-
Cześć :)
Razem zaczęłyśmy, z podobną wagą to może nam będzie raźniej co? :). Ja wczoraj nic nie ćwiczyłam i oczywiście wieczorem nie wytrzymałam i dożarłam - tym razem szpinak z cebulką i kawałkiem fety. Codziennie cholera coś! Jestem uzależniona. Ja rzuciłam słodzenie dwa lata temu, od wtedy nie palę i nie pije słodzonej kawy. Jak u Ciebie jest z piciem wody? Ponoć trzeba jej dużo pić a ja się muszę zmuszać do tego. Dzisiaj w planach mam rower z mężem.
-
Witaj Steffko!
Dobrze,że z nami jesteś :) Zrobiłaś już najważniejszy krok, postanowiłaś się odchudzać. I to jest punkt wyjściowy :) Teraz określ sobie , ile chcesz schudnąc i podziel to wszystko na etapy. Najlepiej małe, bo nic tak nie uskrzydla jak malutkie sukcesy. Łatwiej będzie ci je osiągnąć i podniosą twoją motywację. Potem zastanów się, w jaki sposób możesz ograniczyć kalorie i ile ci mniej więcej potrzeba do nalezytego funkcjonowania i niegłodzienia się. Potem postaraj sie jeśc tak: chleb pełnoziarnisty z produktami z małą ilością tłuszczów, czyli np z chudym serem, z warzywami,z dżemem bez cukru.
Mięso, ryby , jajka z warzywami. Jeżeli musisz słodizć , to kup sobie fruktozę, lepiej przyswajalna niz cukier ( broń boże słodizki, bo to systetyczne paskudztwo).
I nastaw sie,że będziesz chudla powoli ale o to właśnie chodzi, wtedy twoja skóra nie będzie zwisała, tylko pięknie się skurczy. Możesz jej w tym pomóc stosując różne zabiegi kosmetyczne, tak, jak dziewzyny napisały/
Zobaczysz,ze dasz radę! :D
Najważniejsze,żebyś polubiła swoją dietę.
-
Oczywiście ne cwiczyłam wieczorem bo jakoś tak wyszło... ale udało mi sie nie dojeść niczego, choc szukałam i szukalam, napiłam sie wody i jakoś zasnełam... zato teraz minie zsie wiec czas na śniadanko... płatki z mlekiem sobie zrobie... i kawke...
dzis przede mną ciezki dzień... musze ugotować znowu obiad do tego upiec jakis udka czy coś tam bo mama ma imieniny... dobrze ze nie lubie kurczaka!!! heheh
wiecie dziewczyny... grunt to motywacja... i dotęp do neta:) bez niego byśmy sie nie wspierały/dopingowły...
kiedyś uzywałam krem z serii 3d taki zielonkawy n celulitis i wyszczuplający... jest super!!! chyba do niego wróce, wogóle cała seria jest wspaniała, kremy do biurdtu, przeciw rozstępom, wyszczuplające... są dosyć przystępne cenowo <ok 13 zł> więc nie ma tragedii... muse znowu sobie to wcierać....
-
hej steffka :D
To mamy ta sama przypadlosc :wink: ja tez nie przepadam za pieczonym kurczakiem :wink: gotowany moze byc ewentualnie :wink: a scislej mowiac piersi z kurczaka :D
Gratuluje Ci sukcesow :D mysle ze to, ze je sie mniej to juz naprawde bardzo duzo. jest przeciez nawet taka dieta MŻ :wink: moze akurat u Ciebie sie sprawdzi na poczatek :wink:
Ja mysle ze na Twoim miejscu nie rezygnowalabym od razu calkowicie z pieczywa skoro tak je lubisz :wink:. ja nie rezygnuje calkowicie z rzeczy ktore lubie :D ale kontroluje kiedy i ile ich zjadam i oczywiscie wlaczam je do limitu kalorii :wink:
Dla mnie to forum to tez wlasciwie zbawienie :wink: lepiej odchudzac sie w grupie i wzajemnie motywowac :wink: a tu jak nigdzie mozna na to liczyc :D
Pozdrawiam Cie cieplutko :D i trzymam kciuki oczywiscie :D
-
Słuchajcie diewczyny... czy któraś z was próbowała już tego zestawu herbat " System Slim figura"?
Składa sie tutaj 14 dniowe picie 3xdziennie herbaty "salanie", potem tydzień "oczyszczanie" i na koniec" stabilizacja". działa to? jakieś efekty?
Kiedyś kupiłam cały zetsw, była promocja, wyszło taniej... jednk nie dałam rady wypić 3 herbat dziennie... nawet nie to ze nie smakuje, poporstu czułam sie mega pełna... potem jakoś tak samo wyszło ze nie pilam więcej... ale od dziś wracam do picia tej herbaty... zobaczymy... w zasadzie zaszkodzić nie zszkodzi...
Jakieś doświadczenia z ta herbatką jeśli amcie to prosze dajcie znać :)
-
Racja,w grupie o wiele raźniej! No bo któż może pomóc,jeśli nie osoba,która nas doskonale rozumie bo ma ten sam problem co my:)
Fajnie,ze ejst to forum:D
Herbatki..Hm...Piłam je przez 2 dni:P Więc nmie wiem czy działają,ale wiem,że ni byłam po nich głodna:)Jakoś tak..zapychały mnie:)
-
heh dziewczyny... a powiedzcie mi taką rzecz... jak wy liczycie te kaorie? np miseczke zupy ajrzynowej?przeciż to wszystko zalezy na jakim mięsie, jaka smietana np itd... gubie sie w tym... prowadzicie systematycznie dziennik kalorii i spalania tu a forum?
jutro jade nad morze na weekend.. mam nadzieje ze będzie fajnie, chciałabym troszke opalenizny złapać... no cóż... i popływać bedzie okazja:)
-
wiecie co.. zalamałam sie.. wazylam sie u kuzynki... waze 120 kg !!!
mam dola... i tyle:/ stworzylam nowego straznika... male kroczki ponoc najlepsze...
-
Steffka - ten twój strażnik to raczej nie wygląda mi na mały kroczek :D:D:D Radzę ci zrobić sobie krótszy I etap. ja też miałam taki długi i czekanie na sukces trochę mnie demotywuje. Mój następny będzie 5 kg :)
Nie załamuj się, dziewczyno, tylko powiedz żarciu stop. A potem znajdź dietę dla siebie najlepszą, taką, którą będziesz lubiła. I daj sobie spokój z cudownymi herbatkami. Jedz powoli i regularnie ( do 5 razy dziennie), przestrzegaj stałych pór posiłków, pij dużo wody, conajmniej 2 litry. Zobaczysz,że waga szybko zacznie spadać. :D
-
Jestem już po "odpoczynku" nad morzem :)
Mało jadlam, dużo piłam, jeszcze więcej chodziłam... czuje sie lżejsza i ładniejsza:) Popływałam mało bo pogoa niedopisała... ale słońce zdąrzyło mnie
"musnąć: swymi promieniami więc nie ma ragedii... Troche spłukał mnie ten 3-dniowy wypad, ale co tam, raz nie zawsze...
Od jutra Poprawa żywienia, na sniadanie - mussli z mlekiem i kawka, a dalej to sie zobaczy... bo choć jadłam mało, to porządnie niestety.... ale rzadnych słodkości!! 0 loda, 0 gofra, 0 czekolady itd.. :)
mam nadzieje że jakos mi sie uda... musze sobie wage porządną kupić:)