-
hej hej BUNIek zyje jeszcze hehehe czyta forum codziennnie po kilka razy... ale tylko czyta nie pisze czesto ostatnie dnie to bieganina po lekarzach zalatwianie badan i zaswiadczen ze moge wrocc do pracy i dodam ze moj zakladowy doktorek na urlop poszedl wiec musialam znalezc jakiegos innego i mama ma kolege doktorka i zrobil wszystko w 1 dzien gigant :shock: :lol: dzis juz byl moj wielki powrot 1 dzien w pracy nie wiedzialam ze tak beda za mna tesknic podopieczn i kierowniczka i cala ekipa :shock: :shock: :lol: za to dzis pojechalam na rowerku do pracy kocham jazde znowu sie odwazylam ale moja reka jeszcze nie za bardzo sprawna mysle ze bedzie ok..prawie nic nie jadlam w pracy bo wode nam odcieli :/ a ja na polplynnych jestem ale w domu zjadlam potem przyajciolka mnie na spacer wyciagnela potem i niedawno wrocilam umeczona a jutro znowu na 7 rano do pracki i do 15 :) dzis troche zamieszania bylo mam nowa stazystke i zawsze normalnie zawsze ja nowe osoby pwrowadzam do nas na dzial :roll: a zeby mi nie uciekla to sie nia opiekowalam mowilam co wiem zabieralam wszedzie pokazywalam i zapewnialam zeby sie nie bala i da sobie rade chyba sie udlao bo jutro powiedziala ze chce przyjsc moja waga stoi jak zakleta ale nie idzie w gore moze moj organizm mowi koniec odchudzania moj facet swierdzil " jestes do przesady juz za chuda " :shock: normalnei faceci..... ale widze ze u Ciebie powoli waga leci w dol moje gratki :lol: :lol: ja dalej trzymam kciuki :) postaram sie odzywac jak najczesciej ale powiem ze ja zawsze czytam co u Ciebie i wogole nawet jak nie pisze zycze spokojnej nocki bo ja juz ide w kojo
-
Witajcie, witajcie!!!
Ciesze sie Buleczko, ze wszystko ci sie powoli uklada. Wrocilas do pracy, przynajmniej nie bedzie czasu zeby myslec ojedzeniu :wink: :wink: :wink: Bije od Ciebie mnostwo pozytywnej energii!! Ale Ty rzeczywiscie chudzielec jestes, oj, jak ja bym chciala tyle wazyc co ty. Jeszcze dluga droga przede mna, ale sie nie poddaje, co to, to nie!!!
Zycze wszystkim dziewczatkom milego dnia!!!
-
Witaj Ivonpik
Witaj,
mam do ciebie prosbe, czy tez raczej zapytanie. Czy uwazasz, ze wszczepienie tego balonika daje lepsze rezultaty niz samodzielna dieta 1.000 kcal? Ja juz sie prawie zdecydowalam, nawet poprosilam w klinice PULSMED w Lodzi o wyznaczenie terminu zabiegu na 5 lub 6 listopada.
ja mam problem z napadami obzarstwa, jestem w stanie wpakowac w siebie na raz jakies 5.000 kcal.
Dzis waze 125 kilo przy wzroscie 158 cm. Niby stosuje diete, ale co jakis czas mam ataki obzarstwa.
Wciaz chodze glodna, slaba, jest mi wszystko jedno.
Czy poddac sie temu zabiegowi?
Napisz jakas dobra rade.
Musze zbierac juz kase i szykowac podroz, bo mieszkam we Francji, a tu zrobic taki zabieg to zapomnij.
Czekam na odpowiedz
BORANKA
-
Witaj BORANKA!
