-
Hej Lemonia!
Jak ja kocham Mulan!!! Widziałam to mnóstwo razy, poprawia humor od pierwszej minuty.
Też mam dwudziechę na karku. Teraz od kilku dni staram się wrócić do diety. Ważyłam już 70 kilo, ale zabrakło mi mózgu i są efekty. Ściskam serdecznie! Bądź dzielna ;)
-
bianca6 witaj :D
Ja kocham wszystkie bajki Disneya, ale moją ukochaną jest "Piękna i Bestia" Nieraz przyrównywałam się do Belli, ale na razie przypominam bardziej Bestię :P .
Ćwiczenia zrobione, dieta w porządku. Coś czuję ze jutro będzie 87 na wadze :twisted:
Buziaki
:D
-
Hej -tak sobie przejżalam Twoj wateczek... :)
I co-jest 87???
Pozdrowionka :)
-
Pomyliłam się o 0,1 kg, bo na wadze równe 88 kg. Z dietą jest ok, nawet nie ciągnie mnie do słodkiego. Spotkałam koleżankę, która powiedziała mi ze schudłam 8) - bardzo to motywujące :D
Buziaki
:D
-
Witaj agggniecha! Na razie nie ma co u mnie przeglądać, jak pisałam wcześniej jeszcze 87 nie ma, ale stoję u bram!
Pozdrawiam
:D
-
Ale bramy już se uchylają...I zaraz przez nią przejdziesz!:D
-
Bramy się już otwarły: na wadze jest 87.5! Z dietą wszystko dobrze, ćwiczenia tez są i nie zamierzam się poddawać, ale coś mi smutno dzisiaj! Mam nadzieję, ze ma ona ambitniejsze powody i nie jest to tęsknota za np ciastem, które leży w lodówce od wczoraj! Nie to raczej nie to, bo zupełnie mnie ono nie rusza! Hm...
Buziaki
-
Hej:*
BRAWO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:D:D:D:D:D:D
A wiesz?Ja mślę,że Ci smutno przez tą okropniastą pogodę:* <przyyyyyyytul>:*:*:*
-
Wiesz - jak ja na dietce jestem to całkowicie-bez najmniejszych wyjątków świąteczno okazyjnych-ani kszty-rezygnuję ze słodyczy. I uwież mi tez mnie nie ciagnie az tak bardzo :) A jak juz mnie jednak czasem żlapie taka ochota to ratuję sie kromka z powidłami czy owsianka z miodem. Pomaga :)
Buzka i ciesze się Twoimi efektami :)
-
Ech a moje koleżanki okropniaste nie widzą utraty nawet jak schudnę 10 kilo. Niektóre przyznają, że faktycznie schudłam i że widać dopiero, jak sama zacznę o tym gadać, bo aż pękam z dumy i nie wytrzymuję. Ale jedna zrobiła wielkie oczy na wieść, że schudłam 13 kilo. Widać dla niej zawsze będę grubasem, nawet jak w końcu zobaczę 60.
No ale nic. Super, że masz już te swoje 87, od razu raźniej, nie?