescze musze zrobic druga wersje bezmiesna, wlasnie dla mojej siostry, wrzuce tam owoce morza.
A jak do tej pory byla kawka, potem jogurcik i zupka fasolowa, oj pyszniusia byla, baaardzo!
Byle tylko nie skusic sie na nic zakazanego przy tej mojej rodzince :roll: :roll: :roll:
-
Witaj :D
Pewnie, że możesz do mnie wpadać :)
A przy rodzinece musisz być twarda :!:
Trzymie kciuki :D