Jezeli chodzi o balonika, to bardzo, bardzo polecam. Wiesz, ja tez mialam za soba kilka prob odchudzania. Jedna nawet bardzo udana, bo jakies 10 lat temu udalo mi sie schudnac do 75 kg. Ale potem z roku na rok przybywalo coraz wiecej. Tez mialam ataki obzarstwa, jadlam po prostu bez sensu, z nudow, tylko po to aby jesc. W zeszlym roku bylam 2 tygodnie na wczasach odchudzajacych, wszystko niby ladnie, pieknie, ale potem przez miesiac tylko trzymalam diete, i co? I od nowa hulaj dusza do woli!!! :oops: :oops: :oops:
Jak moja waga doszla to 112 kg postanowilam, ze ja juz tak dalej zyc nie moge!!! Nigdy wczesniej jeszcze tyle nie wazylam :oops:
Jezeli tylko jestes w stanie pozwolic sobie na balonika to bardzo polecam. Teraz jest inaczej, odchudzam sie po prostu normalnie. Musze przyznac, ze pierwsze dni nie byly za ciekawe, zoladek musi przyzwyczaic sie, ale warto. Ja teraz w ogole nie chodze glodna. Musze sie przyznac, ze rzadko nawet dobijam do 1000 kcal. Wiem, ze to nie jest bardzo zdrowe, ale ja po prostu nie czuje uczucia glodu. Wiem, ze Nemi, ktora tez ma balonika ma takie samo uczucie. Nie ciagnie mnie do rzeczy zakazanych, do slodyczy, ktore kiedys byly moja zmora. Ale tez musisz uwazac, bo jak to powiadaja: czego oczy nie widza, tego duszy nie zal.
Mam wrazenie, ze tym razem sie uda. Kilka dni przyjechala do mnie rodzinka, mowia, ze pieknie wygladam, ze super schudlam. To bardzo motywuje. I nawet teraz jak nakupowalam i nagotowalam im tych pysznosci, to mnie do nich nie ciagnie. Cos sie przestawilo w mojej glowce, ze po prostu nie mozna i tyle.
Teraz po 2 miesiacach praktycznie nie czuje wcale balonika, tzn. nie przyeszkadza mi w codziennym zyciu, ale jego efekty, tzn. brak obzarstwa czuje na codzien.
Na pewno uda ci sie BORANKA, a jak napady obzarstwa sa Twoja slaboscia, to wydaje mi sie, ze to wlasnie cos dla Ciebie!
Pozdrawiam i trzymam kciuki!!!
-
hej widze ze kilogramki leca i to szybko super :D :D masz racje wrocilam do pracy z czego sie ciesze nie moglabym nie pracowac :roll: tesknilam z nimi a oni za mna nawet bardzo :shock: ale mam teraz popoludniowki od 12 do 20 wiec jak przyjezdzam na rowerze przed 21 bo wydluzam sobie droge powrotna wracam przez park to kapie i sie i spac padam dobrze ze jeszcze 2 dni i weekend wolny uff :) bede rower robic musze mu przerzutki naregulowac a potem pojezdze gdzies jeszcze czekam bo mi stacjonarny maja przywiezc bo kupilam no to zaczne jazde narazie joga lezy i fitness trainer tez bo nie mam kiedy robic poza tym dopiero konczy mi sie @ wiec znowu wejde w rytm cwiczen no apropo chudosci no moze jestem juz troche szcuzpla tylko musze brzuch wyrobic bo reszta sama sie wyrobi raczej o miesnie mi chodzi niz o kg a co za tym idzie jak masy przybywa to i kg :D pozdrawiam i trzymam mocno kciuki za Ciebie dalej
-
Wpadam z czwartkowmi pozdrowionkami:))
-
Dzien Dobry Bunia!
To jak Ty dziewczyno tak codziennie dajesz na rowerze przez przemyski park, to naprawde musisz miec swietna kondycje!!! Ja tez juz sie ciesze ogrom ze mam teraz najazd rodzinki. Codziennie do pracy 8 -5, a potem wieczorki z ridzinka, nawet nie mam czasu na wazenie. Mysle, ze tak od suwaczka ubylo jeszcze z 1.5 kg, ale to potwierdze dopiero w weekend. Super, ze taka masz fajna atmosfere w pracy, bo to bardzo wazne.
Zycze milego dnia!!! Buziaki!!!
-
Dziekuje, dziekuje Tamarku!!!
Ja rowniez pozdrawiam czwartkowo, slonecznie, serdecznie!!! Trzymajcie sie cieplutko!!!
-
Kurcze, czytałam o tym baloniku i to podobno fenomenalne. Naturalnie zmiejsza się objętość żołądka.
Nawet się dowiadywałam, ale ja cholera jestem przewlekle leczona sterydami i się nie da :( .
Gratuluje już znacznej utraty wagi :D
A do tych 32 kg, napewno dojdziesz
-
Witaj Gwiazdeczko!
Dziekuje ogromnie za odwiedziny u mnie. To prawda, ja jestem bardzo zadowolona z balonika. A Ty jak sie odhcudzasz? Tysiaczek czy jakas inna metoda? Wpadne do Ciebie w odiwedziny za niedlugo. Pozdrawiam i milego dnia!