:D ooo, ileż zmian... Ticker, new avatar :D A mnie się dziś nic nie chce :? Czuję się zdziadziała, Kubek pojechał na parodniowy rajd rozbijać się swoją terenówką, a mnie zostawił w tym śmierdzącym pipidówku na pastwę losu :? Upiję się (herbatą)... :P