-
Dixie witam :)
Oczywsicie masz teraz dobre podejście do diety, a czym tu się stresować.... jak zjesz ponad tysiąc to mogłabyś mieć wyrzuty sumienia :)
A nie teraz kochana :)
A rysunki piekne :)
ALe podobizny nie widzę :D
A :)
Miłych Walentynek życzę :)
http://images34.fotosik.pl/142/0a7a71f964c257dd.png
-
Bardzo prawidlowe podejscie! Jesli tak sobie wlasnie zalozysz to nie dasz sie zwariowac i omamic dietce i wlasnie o to chodzi!
Rysunki slodziutkie, ja tam mame widze, pewnie, ze tak :D
Milego , mam nadzieje jak najmniej sniegowego dzionka zycze! :D
-
Jejku myslalam ze to beda smutne walentynki.A wcale nie sa.Sloneczka swieci, snieg nie pada a ja humor mam dobry.Oby tak dalej.
W ramach odswietowania 14 lutego kupilam sobie wczoraj 50 gram mojego ulubionego serka plesniowego i na sniadanie zjadlam plasterek z razowym chlebkiem.Pychotka.
A na obiadek krewetki z czosneczkiem planuje- jak swietowac to swietowac a co. :D :D
Zycze wam milusich przytulankowych walentynek
http://www.gify.nou.cz/srdce2_soubory/270.gif
-
Witam :)
A dobre są takie krewetki ?
Chyba dziś sobie kupię :D
-
A ja po prostu uwielbiam rybki pod kazda postacia, ale owocow morza jakos nie moge przelknac... a czosnyczek tez luuuuuubie :mrgreen:
Milego dzionka Slonce!
-
serek pleśniowy? fuj fuj fuj :P
a to dziecię Twoje to ile ma właściwie na liczniku lat? bo mam dziury w pamięci :roll:
-
Dzis znowu sloneczko swieci- a w/g prognozy pogody mial padac snieg, moze po poludniu zacznie padac.Ja dzis zabralam sie za porzadki- nie wiem na ile wystarczy mi zapalu.Policzylam dni i wyszlo mi ze rowno za tydzien powinnam sie zwazyc- mija 3 tygodnie od kiedy licze kalorie.Bardzo chce aby bialy krolik w koncu skiknal w dobra strone.
Agapinko ja bardzo lubie krewetki poza tym ze sa pyszne to maja niewiele kalorii.Tutaj w sklepach sa duze krewetki i calkiem tanie.W Polsce tez kupowalam je ale nie tak czesto.Jesli chcesz je przygotowac to najpierw je rozmroz i oplucz.Ja rozpuszczam na patelni lyzeczke masla( coby kalorii nie bylo za duzo) do tego dodaje zabek lub dwa posiekanego drobno czosnku.Przesmazam chwilke i wysypuje na to krewetki.Podsmazam je pare minut i juz gotowe.Mozna do nich zrobic jeszcze dip jogurtowy albo jogurtowo-majonezowy z czosnkiem.
Ivon ja tez bardzo dlugo nie moglam przekonac sie do owocow morza ale od okolo dwoch lat jem je bez problemu.Odpowiednio przyrzadzone sa bardzo smaczne i malo maja kalorii.Za to slimaka do ust nie wezme.
Bes nie kazdy lubi ser plesniowy wiec rozumiem twoje" fuj".Ja jestem smakoszem takich serkow ale poniewaz maja sporo kalorii to jadam je rzadko i w malych ilosciach.
Moje dziecie ma 3 latka.
-
to jeśli ma 3 latka, to ja też mamę widzę na obrazku :P ;-)
do pleśniowych serków mnie kiedyś koleżanka chciała przekonać, ale jakoś jej nie wyszło (patrząc na ich kaloryczność to nawet nie żałuję :P)
a do owoców morza też jakoś się przekonać nie potrafię :( kiedyś jadłam ośmiornicę, ale jak się zorientowałam co to, to jakoś już nie potrafiłam skończyć ;-)
-
Dixie u nas strasznie mroźn jest, że nie da się nawet na spacer iść na 10 minut bo taki wypizd !!!!
A krewerki u nas drogie te duże ok 35zł za woreczek mały ....
Toż to szok
-
Witaj, dixie! bardzo się cieszę,że znalazłąś w sobie siłe do dalszej walki :D
NIe martw się jojo... nam też średnio odchudzanie idzie, znaczy mnienie za bardzo :)
Zazdroszczę ci krewetek.....uwielbiam!!!!