No pewnie, że dzielnie się trzymasz:) mi ochota na słodycze przechodzi po zielonej lub czerwonej herbacie :)
Wersja do druku
No pewnie, że dzielnie się trzymasz:) mi ochota na słodycze przechodzi po zielonej lub czerwonej herbacie :)
taki błonnik to może być niezły pomysł :D
trzymaj się i chudnij tak dalej :D
Hej atjja :!:
Długo Cię nie ma! Co słychać?
Jak dieta?
Gdzie jesteś :D:D?????? chyba nie z główką w lodówce, co???? :twisted:
Atjja wracaj! :)
jestem, jestem! melduję, że nie zaginęłam na amen, a tylko na kilka bardzo ciężkich dni...
Dzis siedzę w robocie do oporu, znaczy do późnych godzin nocnych...ostatnio zresztą prawie z niej nie wychodzę... w domu też nie lepiej, nastolatka na utrzymaniu - cudza, więc martwię się bardziej, niżby była własna ;) naburmuszony mąż i ciężkie małżeńskie chwile...
Ehhh co ja Wam będę opowiadać...
Przez kilka ostatnich dni zaliczyłam chyba milion dietetycznych wpadek... nie pomagają nawet okrzyki zachwytu długo niewidzianych znajomych... :( Zła jestem na siebie, znów sobie odpuściłam, we wszystkim... a już mi tak dobrze szło... teraz znów zycie zdezorganizowane na maksa... rzeczywistość mnie dopadła... podchodzę do walki po raz kolejny, bo inaczej kiedyś zginę z kretesem...
PS. odwiedze Was wieczorkiem... na pewno będzie co podziwiać i czego zazdrościć...
ja też jestem przeciwnikiem jakichś dziwnych diet, najlepiej po prostu jeść niewiele i zdrowo
Trzymaj się i zawitaj do nas