haha=D Niestety nie poradzę Ci ajk się odkochać bo sama nie potrafię:(
Wersja do druku
haha=D Niestety nie poradzę Ci ajk się odkochać bo sama nie potrafię:(
A ja Ci powiem jedno - najlepsze na odkochanie jest... znalezienie sobie nowego obiektu westchnień::D:D:D
Może i ktoś powie, że nie skacze się z kwiatka na kwiatek i że można zranić ta "nowo poznaną" osobę -ale wcale tak nie musi być :)
To jest najlepszy sosób i tyle! A ten jak sie focha to niech się focha :D
Kobieto tego kwiatu to pół światu :roll:
No chyba, że naprawdę widzisz szanse, że cos z tego będzie - to możesz powalczyć :)
Ale tak jak Iwonka mówi - to on ma Cię zdobywać :) a nie Ty latać za obrażalskim :roll:
Czekam na bajeczke!!
Poważnie mam wyrzucić to sliczne oczko i wstawić tu moja paskudna jape :?: :?: :?: :shock:
To juz mnie nikt nie będzie chciał odwiedzać :D:D:D:D
Baja bedzie pod wieczór, zeby nastrój był :D :D
i hmm...oczko jest sliczne, ale twoj pyszczuch bedzie piękniejszy ! :D Widziałam, więc swoje wiem ! :D :D i nick bys zmieniła :D bo naprawdę nie pasuje :D chyba, że ...to taka kokieteria :D :D :D
a tamarek to z którego placka sie cche odkochać, bom stracila orientacje ? ;DD
Jeszcze nie wiem:D
Moj Ty Kopciuszku :) moj Ty Emenemsie :) Tygrys robi mraaaauu do uszka:) no wiec tak jestem :* a tu znow milosnie :) odkochac sie moja droga da bo ja jestem tu przykladem np :P hehe :D a baja bedzie ?? a baaaajka a baaaaajka musi byc :) bo Kopciuszek to bajuje najlepiej na swiecie :D buzka:*
tygrys mrau-uje najlepiej na swiecie :D :D
az mi sie ogon podwinął, gdybym go miała of course :D
I bardzo dobrze tygrusssku, ześ sie potrafiła odkochać :D to mi daje nadzieje :D Jak to zrobiłaś ? :D
Baja...hmmm... baja...
Dawno, dawno temu. 4 lata świetlne na marsie. 100 lat na wenus, a zaledwie miesiąc na niebieskozielonej planecie zyły sobie klawisze. Klawisze te mieszkały daleko od siebie . Jeden koło dwukropka, inny koło siódemki, jeszcze inny był sąsiadem caps locka, albo wykrzyknika. I żyły sobie te klawisze, narzekając na siebie i świat. A to że laseczka uwiera. A to że brzuszek opada. A to, że łupinka od pestki spadła za blisko. Pewnego dnia stała sie jednak rzecz niezwykła. Paluchy które ich dotkneły, posłały je na wpólny kurort. Wspolna oazę. Najpierw literki powedrowały w google. Potem po wpisaniu odpowiednich kolegów. trafiły diete.peel a potem to już się szybko potoczyło. Przyjażnie miedzy 'j' a 'k', treningi z 'r' i 'o' , wspolne kursowanie 'h' i 't'. I tak żyją sobie literki na diecie peel. Razem. Pocieszając swoje laski i podnosząc swoje brzuszki.
I nawet 'x' nie postawiło na nikim krzyzyka.
blee ...;dd
heh Emenemsie moj :) no weic na poczatku ciezko a potem pojawil sie ktos:P i w sumie zrozumialam ze to nei ma sensu :P chociaz teraz widze ze ejst z jego strony inaczej :P ale nie wazne :D
Baaaja baaaaja jest !!!!!!!!! :D buzi:*
Tak,tak, tak :D przydałby mi sie taki ktoś :D Zeby ;lubemu' na nosiie zagrac :twisted:
a jak to z jego strony inaczej ? opowiedz? podokuczamy mu :D
a no była sobie jakas baja z rekawa wychleptana ;D
no to poszukamy tam jakiegos :D a jak cos ja sei przebiore :D :D :lol: z jego strony Kopciuszku jest tak :P ze on czuje do mnie nadal lubczyk miete i tymianek :P heh;p a ja nic ;]